Wierszy garstka i piołunu ciut

Puszczyk

1.
Los to taka zabawna rzecz
jak sznurek koralików
zdarzeń nawleczonych na nitki
które się nawzajem przeplatają
nigdy nie wiesz na który koralik trafisz.

2.
Czas to dziwna sprawa
czasem się wlecze
czasem pędzi na złamanie karku
ludziom wciąż go mało
Ja najbardziej lubię kiedy czas ucieka mi między palcami*.

* Ach... błogie lenistwo. :]

3.
Wen to kapryśny stwór
nieraz siądzie przed tobą i patrzy się bezczelnie
ciągnie za rękaw i nie daje żyć
Innym razem milknie na twój widok
chowa się za szafą
i ucieka przez dziurkę od klucza
gdy się chcesz dogadać
patrzy krnąbrnie
kiedy się wściekasz
milczy
potem przychodzi
i snuje wprost do ucha różne historie
a ty nie wiesz czy masz się złościć czy też nie
Wen to kapryśny stwór.

4.
Słowa nie wystarczą
czym są słowa?
pustym wyznaniem
czym jest miłość?
pustym słowem
nie mogę jej zobaczyć
nie mogę jej dotknąć
nie mogę jej poczuć
mogę ją usłyszeć
Jak mam uwierzyć
słysząc tylko słowa?
Gdzie jest ta miłość?
Na koniec świata to za blisko
do końca życia to zbyt łatwo
całym sercem to za mało
zamiast bukietu jeden kwiatek
zamiast pocałunków jedno spojrzenie
zamiast jeziora jedna łza
zamiast jęków, westchnienie
Słowa nie wystarczą.

5.
Zrozumiałam, że kocham
i było za już późno
tak po prostu
nie marzę o Nim kiedy zasypiam
ale myślę, kiedy się budzę
kiedy jestem w księgarni, sięgam po książki, które On czytuje
idąc ulicą szukam w tłumie jasnej czupryny
zabawne, bo przecież mój ideał miał ciemne włosy
przekleństwo czy ratunek?
uczepił się mojej myśli jak psotny kociak
nastroszył futerko, wystawił pazurek
tylko patrzeć, jak ze smakiem obliże wąsy i zażąda miski mleka
taki śliczny i rozkoszny
ach, żeby mieć Go na własność
niestety, koty chodzą własnymi ścieżkami.

6.
Jest wiele rodzajów ciszy
Jest cisza grobowa,
kiedy w każdym najmniejszym odgłosie czają się straszydła
Jest też cisza głucha,
która zalega nagle i wywołuje uczucie zimna
Jest cisza niezręczna,
gęsta i duszna jak mgła, oblepiająca człowieka zewsząd
Jest cisza błoga
znana każdemu kto choć raz zanurzył się w głębokie odmęty marzeń
Najmilsza jest jednak cisza, która zapada pomiędzy przyjaciółmi
Wtedy nie potrzebne są słowa.[/b]

Noelle · Wysłany: Śro 16:27, 01 Mar 2006 Temat postu:

Najbardziej podobał mi się wiersz nr. 1 i nr. 6

Los jak koraliki to piękny przykład białego wiersza, ta metafora bardzo mi się podoba.

A szósty - tego nie potrafię docenić obiektywnie. Po prostu ma w sobie to coś.

N.

Kira · Wysłany: Śro 16:52, 01 Mar 2006 Temat postu:

Jeżeli na mnie, istocie niespecjalnie za pan brat z poezją, Twoje utwory zrobiły wrażenie, to znaczy że coś w nich musi być. Podobały mi się szczególnie 1, 2 i 6 ponieważ lubię utwory, które odzwierciedlają moje nastroje i spojrzenie na świat. Rozwijaj skrzydła dalej Puszku Smile

Aurora · Wysłany: Śro 20:27, 01 Mar 2006 Temat postu:

6, 6, 6... wiersz xD
Kojarzy mi się z czymś, nie wiem z czym, i wywołuje straszliwą euforię. Cudowny! Wspaniały! Ach... jakoś mnie w nastrój ciekawy wprowadza...

Atra · Wysłany: Czw 14:45, 02 Mar 2006 Temat postu:

zgadzam się 6 był najlepszy... taki... taki... hm? w każdym razie trafił do mnie. i chyba trójka - jest bardzo prawdziwy. mi też wen sprawia czasem wielkie kłopoty