FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Lunatyczne forum Strona Główna
->
Fanfiki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Strefa gęsta od promili
----------------
Wokół sami lunatycy
DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Piwnica
Melina ćpunów sztuki
----------------
Dom japoński
Gniazdo kinoluba
Szafa grająca
Literaturownia
Klub Pojedynków
Proza
Zakątek literata
----------------
Lodówka trolla Świreusa
Fanfiki różnofandomowe
Fanfiki
Poezja
Katakumby
Jak to u nas drzewiej bywało...
----------------
Archiwum dawnych wątków
Tematy okołopotterowskie
Archiwum literackie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Aurora
Wysłany: Pią 16:53, 20 Paź 2006
Temat postu:
Merry i Pippin forever! Najcudniejsza para sleszowa z hobbitów w WP, w ogóle najcudniejsza para sleszykowa na świecie, o!
Nightwish
Wysłany: Pią 11:25, 20 Paź 2006
Temat postu:
no ale nie tak bardzo... Bo ostatnio na podstaiwe filmu znalazłem 18 dowodów że oni ze sobą kręcą
D
blaidd
Wysłany: Pią 11:19, 20 Paź 2006
Temat postu:
O takiego to chyba nie było. Ale czy przypadkiem nie każdy slash jest lodówkowy? Bo to jest zerwanie z kanonem... Przynajmniej jeśli chodzi o HP i WP.
Nightwish
Wysłany: Pią 11:11, 20 Paź 2006
Temat postu:
toż to ja takie nie lodówkowe napiszę
no i oczywiście Leg/Ara
D:D
blaidd
Wysłany: Pią 11:09, 20 Paź 2006
Temat postu:
A bo ja pamiętam...?
(myśli)
Na pewno Pipek i Merry. Może jeszcze gdzieś się tam przewinął Frodo (czyli glównie hobbici). Sprawdź w Lodówce. Pewnie będzie zaznaczone przy tytule 'WP'. No i głównie autorstwa Aurory, choć inni chyba też pisali.
Nightwish
Wysłany: Pią 11:03, 20 Paź 2006
Temat postu:
Mhm.. a jakie pary były?
Teraz piszę "Totalne zaćmienie" ale mam dopiero stronę. Ale mogę "Zabawkę" wrzucić spowrotem
blaidd
Wysłany: Pią 11:00, 20 Paź 2006
Temat postu:
Tia, "Być" było... pełne bardzo negatywnych uczuć. I za bardzo tymi uczuciami przemawiające do czytelnika.
Tak, tak, piszesz prozę, a potem ją wywalasz, zanim zdąrzę przeczytać
. Bo w Szufladzie większość Twoich utworów to wiersze.
A slash o tematyce WP był - Ora się na przykład w tym specjalizuje. Ale o kolejnego nie będzie za duzo.
Nightwish
Wysłany: Pią 8:09, 20 Paź 2006
Temat postu:
Ale fajny komentarz:D Dziękuję bardzo. Masz podobne myślenie co do tego dodanego zakończenia jak Draco i Harry. Ochrzaniali mnie że za szybko, że nie zdązyli się pocałować, ect, ect. A prozę ja pisze, naprawdę. A! Teraz naszło mnie na coś, czego na lunatycznym <chyba> jeszcze nie było. Slash do Władcy Pierścieni:DD.
edit- a do "Być" to ja nawet nie śmiem się porównywać. I chyba nie chce. Jest świetne ale niedobrze mi jak je czytam. Chę by tu, może i był powiedzmy.. hm... smutek, ale jednak tak trochę pozytywniej. Po czytaniu być czuje się jak szmata. Ja tak nie traktuje swoich czytelników
blaidd
Wysłany: Czw 12:15, 19 Paź 2006
Temat postu:
O. A mi znacznie bardziej spodobało się po tej drugiej części. Ale po kolei.
Pomysł jest fajny, choć bardziej przypadł mi do gustu Twój tekst pojedynkowy.
Jestem absolutnie za tym, żebyś pisał więcej prozy. Masz do tego dryg. Co prawda pojawiają się dziwne zwroty, typu: "odwrócił się do boku" (lepiej chyba "odwrócił się bokiem"), ale żywe opisy i... żywe emocje odczuwalne w słowach, są widoczne wyraźniej niż te niedociagnięcia.
Bardzo podobał mi się kawałek z początku: "Za drzwiami łazienki Malfoy siedział..." - to było właśnie takie filmowe, aż zobaczyłam ruch kamery wjeżdżającej z dworu (od Harry'ego) przez ścianę budynku motelu, do sypialni i wreszcie do łazienki. I jeszcze ten fragment, kiedy Harry szedł w deszczu do Manor Malfoy.
Ale koniec wydał mi się taki trochę oderwany. Ja bym chyba więcej poświęciła uwagi uczuciom i rozterkom, towarzyszącym truciźnie. Tekst musiałby się wydłużyć pewnie. Chyba że obydwaj podjęli tę decyzję właśnie tak szybko... Może gdyby włączyć w to ich rozmyślania, czy to zrobić, rzecz byłaby patosowata, ale tak to jak dla mnie zbyt szybko nastąpił koniec. [Chodzi mi o coś takiego, co było w "Być". Wstrząsało to, co działo się z Remmym przez tyle dni, te próby i lęk przed doprowadzeniem sprawy do końca. Ale rzeczywiście ten tekst był bardzo długi.]
Ale druga część mi tamto odczucie wynagrodziła.
Na moje, to nawet nie byłaby kontynuacja. Ja sobie wyobraziłam, że chłopcy, albo jeden z nich, przed śmiercią, ma jeszcze przebłysk tego, co mogłoby się stać, gdyby nie stało się to, co się stało. A być może to był inny wymiar? Oooo, lubię takie rzeczy! Teraz to dla mnie i koniec pierwszej części może być taki, a nie inny.
No i jeszcze to połączenie końca z początkiem całości - przednie!
Wygląda to teraz jakoś bardziej nawet tajemniczo...
Używaj spacji między myślnikami a wyrazami. I mamy trzykropek (...), a nie dwukropek (..)
.
No. Pisz więcej prozy, Najt! Potrafisz budować piękne zdania i niezły nastrój. Tak pod względem technicznym (mi tam się przynajmniej podobają, choć są tu Autorytety bardziej nadające się do komentarza pod tym względem), jak i pod względem uczuciowym (a pod tym względem mają prawo mi się na pewno podobać, bo uczucia trafiają róznie do różnych ludzi).
[Przepraszam za zamotanie w ostatnich zdaniach.]
Nightwish
Wysłany: Pią 8:15, 13 Paź 2006
Temat postu:
a ja nie przepadam za dobrymi zakończeniami, ale wreszcie cchciałem się spokojnie wyspać
Hekate
Wysłany: Śro 21:54, 11 Paź 2006
Temat postu:
To ich weź za łby i potarmoś.
Ja nie przyjmuje happy endu do wiadomości, o! Bo wtedy opowiadanie traci klimat. W ogóle traci wszystko, tak mi się wydaje.
Swoją drogą przepadam za dobrymi zakończeniami, ale...
... ale nie tu.
Nightwish
Wysłany: Śro 21:51, 11 Paź 2006
Temat postu:
????
Oni mnie zmusili. Obrazili się na mnie, że ma być happy end
Hekate
Wysłany: Śro 21:50, 11 Paź 2006
Temat postu:
Jak kontynuacja? (obłęd w oczach)
Jeśli tak to widzisz, to ja bym na twoim miejscu zamknęła drzwi po pierwszej części. A jak nie zamkniesz, to sama je sobie przymknę, żeby nie było przewiewu
Nightwish
Wysłany: Śro 21:49, 11 Paź 2006
Temat postu:
Nie, to nie jest inna wersja. To kontynuacja
Hekate
Wysłany: Śro 21:48, 11 Paź 2006
Temat postu:
O nie, zupełnie nie tak. Jestem za pierwszą wersją, druga - wybacz - trochę mnie zniesmaczyła. Tak, jakby robić coś na siłę.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin