FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Lunatyczne forum Strona Główna
->
Fanfiki różnofandomowe
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Strefa gęsta od promili
----------------
Wokół sami lunatycy
DZIUPLA POD KSIĘŻYCEM
Piwnica
Melina ćpunów sztuki
----------------
Dom japoński
Gniazdo kinoluba
Szafa grająca
Literaturownia
Klub Pojedynków
Proza
Zakątek literata
----------------
Lodówka trolla Świreusa
Fanfiki różnofandomowe
Fanfiki
Poezja
Katakumby
Jak to u nas drzewiej bywało...
----------------
Archiwum dawnych wątków
Tematy okołopotterowskie
Archiwum literackie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Natalia Lupin
Wysłany: Pią 10:42, 04 Lip 2008
Temat postu:
Niewiele rozumiem, ale bardzo się staram! To, co zrozumiałam, szalenie mi się podoba! Szczególnie ostatnia cząstka
I to, co Noesi!
I to zdanie z czekoladą. Prawdopodobnie to jest jedyna rzecz z całości, którą zrozumiałam, tak jak powinnam była
Ale powtarzam, że bardzo się staram i moja edukacja w sprawie DN postępuje.
Dla mnie krótkość ok. Zwięzłe i mocne.
Tylko... 'Upadłe krzesło' brzmi dosyć jednoznacznie (a to rozwiązły mebel!), a 'Oddaj mi moją dłoń'... przepraszam... /chichocze/ Czy on ją mu wyrwał w przegubie? No przepraszam, po prostu... nie mogę przestać się śmiać...!
Ori, ja ci ogromnie dziękuję za ten ff! To było to, czego pragnęło moje serce!!!
/stokrotne całusy/
Noelle
Wysłany: Pią 0:10, 04 Lip 2008
Temat postu:
Okai-gazaimas!
Suminasen! Suminasen...
Po całych internetach szukałam ze świecą fanfików do Death Note, a tutaj: proszę
Taki los spotyka takich małych niewdzięczników ja, co się włóczą i szlajają, zamiast na matczyźnie posiedzieć jak na dobrego forumiaka przystało.
E... To może teraz cosik o opowiadaniu... Lubię paring L/Raito, a nie lubię Near/Mello. Pół na pół. Ale Ryuuk i jprodukty spożywcze przeważa moją szalę subiektywności. Na plus, bo na co by innego? Anime obejrzałam całe(spojlery mi nie straszne!), chociaż po śmierci L. to już nie było to samo... Near miał szczęście i tyle
Gorzej z mangą... Brat kupił mi na urodziny pierwszy tom. Dalej będzie gorzej, no bo, bądź co bądź, takie hobby mangowe jednak jakiś tam nakładów pieniężnych niestety wymaga.
A jak napisane? No jak ma być napisane, kiedy tu już fanfikowe fachowce siedzą, dobra robota, jak prawie zawsze! Do gustu przypadła mi mowa nienawiści Mello.
No i to co zwykle...
Ejoooo - co tak krótko!
merrik
Wysłany: Pią 19:44, 30 Maj 2008
Temat postu:
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!
Ororko!
Ja już wyraziłam swoją opinię na ten temat.
To jest mru.
(:
Aurora
Wysłany: Pią 18:38, 30 Maj 2008
Temat postu: Jabłka i czekolada [Death Note]
Tak, wiem, miałam już nie pisać fanfików. *wzdycha* Ale to było silniejsze ode mnie.
Spoilery całego
Death Note
.
Jabłka i czekolada
Jabłko i czerwień. Emocje, ukryte, nienawiść.
Raito chowa twarz w dłoniach. Jego głośny, przerywany oddech brzmi jak charczenie zdychającego zwierzęcia.
- Dlaczego nie mogę się uwolnić? On nie żyje, nie żyje, Ryuuku, dlaczego on nie może zniknąć w nicości?
Długie palce burzące perfekcyjnie prostą fryzurę. Szalone oczy, zwężone źrenice, napięta skóra wokół ust.
Ryuuk rechocze, połykając ogryzek.
- Może. Oczywiście, że może. Tylko ty mu nie pozwalasz.
Głuchy odgłos. Krzesło upadłe i trzask drzwi.
*
Near pamięta. Razem z Mello i Mattem czekają w jasnym pokoju. Mello kręci się zniecierpliwiony na kanapie, próbując ukryć podekscytowanie niezadowoloną miną. Matt czyści raz po raz okulary i przeklina pod nosem smugi.
Near bawi się włosami. Nawija kosmyk na palec i odwija, nawija i odwija. Nigdy nie udaje mu się wybierać tego samego kosmyka, zawsze kilka cienkich włosów wysuwa się lub nasuwa, nigdy identycznie, nigdy dokładnie, nigdy idealnie.
Musi ćwiczyć, żeby się udało.
- Przestań! – nagle syczy Mello.
- Co mam przestać?
Mello łapie go za rękę.
- Oddaj mi moją dłoń – protestuje Near. Uścisk chudych palców Mello wrzyna się w jego nadgarstek.
Matt wywraca oczami za lśniącymi szkłami.
Potem Mello nie wypuszcza Neara ani na moment. Nawet kiedy L – całkiem nie taki, jakiego Near się spodziewał, dziwnie chudy, dziwnie dorosły, dziwnie dziecięcy, dziwnie uśmiechnięty i nieco zagubiony w rozmowie, niepewny i daleki – częstuje go czekoladą, Mello nie wypuszcza Neara.
*
Mello nie potrafi nienawidzić niczego oprócz siebie. Nienawidzi tego, że zawsze jest tym gorszym. Nienawidzi tego, że to tylko i jedynie jego wina. Nienawidzi tego, że nie potrafi żyć bez czekolady. Nienawidzi tego, że żyje tylko dzięki i dla ciągłej, beznadziejnej rywalizacji, w której i tak będzie przegrywał w nieskończoność.
Nienawidzi tego, że nienawidzi siebie. Nienawidzi swojej dumy, która nie pozwala mu ani na pracę z Nearem, ani na znienawidzenie go.
Nienawidzi tego, że śmierć Matta jest tylko jego winą.
Nienawidzi tego, że nie potrafi się przed sobą przyznać do tego, że to wszystko, co czuje, nie jest nienawiścią.
*
L czeka. Na co? Nie ma pojęcia. Towarzyszy Raito, nie odstępuje go na krok. Ani na moment nie spuszcza z niego oczu – które są ślepe - shinigami śmieje się w duchu z bezradności L. Jego oczy są ślepe na wszystko, oprócz Raito. Widzi jego sukcesy i jego klęski, które czasem zdają się jednym i tym samym. Widzi jego geniusz, jego błędy, jego szaleństwo i jego spokój.
Widzi, jak inni wygrywają w
jego
imieniu. Jak Raito upada w
jego
imieniu.
Nie wie, co go przy nim trzyma. Wola Raito czy jego własna?
Czasem ma wrażenie, że są dwiema stronami tego samego medalu, związanymi ze sobą w nieskończoność bielą i czernią, dobrem i złem.
Czasem wie, że są jednym.
***
Sprawiedliwość urodziła się ślepa, przekonana o swojej nieomylności. Jej waga nigdy nie była w stanie odróżnić prawdy od fałszu. Ani jabłek od czekolady.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin