FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Lunatyczne forum Strona Główna
->
Poezja
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Strefa gęsta od promili
----------------
Wokół sami lunatycy
DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Piwnica
Melina ćpunów sztuki
----------------
Dom japoński
Gniazdo kinoluba
Szafa grająca
Literaturownia
Klub Pojedynków
Proza
Zakątek literata
----------------
Lodówka trolla Świreusa
Fanfiki różnofandomowe
Fanfiki
Poezja
Katakumby
Jak to u nas drzewiej bywało...
----------------
Archiwum dawnych wątków
Tematy okołopotterowskie
Archiwum literackie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Remusek17
Wysłany: Wto 20:04, 30 Sty 2007
Temat postu:
ja własnie tez......
Lena
Wysłany: Wto 19:30, 30 Sty 2007
Temat postu:
Zastanawiam się tylko, skąd go wytrzasnęła...
Remusek17
Wysłany: Wto 19:13, 30 Sty 2007
Temat postu:
szampon o zapachu koniczyny?
spoko
Hekate
Wysłany: Wto 17:52, 30 Sty 2007
Temat postu:
Nie cierpię, to fakt - jeżeli nie są konieczne. Ale ten wiersz bez epitetów w ogóle by nie zaistniał, więc ich użycie jest jak najbardziej uzasadnione.
Poza tym ta zmysłowość epitetowa nie jest ciężka, nie "uziemia" utworu - a to właśnie ciężkość jest najgorszym, co moim zdaniem może się w poezji przytrafić.
Lena
Wysłany: Wto 17:45, 30 Sty 2007
Temat postu:
Lordzie Rem, ostatnio dość często oglądałam kreskówki w towarzystwie koleżanki, która używała szamponu o zapachu koniczyny. Teraz koniczyna ewidentnie kojarzy mi się z kreskówkami. To raczej szczęśliwe wspomnienie, dlatego znalazło się tutaj.
Szefowo, często podkreślasz, jak nie cierpisz zbyt dużej ilości epitetów, a tutaj jest ich mnóstwo. Dlatego uprzedzałam.
Hekate
Wysłany: Pon 23:59, 29 Sty 2007
Temat postu:
Ej no, ja niewinna jako lylyja, dlaczegoż to mam nie czytać?
Ja uprzejma jak wietrzyk i w ogóle pod wpływem, więc proszę mnie stąd nie wyrzucać, bo...
... bo mnie się podoba!
A tak, Remusek rację ma pełną - synestezja doskonała.
I tak sobie myślę, że nie warto się grzebać w sensach poszczególnych połączeń zmysłowych, bo wyjaśnienie drzemie w ostatniej strofie.
To wszystko pulsuje barwami, kształtami, bo zapachy chyba zostają w tyle. Jako że teraz jestem w wirze barw i czuć nie mogę być przeciw.
Mogę być tylko absolutnie za
Remusek17
Wysłany: Pon 21:23, 29 Sty 2007
Temat postu:
no co tz ladz Lena
podziwiam za senasowna synesteszje
srodek trudny
,,kreskowki koniczyna pachnaceąą
zastanawiam sie dlaczego
Lena
Wysłany: Pon 21:01, 29 Sty 2007
Temat postu: Szczęście
Lojalnie uprzedzam, że jest to absurdalny zbiór epitetów z dużą domieszka synestezji. Wrażliwym stanowczo odradzam czytanie tego czegoś (wymowne spojrzenie na Hekate). Właściwie to nie tylko wrażliwym.
<Głośno przełyka ślinę>
Szczęście
Zza rzęs hebanowych od tuszu
Złocisty zapach miodu
Tańczący wśród cieni wyobrażeń
O kreskówkach koniczyną pachnących
Widzę.
Słów bezczelnych,
Starej piosenki,
Dwuznaczne definicje,
Przez sito uprzedzeń
Wciskające się do mego umysłu
Czuję.
Barwę dłoni na moim ramieniu,
W świetle lodowatych cieni,
Poszarpanej pajęczyny marzeń,
Zmiażdżonych siłą ludzkich kłamstw
Słyszę.
Szczęścia szorstkie macki,
Szeleszcząc zielonym lakierem
Na drewnianych koralikach,
Pachnące jak folia
Wiatrem szarpana przy supermarkecie,
Zniewalają świadomość,
Leniwie mieszając zmysły.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin