FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Lunatyczne forum Strona Główna
->
Tematy okołopotterowskie
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Strefa gęsta od promili
----------------
Wokół sami lunatycy
DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Piwnica
Melina ćpunów sztuki
----------------
Dom japoński
Gniazdo kinoluba
Szafa grająca
Literaturownia
Klub Pojedynków
Proza
Zakątek literata
----------------
Lodówka trolla Świreusa
Fanfiki różnofandomowe
Fanfiki
Poezja
Katakumby
Jak to u nas drzewiej bywało...
----------------
Archiwum dawnych wątków
Tematy okołopotterowskie
Archiwum literackie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Fanka 15
Wysłany: Pon 12:06, 04 Lut 2008
Temat postu:
Ja zaznaczyłam TAK bo wiem , że wiara czyni cuda. Ja już czuję się tak jakbym z nim się spotkała. Mam w książkach zaznaczone wszyskie fragmenty w których on występuje i przeczytałam je już przynajmniej ze 100 razy i czuję się jakbym go znała. Remusa najchętniej spotakłabym w tym momencie w którym drugi raz walczył o Hogwart czyli miał ok 38 lat. Najlepiej w Norze to taki miłe miejsce. Nie musiałbym go o nic pytać . Wystarczyłoby mi sobie na niego popatrzyć... i posłuchać co on ma do powiedzenie
nie wierzę w coś takieo jak remusowaty NIE-REMUS
blaidd
Wysłany: Czw 19:35, 13 Gru 2007
Temat postu:
Och...
[odgrzewam, ale poczuwam się do obowiązku choć powiedzenia czegoś, kiedy już porządek utrzymała Szefowa]
1.
Hekatko
- przepraszam, że to Ty musiałaś tu interweniować! Gdzie ja byłam w sierpniu...?
2. Proszę pisać więcej niż jedną niecałą linię, chyba, że miałoby to jakiś sens związany z tematem. No i nie kłócić się. Kłócimy się na privach. Aye.
3. Postów problemowych nie usuwam
.
[Zapodziałam gdzieś kod do swojego kolorku modowego
. Mam nadzieję, że ten jest choć trochę podobny.]
Jednia
Wysłany: Wto 17:40, 11 Gru 2007
Temat postu:
Spotkanie z Remusem?
Chciałabym spotkać Lunatyka w jakimś starym antykwariacie albo bibliotece. Dwa mole książkowe (w moim przypadku raczej mól fanfikowy ^^) powymieniałyby się uwagami o różnych takich. Byłby w moim wieku i po wielu latach przyjaźni zakochalibyśmy się w sobie i nazwalibyśmy swoje dzieci po rodzicach i dyerektorach szkół, bo to się ostatnio modne robi.
Hekate
Wysłany: Czw 18:21, 16 Sie 2007
Temat postu:
Koniec tego dobrego! Marsz do knajpy, offtopikujecie tak bezczelnie, że tego się czytać nie da.
A poszły obie, a kysz!
Lora
Wysłany: Czw 17:52, 16 Sie 2007
Temat postu:
--
merrik
Wysłany: Czw 17:35, 16 Sie 2007
Temat postu:
Merrik, nie Merriko;/ To się nieodmienia;][wyszczerz]
Lora
Wysłany: Czw 16:55, 16 Sie 2007
Temat postu:
--
merrik
Wysłany: Czw 12:54, 16 Sie 2007
Temat postu:
Tfu, już prostuję- nie dostałam pierwszego września, bo mam pamieć do twarzy....
w gimnazjum uczył HISTORII co też już napisałam.
Zresztą droga Loro, ja NAPRAWDĘ nie zamierzam się kłócić. Opowiedziałam, co chciałam opowiedzieć. A na Twojej wierze mi nie zależy, naprawdę.
Lora
Wysłany: Czw 11:39, 16 Sie 2007
Temat postu:
--
smagliczka
Wysłany: Śro 22:25, 15 Sie 2007
Temat postu:
Rodem z Archiwum X
Uch, a ja Remusa nie spotkałąm jeszcze.
Obstawiam, że natknę się na niego na jakimś samotnym szlaku...
merrik
Wysłany: Śro 20:07, 15 Sie 2007
Temat postu:
Uhh nieciekawe wrażenia, chociaż przyznam dość ciekawy przypadek...
Mogłabyś powiedzieć na ten temat coś więcej? Ale może w knajpce bo tu nas przechrzczą za offtop;)
Natalia Lupin
Wysłany: Śro 19:34, 15 Sie 2007
Temat postu:
Abstrahując.
Wiecie, że pewna grupa literatów w ramach eksperymentu stworzyła na papierze włóczęgę, dali mu imę, nazwisko i historię, a potem uśmiercili w jakiś mało widowiskowy sposób.
I wiecie co?
Kilka dni potem odnaleźli go jako prawdziwego człowieka. Nie trzeba dodawać chyba, że martwego... Dokładnie tak, jak go opisali.
Hekate, Krystieńka...
merrik
Wysłany: Śro 18:35, 15 Sie 2007
Temat postu:
ee że co?Uczył w gimnazjum przy liceum, zaznaczam że takie imię nam podał. Pozatym z wyglądu to niepodobny był jednak charakter jak opisałam i owszem.Nie chcesz wierzyć, nie wierz-ne zalezy mi na wierze, mówię co było.
Nazwiska nie podaje-cóż taki mam zwyczaj. Swojego nie wypisuje na forach, czatach etc, dlaczego miałabym pisać cudze?I to nie osoby publicznej, ale normalnej, że tak określe prywatnej.Nie mam do tego prawa i tyle.
A co do mojej wyobraźni: pożytkuję ją inaczej niż historyjki o sobie-pisze opowiadania i ff, czasem wiersze.Ale nie tworzę bzdur na swój temat.Hogwh.
Lora
Wysłany: Śro 18:02, 15 Sie 2007
Temat postu:
--
merrik
Wysłany: Śro 16:51, 15 Sie 2007
Temat postu:
Zaznaczyłam "tak", bo mnie się już udało spotkać Remusa w swoim życiu(dosłownie Remusa, proszę państwa, mój historyk się tak zwał Remus J.) niestety zginął w wypadku. Był wspaniałym nauczycielem, 100% Remusa w Remusie. Naprawdę. Był jednocześnie i delikatny i silny, i charyzmatyczny i w ogóle.Aż się dobrze uczyło. Jego brat(ekhm.Syriusz ma na imię...)-młodszy od niego i to sporo, obecnie mój znajomy, jest podobny do niego, chociaż bardziej uduchowiony, bardziej poetycki. Ale nadal szukam i wierzę, że tego naaajprawdziwszego Remusa spotkam.
Co do okoliczności...hmm...w autobusie, na mieście, w szkole...czy to ma jakieś znaczenie? profesora Remusa spotkałam dwa dni przed rozpoczęciem szkoły.W supermarkecie i omal zwału nie dostałam. A jego brata? Na tzw "fajce pokoju"na integracyjnym. Czas i miejsce są nieważne. Ważne są osoby;)
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin