Freeze - wiersze

Freeze

No i ja coś pisnęłam... Nie jest to jakiś szczególny wiersz, ale... No cóż... Wiersz...
Nie piszę o miłości, bo nie umiem kochać. Nie piszę o radości, bo nie umiem się cieszyć. Piszę o śmierci i bólu, bo to moje najbliższe przyjaciółki. I nie, nie mam doła.

Moi przyjaciele i ci, których kocham

Kolejna łza
Toczy się po policzku
Znów jestem zła
Przyglądając się swemu obliczu

Oni znów odejdą
Rozbiją moje życie
Porzucą mnie z pogardą
Poniżą odkrycie

Robią tak codziennie
Pomiatają nieustannie
Przyjaźnią się względnie
Acz ranią starannie

W potrzebie zostawić
Pomieść i napluć
Ze szczęścia ograbić
Do muru przykuć
I zabić...

Krew cieknąca po moim nadgarstku
Sączy się spod kajdan
Uwieczniona na życia obrazku
Od bólu i postradań

Nie jest to jakieś szczególne, ale szczerze liczę na jakieś obiektywne komentarze Wink

Remusek17

Obiektywny koment

Krew cieknąca po moim nadgarstku
Sączy się spod kajdan
Uwieczniona na życia obrazku
Od bólu i postradań

mocno smutny ten wiersz a fragment mi brzmi jak jakas piesn samobójcy
tak mi sie krew na nadgarstwku kojarzy perfidnie

Remusek17

Obiektywny koment

Freeze

Może dlatego, że ja jestem samobójcą? Chodzę po świecie tylko dlatego, bo nie mam wystarczająco siły by podciąć sobie żły. Znów rymy...Cholera!

Remusek17

ja mówiąc szczerze tez choc swą ponurą egzystencję bym zakończył inaczej
niz podcinajac zyły

Kira

Ludzie koffane, nie piszta takich komentarzy bo mnie bardzo łatwo wprowadzić w podobny, autodestrukcyjno - melancholijny nastrój! A nie spieszy mi się do takich stanów, trudno się z nich wyciągnąć.

Ale wiersz ciekawy. Tematyka "mojsza". Chętnie przeczytam więcej podobnego materiału.

Remusek17

wierz mi Kira sprawa przyzwyczajenia
cały tamten rok szkolny przezyłem w takim nastroju
teraz ze mną lepiej
oczywiscie ja tez czekam na wiecej Smile

Kira

Cały ROK?!

*tuli Remuska z całej siły*

Przepraszam, jestem stanowczo nadwrażliwa Sad

Remusek17

Kira to ja tu jestem nadwrazliwy
nic się nie stało Smile

Freeze

No dobra... Kolejny twór. Troche bardziej optymistyczny, a zarazem dziwaczny xD

...Lustro

Biała tafla
W złotej oprawie
I tylko ciemność

Siadam przed lustrem
I patrzę
Widzę świat
Czy ten świat jest za moimi plecami?

Mamo! Chcę tam wejść!

Czy tam też są ludzie?
Czy też zabijają?

Mamo! Weź mnie na drugą stronę!

Ja chcę uciec
Chcę stąd odlecieć
Na skrzydłach
Do lustra

Zamieszkać tam
I być taflą
Chcę być błyskiem światła
które słońce rzuca na lustro

Nie chcę mieć twarzy
Nie chcę mieć rąk
Tylko skrzydła!

Mamo! Zanieś mnie do lustra!

Remusek17

lustro serio jest bardziej optymistyczne Smile

bo daje szanse na ucieczke daleko z tad
zaniescie mnie do lustra! Smile

Natalia Lupin

Trafiłaś w dziesiątkę tematem Wink

Bardzo ładne, naprawdę. Lekkie i chłodne jak tafla lustra

Remusek17

heh
popieram Nat Smile

Freeze

Dobra. Dam owoc nieprzespanej nocy. Uprzedzam, że nieco dziwaczny. Nie poprawiałam go jeszcze. A może już?

(Bez tytułu)

Jestem nocą
Moja twarz jaśnieje
Jak łuna nad krwawym horyzontem

Niczym cień
Wtargnę do ciebie
Nie widzisz mnie
Uśpiony słodkim snem
Leżysz niewinny
Bezbronny...

Ja wyciągam sztylet
Zdobiony złotem
Moją krwią skropiony

Bo za chwilę
Nasza krew się złączy
Na zimnym ostrzu

Wbijam nóż w twą pierś
Patrzę na szkarłatne plamy
Zdobiące śnieżnobiałą pościel

Składam na twych martwych wargach
Płomienny pocałunek

Odchodzę
Jestem czarną nocą
Nadchodzi blady, zimny świt
Ty jesteś świtem

Żegnaj, piękny...

Wybaczcie, że Was męcze moją twórczością... Razz

Remusek17

wybaczamy
widze ze cie wzieło na studium krwi
super
temat mi bliski
a jesli chodzi o wiersze z nieprzespanych nocy sa najlepsze Smile

wiem z autopsji Smile