Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:53, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Sayonara!
A moi czarodziciele w końcu usnęli. Ojciec się wściekał, ale w końcu wyniósł się do innego pokoju(no co! tu jest komputer!). Mamuśka biegała jak rozszalany hipogryf, ale w końcu i ona posnęła. A ja tu siedzę spokojnie... A zbiórka na 17:00, potem msza, a potem jadziemy na rekolekcyje.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Czw 16:54, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Heh. Moi czarodziciele to akurat śpią w pokoju, w którym jest komputer, czyli w swojej sypialni.
(nalewa sobie wiadomo-czego)
Czy wam też się nie wczytuje czat?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Czw 16:56, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
NOE: na stałe się wyprowadzasz, czy tylko na czas jakiś?
a ty , Ori, nie marudź- Piłsudski to był świetny gość...gdyby tak kaczor potrafił być taki jak on..no, ale oczywiśćie nie potrafi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Czw 17:09, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Aj, wiecie co? Pogadałabym sobie z kimś. Tak od serca. O czymś bardziej inteligentnym niż ostatnia klasówka z matematyki, czy film w telewizji...
Tylko..., jeny... czasami mi się wydaje, że otaczają mnie ludzie, no nie wiem... o małej wiedzy ogólnej?
No bo jak użyłam pojęcia "poezja tyrtejska" to mi powiedziano, że ja to bym też mogła na humanistycznej klasie być...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 20:15, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Oj Maggie, u mnie jest ten problem, że ludzie rozmawiają na cholernie wysokim poziomie abstrakcji A ja tak chętnie czasem pogadałabym o filmie w telewizji, czy jakiejś mało ambitnej lekturze... A tu ciągle Leibniz, Faust, frenezja, konkretyzacje i chiliazmy...
Chciałam sobie dzisiaj bluzkę kupić. No i pudło - same szmaty! Albo dziwny krój, albo dziwny materiał, albo pokręcone kolory. W końcu wróciłam do domu bez bluzki, ale za to z gazetką komputerową... ech!
(acciuje glizdogońską)
Ale teraz wolne! Jutro nareszcie się wyśpię!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Pią 14:55, 11 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
No wisz co? Ja tam wstaję o piątej rano i jakoś nie narzekam. Inna sprawa, że nie budzi mnie budzik, tylko Oleśka: ''Qrrrwa, Aśka, wyłącz ten budzik!!!''. Ale co ja poradzę, że często budzę się wcześniej niż o piątej i ten budzik to tylko ''na wszelki wypadek''? I żebym wiedizała, kiedy mam wstać?
(pije. Już nawet nie musi pisac, co)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pią 15:49, 11 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
A czemu tak wcześnie?
*Ceres ziewa i przeciąga się jak kotka*
Ja dzisiaj o pierwszej wstałam. Co za sens trwonić czas w inny sposób, skoro można równie dobrze się przespać? Inna bajka, że wczoraj poszłam spać o drugiej...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Pią 15:58, 11 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Bo tak wcześnie się budzę. A jak za długo leżę po obudzeniu, to zaczynam źle się czuć.
(ziewa)
Dziwnym zbiegem okoliczności siedem lub mniej godzin snu zupełnie mi wystarczy...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maggie
niepoprawna hobbitofilka
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)
|
Wysłany: Pią 19:25, 11 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Wiecie co? To wam powiem:
Cholerajasna wmordęjeżakopany zarazkomuśnaserioprzypierniczężesięnogaminakryje!
11. XI. Można spać. Ale NIE! Meg wstaje rano i zapieprza na korki. A jutro?
12.XI. Można spać. Ale ZNOWU, KURDE NIE! Meg wstaje rano i zapieprza na korki.
I to jest właśnie ten cudowny długi weekend.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Pią 20:03, 11 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Maggie, ty to masz zapierdziel. Ja mam wolny calusieński łikend...
(przegląda zesezyt)
Cholera, nie mam. Zaległości z fizy cholernej muszę nadrobić.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Pią 22:08, 11 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Brr, nie chciałabym mieć korków rano. Ma w środy o osiemnastej... no i angol w piątki i poniedziałki, ale dzisiaj nie. z wiadomych powodów. Nie cierpię przygotowania do matury...
*wyje do księżyca, chcociaż go nie widać*
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Pią 22:10, 11 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Hehehehehe...
Moja Monia też przygotowuje się do matury. I jej na osiedlu ani słychu, ani widu... Julki też nie. A przed Natką rok oczekiwania jeszcze.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Sob 2:04, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Umieram! Serio, to chyba najgorsze co mnie w życiu spotkało- nie mogę oddychać, pot się ze mnie leje, a na moim czole mozna by usmarzyć jajecznicę.
Nie moge spać, nie mogę odwrócić uwagi od płytkiego oddechu, nie mogę czytać "Przygód kapitana Alatriste" bo mi się literki .
Będę tak siedziieć jak ostatmni kretyn do rana, aż może mi temperatura spadnie i zdrzemnę się chwilę.
Nie myślcie, że piszę to wszystko, bo oczekuję współczucia- otóż nie oczekuję, tylko usiłuj.ę sobie jakoś sensownie zapełnić noc.
A oglądałyście dzisiaj Pottera?
Lubie dwójkę, zawsze kiedy widzę Zgredka, humor mi sie poprawia. Hmm, może poszukam sobie jego zdjęcia i wrzucę na tapetę? Dobre...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hec
moderator avadzisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: na północ od chatki 3ech świnek
|
Wysłany: Sob 4:17, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Eluuł, to znowu ja- nie przejmujcie się zbytnio- majaczę w gorączce.
Bum tirari, bum tirari- lubięę podrózęę i luubię kwiaatów woń, zieeeloonee wzgórzeee..itede, itepe.
Oł Dżizas, Dżizas, ależ ja cierpię...niewymownie...
Chciałam wstawic tu jakąś zabawną fotke suchotnika, or innej Damy Kameliowej, ale jak je sobie obejżałam to się poryłam, uuu...
...nie chcę umrzeć w ten sposób, mamo!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rej
moderator krwisty
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Zmroku
|
Wysłany: Sob 9:12, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Kochanie... Ooooch...
Ja chyba w zeszłym miesiącu, w sobotę, miałam dreszcze. Było mi potwornie zimno. Trzęsłam się jak osika. Zamarzały mi kończyny, mimo że siedziałam pod kołdrą. Dreszcze były tak silne, że nie mogłam przez nie zasnąć. Stwierdziłam, że się wykąpię w gorącej wodzie. Rzeczywiście drgawki mi przeszły, ale o mały włos a bym się utopiła...
Wyszłam więc i stwierdziłam, że może zmierzę temperaturę. Miałam 39 stopni XD
Nigdy nie miałam takiej temperatury. A więc rzuciłam się do domowej apteczki (patrz: szuflada na dole) i wzięłam jakieś leki na zbicie gorączki.
Temperatura pojawiła się o 9 rano, a znikła koło 19 wieczorem. I już nie wróciła...
R.
P.S. Normalnie dreszczowiec mi wyszedł, co?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|