FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Lunatyczne forum Strona Główna
->
Poezja
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Strefa gęsta od promili
----------------
Wokół sami lunatycy
DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Piwnica
Melina ćpunów sztuki
----------------
Dom japoński
Gniazdo kinoluba
Szafa grająca
Literaturownia
Klub Pojedynków
Proza
Zakątek literata
----------------
Lodówka trolla Świreusa
Fanfiki różnofandomowe
Fanfiki
Poezja
Katakumby
Jak to u nas drzewiej bywało...
----------------
Archiwum dawnych wątków
Tematy okołopotterowskie
Archiwum literackie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Hekate
Wysłany: Czw 20:47, 01 Mar 2007
Temat postu:
Fajny klimat. Misz-masz grozy i groteski, klimaciarska rzecz. Podobają mi się niektóre połączenia słowne: te szyny gnące się w upiornym grymasie, zamiatanie fresek, depresyjny menuet, imadło rzeczywistości.
Ale... zgrzytają rymy -ości. Bezradności/podświadomości, rzeczywistości/naiwności. Psują. Jeżeli już bezrymowo, to bezrymowo, takie wstawki, to jak całkiem inna bajka.
Widzę ten peron. Stąd wniosek, że obrazowość na dobrym poziomie. Co nie zmienia faktu, że mimo tych wszystkich zalet widać pewną "surowość" tego wiersza. Niedorobienie. To taka jaskółka, która mam nadzieję wiosnę uczyni, a Lena świeżą porcję wierszy wrzuci
Lena
Wysłany: Pią 21:10, 16 Lut 2007
Temat postu: Szatański peron
Na peronie sześćset szóstym,
W upiornym grymasie uciechy
Gną się szyny zakurzone,
Kpiąc z cienia bezradności
W podświadomości zaklętego.
Na peronie sześćset szóstym,
Hula samotność pijana
Jaskrawą obłudą zdemaskowaną,
Zamiata freski pośpieszne i nocne,
W kolejnych wietrznych taktach,
Depresyjnego menueta.
Na peronie sześćset szóstym,
Pękają balony marzeń,
Miażdżone w imadle rzeczywistości,
Oblepiając umysł pajęczyną,
Niespełnionej naiwności.
Na peronie sześćset szóstym,
Z duszą tonącą, w odbitych
W srebrnej kałuży myśli,
Nadziejach niewinnych,
Czeka głupiec, samotny, ostatni,
Na pociąg do Edenu,
Nie świadom, że Pełnia,
Kłamców jest legendą.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin