Knajpa III

Trilby

SKONCZYLAM PROJEKT 1!
zostaly jeszcze dwa. jeden doktorego mam jakiestam rysunki oraz DRUGI. ktory poki co mam tylko w teorii.

a dziad dzisiejszy wstretny byl, generalnie uwazal ze nie zdarze skonczyc, bo mnie w ogole nie bylo w zeszlym tygodniu (chorrrroba). ALEZ SIE ZDZIWIL CHLOPAK, ZE JAKO JEDNA Z NIEWIELU OSOB SKONCZYLAM.

dziad = profesor

Ceres

Filozofia prawa to taki dziwaczny przedmito, na którym trzeba wiedzieć, co który filozof powiedział na temat prawa. Nuuudy.

A w dodatku dwie dziewczyny z mojej grupy posżły na wcześniejszą, i dostały 5-ki. Idę się powiesić, bo to bynajmniej nie wypływa z dobrej woli prowadzącej, chyba.

Kira

Acha. To chyba sporo tam Platona i Arystotelesa macie? No, ale faktycznie to za ciekawie nie brzmi -__-

Ja siem uczem o potfforach ^^ Raz po raz zaglądam też na forum Mugglenet i czytam o R.L., ale głównie się uczę, oczywiście. Nie ma to jak podzielna uwaga Razz

Aurora

Ja nie mam podzielnej uwagi. Chyba, żeby liczyć do niej pisanie z kilkoma osobami na gg, pisanie drarryka-którego-w-szyciu-nie-skończę (i za bardzo się kwikam, żeby go pisać), i śpiewanie. Um.
<wzdycha>
Jestem okropna. Nie uczę się. Dostałam 3 z historii, szlag mnie, buhu. A to wszystko dlatego, że nie mam pojęcia o Fryczu Modrzewskim. Buhu. Ja też nie lubię filozofii, po co to komu... Filozofia to jest to, co człowiek gada po nadużyciu alkoholu i rano tego nie pamięta. O.

Jestem zuem. Sniff. Wymyśliłam kolejny pairing - James/Narcyza. Który się ściśle wiąże z Draco/Harry. Jestem bardzo, bardzo dziwna. I naprawdę, nie wolno tego zwalać na fakt polowania na pewnego Puchona.

Bredzę. Miałam zrobić sobie odwyk od komputera, jejks. Idę, idę, uciekam! Muszę być twarda, a nie miętka. I ja monologuję, i mam słowotok, przeprószam.

Adieu, mili państwo.

Kira

Odwyk od komputera?

o_O

O__O

O________O

To nierealne w moim przypadku Laughing

...

O matko, właśnie zobaczyłam w telewizorze aktora, który grał Kingsleya w HP 5!!! Czas umierać!

Żegnam!

*wynosi się*

smagliczka

Kto tu nei lubii filozofii, kurde?
Ja zawsze lubiłam. Brakowało mi jej przez całą szkołę. Znaczy się, za mało było. Zdecydowanie za mało... Całkiem prawdopodobne, że lubienie filozofii zależy od jej wykładowcy.

Co prawda ja nie miałam nigdy filozofii prawa. Teksty miałam wybiórcze, wiadomo, ale na tematy zdecydowanie przyjemniejsze od prawa Wink

yadire

Maggie

No no, A'propos - mam w środe zaliczenie z filozofii. Niestety podanej w taki sposób, że nic a nic z tego nie wiem. Ani epokami, ani filozofami, ani ruchami. O bosz...

Trilby

Aurora napisał:
Filozofia to jest to, co człowiek gada po nadużyciu alkoholu i rano tego nie pamięta. O.

hm, ja mam nadzieje ze bede pamietala jutro rano co napisalam na forum naszej grupy... forum jest uczelniane i przeprowadzamy dyskusje na tematy 'skad wiesz ze ejstes soba' i te pe. Napisalam wlasny temat i odpowiedzialam na rzeczy napisane przez wszystkich innych. W sume nie wiem juz do konca co.

Chcialabym zeby juz byl przyszly tydzien, bo mnie te projekty teraz chyba do grobu wpedza. JESZCZE 2! aaa. Na jeden mam zrobic przynajmniej 4 ilustracje - ciąg,moze byc historyjka, na drugie - przynajmniej 4 fotomontazocosie. Boze.

smagliczka

Tril, że tak się spytam gryfońsko prosto z mostu, co ty bidulku studiujesz?
Bo te 'projekty' nieszczęsne, na które narzekasz, bardzo źle mi się kojarzą.

A co do filozofii po pijaku, to akurat rzec muszę, że bardzo dobrze wychodzi filozofowanie w takim stanie. Pisałam kiedyś pracę zaliczeniową z Ekofilozofii po... ee... aż wstyd się przyznać... ośmiu kieliszkach wódki - pitych jeden za drugim Razz

(były dziadka imieniny, to se rodzinka świętowała; a że mojemu dziadkowi się nie odmawia, to kołowało mi się przez dzień cały we łbie... a pracę trza było oddać na następny dzień. I co zrobić? Jak mus to mus).

To była chyba jedna z przyjemniejszych prac, jakie na studiach napisałam. I dostałam 5 z wykrzyknikiem! Laughing

Joan P.

Filozofia wręcz musi nadejść po pijaku. Ba trzeźwo nikt nie jest w stanie wymyślić takich bzdur.
(pije)
Mam dzisiaj dzień dziecka - nie idę do szkoły. Tylko do lekarza. Od reumatyzmu.

Trilby

TAK JOAN. Normalni ludzie nie fizolofuja.
Powodzenia z lekarzem ;*

Smag, ja studieren art & design. A ze pierwszy rok to mamy niemozliwa ilosc przedmiotow, tak po 3 tygodnie, a wymagaja jakichs cudow niewidow.

i w ogole o.

smagliczka

O przepraszam bardzo. Filozogfowanie to nie jest wymyślanie bzdur, to reflekcja nad światem... Ja jestem do niej zdolna na trzeźwo (urodziłam się z nadaktywnością w prawej półkuli Razz

).

Ach, jak u mnie piknie od samego rana. Śnieg!!!
Oprócz śniegowego nieba nic mi dzisiaj nie potrzeba! Very Happy

(wiem, że stopnieje za dwa dni - jak dobrze pójdzie - ale co tam... carpe diem!)

Tril - tak myślałam, że coś tam artystycznego. Ale projekty zawsze źle mi się kojarzą. Artystyczne projekty również (za dużo miałam popierdzielonych wykładowóców artystów). Jedyne co kofffałam, to fakultet z fotografii (kasę mi pożarł, ale co tam, było warto).

Trilby

O tak. Fotografie uwielbiam. Tylko ze pozera kase wlasnie Wink

Hekate

Piękna pogoda, cholera. Raz pada deszcz, raz śnieg, raz napieprza słońce prosto w oczy - normalnie bosssko jak się siedzi za kierownicą. Nic, tylko się upić Sad

Jadę jeszcze dzisiaj po jakieś tegesy i insze wpisy. Przed chwilą weszłam do domu i znowu na śnieg i zawieje, chliiip Sad