|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 19:09, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja wiem jeszcze o jednej: "Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku", widziałam ją kiedyś na wystawie księgarni.
Hmm, mnie się wydaje, że "Berek" to jest zupełnie inny rodzaj popkultury. Ten telenowelowato uproszczony. Bo Masłowska zawsze robiła się na awangardzistę, wikłała język i tak dalej, natomiast Szczygielski leci bardzo prostym stylem. W sumie niefajnie zrobiłam, że porównałam go z Grocholą, bo Grochola wcale nie jest taką złą stylistką! Natomiast Szczygielski, to na moje przeciętniak, dlatego skojarzył mi się z yaoi.pl
(sceny erotyczne były zabawne, hehe).
Popkultura mnie kiedyś ómrze na śmierć
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:38, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez Lora dnia Śro 20:59, 06 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 12:29, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też nie trawię Peszkówny - ha, widocznie jestem nietrendy. Dla mnie to przerost formy nad treścią, a w dodatku nawet ta forma wcale nie zachwyca.
Poza tym... czy ta kobieta NAPRAWDĘ ma taki świetny głos? Ekhm
"Lubiewo" już dawno chciałam przeczytać, ale nie miałam okazji. Muszę nadrobić.
/idzie się dokofeinować, bo w przeciwnym wypadku Padnie Trupem/
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Śro 12:29, 19 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:51, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez Lora dnia Śro 20:58, 06 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Śro 15:59, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
I spróbuj tu człowieku napisać, że mam płytę Peszkówny i że niektóre piosenki mi się podobają. A co tam. Mam płytę Peszkówny i niektóre piosenki mi się podobają. I napisałam! I to na trzeźwo!
(pije)
Lubię przerost formy nad treścią, sama jestem przerostem formy nad treścią. I pewnie źle zrozumiałam, ale jej utwory odebrałam raczej jako Robienie Sobie Jaj, a nie Poważną Sztukę.
Jutro mam prawie wolne, wpadnę tylko do szkoły na sprawdzian z genetyki. Uwielbiam czas ''niedługokoniecroku''. Tylko ta matka, karwia...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 19:39, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Hihi, też jestem przerostem formy nad treścią. Połowa moich tekstów to przerost formy nad treścią. Ale jak już mam słuchać muzyki, to niech ona chociaż... brzmi - to chyba nie są zbyt wielkie wymagania? Mnie u Peszkówny najbardziej drażni sposób śpiewania, maniera, aranżacje, że tak powiem strona muzyczna, natomiast tekstów jakoś tak, eee, nie analizowałam. Mam w domu jeno " Miasto manie" i tak jakby nie bardzo chce mi się zapoznawać z resztą twórczości tej pani. Jaja sobie robi, czy nie, ja jej muzyki nie kupuję i już.
Ale ty sobie lub Peszkównę, Jo, lub jak jasna cholera! I się nie przejmuj, bo masz do czynienia ze mną, czyli z osobą, która ogląda "Pamiętniki wampirów" Ekhm. Także tego no, popkultura tyż jest dla ludzi, prawda?
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Śro 19:40, 19 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Śro 20:07, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Pamiętniki wampirów? O rany, moja estetyka już wysiadała przy Czystej krwi - za dużo pieprzenia. Każdy może to sobie interpretować jak chce
(pije)
A jakże, popkultura jest dla ludzi, i to jak najbardziej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 20:30, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
W Pamiętnikach Wampirów jest Damon. I to mi wystarcza
True Blood jest bardziej świrnięte, można się najarać i odpłynąć, hihi. Swoją drogą, już w czerwcu nowy sezon.
Nie ma jak odrobina kiczu o poranku!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 6:24, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
"Rudolfa" czytałam o perypetiach hedonistycznego Niemca. To chyba kiedyś w PL nielegalne było, a teraz tak czytam - i gdzie się tu bulwersować, u mnie za wysokie zdeprawowanie "Berka" kiedyś dorwę i dowiem się z czego macie zabawę
Jeśli klasa grzecznie zrobi "Potop" to przejdziemy do "Zbrodni i kary". Czekam. Jak przeczytają, w końcu będę miała z kim analizować podobieństwa między R. a Kirą. Ale wiecie?
Ja myślałam że "zbrodnia Ikara?? a co ten Ikar zrobił?" zdarza się tylko w dowcipach...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Czw 6:37, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Noe, pociesz się, że moja klasa myli erudycję z elokwencją i nie wie, że jest taki język jak mandaryński.
(pije)
Moi też robią ''Potop'', ale cóż... Ech... Trudno.
Podobieństwa między Raskolnikowem i Yagamim? Przy czytaniu cały czas myślałam o mandze. Ja się tylko obawiam, że Sonia to jednak nie taka kretynka jak Misa.
EDYTA: A można dokładny tytuł i autora tego Rudolfa? Chętnie się zdeprawuję po lekturach.
Ostatnio zmieniony przez Joan P. dnia Czw 6:39, 20 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 16:25, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jezu. Przez te deszcze trawa wokół mojego domu urosła TAK BARDZO, że kosiłam ją chyba ze trzy i pół godziny. Aaaa! Po jaką cholerę mamy tyle trawników...?
Padam na mordę.
Uuupaaaaał! Ale jakiś taki nienormalny, jakby zaraz miała być burza.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angel
księzniczka księżycowej poświaty
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Mare Imbrium
|
Wysłany: Czw 17:00, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mam do przeczytania "Zbrodnię i Karę" na za półtorej tygodnia jakieś, teraz przerabiamy "Panią Bovary".
Aczkolwiek, ciekawa jestem jak będzie ze zbrodnią i kara, bo nie ma ani jednej książki w czytelni, maturzyści gównie wypożyczali wszystko.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Czw 17:30, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Eee, teraz lektury kosztują po dychu. Nie twierdzę, że te wydania są idealne, ale da się przeczytać.
WIecie, siedziałam sobie dzisiaj spokojnie na wykładzie, słuchając o papierach wartościowych, kiedy nagle, akurat w trakcie, gdy profesor przestał mówić, z marazmu wyrwały mnie (i całą resztę) dźwięki kobzy. Albo dud, szczerze mówiąc nie odróżniam. Ale było zabawnie, bo wszyscy najpierw spojrzeli na profesora (który jest mistrzem pokerowej twarzy), potem na siebie, potem na drzwi, a w końcu znowu na profesora. Po czym, szukając pisaka, sor stwierdził, że łatwiej jest znaleźć na KULu kobzę niż mazaka.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 17:46, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Hehe, niezły surrealizm z tą kobzą. Która zresztą nie była kobzą, tylko jakimś kozłem białym albo innymi dudami. Hihi. Takie instrumenty faktycznie brzmią jak nie z tego świata.
A surrealizm dość często wkracza w życie nasze, howgh. Ja kiedyś o mało nie padłam ze śmiechu, jak idąc do pracy (w czasach, gdy ją miałam), świtem bladym po siódmej, zobaczyłam jadący ulicą... czołg. Tak. Klasyczny, uroczy czołg. Może to był jeden z tych, które wam zakosili z Lublina?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Czw 18:18, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Bym się nie zdziwiła, Polak potrafi. Profesorów mamy z Torunia sporo, to czemu w zamian nie miałby się tam znaleźć lubelski czołg?
A ta kobza to stąd, że dzisiaj się dni Irlandzkie zaczęły.
Ostatnio zmieniony przez Ceres dnia Czw 18:23, 20 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|