Knajpa IV

merrik

Ceres, bo widzisz - te nicki wyżej to twórcy yaoi. A Ty od yaoi stronisz.

PMSko, ale aw i V to dwa różne style. I tereny:P bo aw to jrocker a V raczej otaku i selfwriter.

Ceres - polecam herbatkę lipową i kołderkę. I fervex. Dwa dni i człowiek na nogach jest.

Ceres

Herbatkę lipową z miodem i kołderkę stosuję, a jakże, a zamiast fervexu aspirynę, ale trzeba przyznać, że już czuję się lepiej. Nienawidzę być chora, nienawidzę być słaba jak nowo narodzone kocię, a przede wszystkim nienawidzę mieć kataru. Jest obrzydliwy, niehigieniczny i zaraźliwy. Świństwo.

Może i od slashu stronię, ale przyznam, że mnie zaintrygowały te terminy. Co znaczy "jrocker" i "otaku"?

Joan P.

Przyznam się szczerze - ja od slashu nie stronię, a mimo to i tak nie wiem, co to ''jrocker'' i ''otaku''. Wink

To znaczy, zapewne to pierwsze ma jakiś związek j-rokiem... Albo i nie... A co tam. Nie wiem.

Noelle

Otaku to bardziej lub mniej zwariowany fan mangi i anime. Niekoniecznie slashowania.

Jrocker? Aaa... Eeee... Yyyy... Tyle co mogę, to podać linka do [link widoczny dla zalogowanych].

_______________
Dobra, to teraz powiem coś niemangowego. Taaak. Siedzę tu sobie radośnie i korzystam z uroków pustego domu. Cudowna cudowność. A jutro kulig, a po nim krokiety środowopopielcowe bez ogniska. I wcześniejsze zwlekanie się z łózka, czyli tortura. Łaaa.

Alheli

Hek, czyżbyś nie lubiła swoich pań z dziekanatu? Hi hi .Spojrzałam właśnie na Twego posta na mirriel. U nas nie jest aż tak źle, tylko dziekanat jest daleko, bo nasz uniwerek nadal jest rozbity, zwłaszcza nasz wydział, mamy nowy budynek, ale politologia się tam przenosi, jak mnie już nie będzie. Dziekanat jest na drugim końcu miasta dla mnie, jazda tam to cała wyprawa... I jeszcze jest taki wąski korytarz i ten tłok... Dobrze, że to koniec.

Ach, muszę się wam pochwalić nowym rodzinnym nabytkiem. Kuzynka kupiła w niedzielę kota na wystawie.

Oto Mieciu, tadam Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Hekate

Hihi. Nie lubiłam pańć, jak jeszcze były, ale do naszego aktualnego Pana od Dziekanatu nic nie mam. Wporzo jest. Na dodatek kończył moje liceum Wink

Mieciu urodziwy. Znaczy specyficznie urodziwy - ja tam jestem zwolennikiem dachowców! Ale w każdym razie wygląda sympatycznie.

merrik

jrocker - fan jrocka XD, taki skrót myślowy:P
A otaku wyjaśniła Noeśka;]

PMSka

Ceres

Tak sobie myślę - abstrahując zresztą od tego, co w tej chwili dzieje się na forum - że fandom potterowski powoli zdycha, i to w ciężkich bólach. Na stronie HG/SS na ff.necie od trzech dni nie pojawiło się nic nowego, co jest naprawdę dużym szokiem, bo to jeden z popularniejszych pairingów, a ff.net... wszyscy wiemy, ilu ludzi tam siedzi.

*duszkiem wypija fervex*

Czemu leków nie można łączyć z alkoholem? Uch... A wracając do tego, co chciałam powiedzieć - nawet na Ashwinderze obniżyli kryteria zamieszczania fików, bo, cytuję "fandom się zmienia". Z jednej strony też to czuję - mi też już niespecjalnie chce się pisać, nawet, jeśli wciąż regularnie czytam - a z drugiej, było nie było, to ostatnie dziesięć lat mojego życia, więc mam ambiwalentne odczucia na ten temat.

Joan P.

Cóż, jak sie seria kończy, przypuszczam, że każdy fandom zdycha. Ale większego doświadczenia nie mam.

Ceres, zasadniczo alkohol można łączyć z lekami, ale podobno każdy ma w takim wypadku inne wizje. Wink

Alheli

Mam gościa w domu, koleżankę mamy ze szkoły i studiów. Mówiła o swoich kotach i teraz rodzicielka napaliła się, żeby brać drugiego kota. Tylko nasz jest zdziczały i boję się, że nowemu mógłby dać po pysku. Ma ktoś z was dwa koty może? Co byście doradzali?
Mój domowy ma 8 lat już Smile

.

Hekate

Właśnie przeglądam nasze toruńskie "Nowości" i cóż widzę? Młodych Socjalistów! I tak mi się coś zdaje, że widzę tam także Yadire. Mylę się, zwidy mam, czy faktycznie Diruś trafiła do prasy? Smile

Dzięki Vianne zaczynam poznawać rosyjski folk, Mielnicę konkretniej. Ach! Po drugiej mp3 CHCĘ WIĘCEJ, WIĘCEJ, WIĘCEJ!

A wieczorem idę do teatru, o.

Alheli

Przynajmniej kulturalnie spędziłaś wieczór. Ja byłam na urodzinach przyjaciółki i cóż, teraz mam kaca xDD. A matce powiedziałam, że nie jestem pijana. I smsa do niej cztery razy pisałam, bo nie mogłam pisać, echhh. Ale bardzo przyjemnie było Smile

. 8 marca może być powtórka u niej w mieszkaniu, bo impreza była w tawernie...

Kira

Czółko wszystkim!

Coś mnie tu dawno nie było, ale niestety drugi semestr okazał się absolutnym koszmarem. Aoryst, Horacy, coniunctivus, Horacy, optativus, Horacy, INFORMATYKA!!!, Horacy, Ksenofont... i Ajschylos. Jeszcze żadna lektura na studiach nie szła mi tak ciężko -__-

Ale nie narzekam. Grunt, że zdałam sesję zimową, a letnią absolutnie nie zamierzam się teraz przejmować ^^ Wolę się skupić na ajriszu, zwłaszcza że ostatnio nasz zespół ma pokaz za pokazem i w niektórych mam nawet zaszczyt brać udział Smile

Nóżki ledwo zipią, ale nic to. Przynajmniej zeszczuplały XD

Piotrku, nalej no czegoś dobrego do kieliszka!

*siada przy kominku*

Hekate

Oo, cześć Kiruś, dawno cię nie było!

<przysiada się z kubkiem grzanego wina w łapie>

Się zakochałam, kurde. Na amen. W pierwszej płycie rosyjskiego zespołu folkowego Mielnica. I to wszystko przez Vianne, to ona mnie zaraziła [na moje własne życzenie zresztą]!!!
Po prostu na okrągłu tego słucham, a jak nie słucham - nucę. Jestem świrem.

Rozdział raskolnikowa skończony i wysłany do bety. Jestem szczęśliwa, wyprana i bez sensu. I z tego ześwirzenia doszłam do wniosku, że aktualnie mojszego Rudolfa mógłby zagrać jeno Melvil Poupaud [Nie wiem, może ktoś kojarzy, grał w "Czas, który pozostał" Ozona. Z tamtą fryzurą podobał mi się najbardziej, taki hmmm... zarośnięty trochę ^^ A czy ja mówiłam, że nienawidzę filmów Ozona? Straszliwie mnie wkurwiają!]

Taaa. O tym jakie mi się pairingi na marginesie przyplątują będę milczeć jak grób [Ori, jak coś powiesz, to cię zjem]

A spektakl, na którym wczoraj byłam, okazał się... uteatralnionym koncertem. Śpiewali piosenki "Republiki". Lubię Cichowskiego, ale... ale sama nie wiem co mam myśleć o tym, co zrobili z nim i jego twórczością aktorzy toruńskiego teatru Horzycy :/
W każdym razie muzyczna aranżacja była świetna.