Autor Wiadomość
Natalia Lupin
PostWysłany: Pią 2:20, 08 Mar 2013    Temat postu:

Michael Fassbender.
Natalia Lupin
PostWysłany: Pią 22:35, 28 Gru 2012    Temat postu:

Browsuję Richarda Armitage'a. Winę zwalam głównie na Ceres i Petera Jacksona, co złego, to nie my.
Browsowanie rozpoczyna się jak zwykle od maksymalnego wyczesania materiałów filmu, który oglądałam (Hobbit) i zdjęć. Potem wywiady i dodatkowe teksty (nie popieram "oficjalnych stron" i "nieoficjalnych-ale-głównych stron", bo to lekką trąci szajbą na punkcie aktora, a do tego uparcie się nie przyznaję, NIGDY), i wreszcie czuję nadchodzącego Kapitana Amerykę. Broniłam się przed tym filmem od jego premiery. No ale cóż, przynajmniej teraz mam powód się zmusić. Wydaje mi się, że to będzie drugi Thomas Kretschman. W sensie, że miło popatrzeć, ale szybko porzucę. Chociaż z drugiej strony, facet wydaje się bardzo sympatycznym człowiekiem, więc może zostanę fanką tzw. awansem, ze względu na osobowość, a nie role, chociaż umiejętności koleś ma.
I wszystkie drogi prowadzą do Budapesztu, świat mnie nienawidzi, bu bu bu.
Anyways, to modelowy przykład fazy na człowieka.

E: Po diabła on goli tę brodę, czy ktoś mu może zabrać maszynkę, tak ślicznie proszę.

E: Czy ktoś może zabrać Armitage'a z mojego dasha i w ogóle z mojego internetowego świata? Jeśli chodzi o podejście do aktorstwa, facet przypomina mi Jeremiego Bretta i to mnie bardzo męczy, bo nie może być nikogo podobnego do Bretta. Męczy mnie fakt, że zaczynam posuwać się do wywiadów, zamiast zostać na Thorinie.
Maggie
PostWysłany: Czw 16:10, 02 Sie 2012    Temat postu:

O. Eeej! Ja go znam! Ja go lubię. Tylko nie wiem skąd i jak...
Ceres
PostWysłany: Czw 1:01, 02 Sie 2012    Temat postu:

Faaajne Very Happy.

Przypomniało mi się, że w jakimś fiku ktoś nazywał Bruce'a "Mopey". Coś w tym jest.
Natalia Lupin
PostWysłany: Śro 23:54, 01 Sie 2012    Temat postu:

Ceres, behold.
Po namyśle w link, bo duże. I, przynajmniej we mnie, WYWOŁUJE EMOCJE.
Ceres
PostWysłany: Wto 21:10, 29 Maj 2012    Temat postu:

Co do platonicznej relacji Starka i Bannera, to nie mogę się nie zgodzić - ich rozmowy w filmie wymiatają, zwłaszcza te poważne. Jeśli zaś chodzi o Wdowę i Bruce'a, to chyba też czytałam tę analizę, a jednak jest coś w tym shipie, co mnie pociąga.
Natalia Lupin
PostWysłany: Wto 21:02, 29 Maj 2012    Temat postu:

O.o Brusia?!
Ja ostatnio czytałam jakąś analizę charakterologiczną Wdowy i Bannera i od tej pory nie mogę się przekonać. Dziewczyna ma rację, jak dla mnie oni pasują do siebie jak pięść do nosa i to straszne, ale shippuję Bannera/Starka (jak już wspomniałam, na absolutnie aseksualnym poziomie). Za to Natasha bardzo mi pasuję do Hawka i uważam, że kanon trafiony jak mało co.
Ceres
PostWysłany: Wto 20:02, 29 Maj 2012    Temat postu:

Tylko wiesz, tak naprawdę, to to jest kompletnie co innego. Very Happy Co do agentki Hill, to mi osobiście najbardziej odpowiada z obecnych na ekranie kobiet (choć w sumie lubię Pepper, akurat do Tony'ego mi pasuje), ale jest posucha, jeśli chodzi o nią i Bruce'a. Czy też, jak mówi moja koleżanka o Willisie, Brusia Very Happy.
Natalia Lupin
PostWysłany: Wto 14:10, 29 Maj 2012    Temat postu:

Ja od początku upodobałam sobie pomocnicę Nicka Fury'ego i nie mogłam odżałować, że dostała tak mało czasu ekranowego. Moim zdaniem to postać z potencjałem Smile
Chyba powinnam po prostu poczytać Avengersów... Chyba tak zrobię. Muszę tylko najpierw ich znaleźć, ale to nie powinno być problemem Wink
Ceres
PostWysłany: Pon 0:49, 28 Maj 2012    Temat postu:

Nie przepadam za Scarlett Johanson, ale samą Natashę lubię. Zawsze miałam słabość do historii związanych z SHIELD, a idea kobiety-superszpiega dziwnie do mnie przemawia Very Happy.
Natalia Lupin
PostWysłany: Pon 0:01, 28 Maj 2012    Temat postu:

Banner/Natasha to zuo! Ja bardzo nie lubię Natashy. Popieram bromance Tony/Bruce, ale absolutnie aseksualnie. Jaki ten film jest trudny, nie ma go z kim sparować... Jedyne OC jakie bym zaakceptowała to JA Laughing

Jest fatalnie. Ja już nawet sprawdziłam IMDB. On jest niższy ode mnie. Jak ja sprawdzam takie rzeczy, to znaczy, że jest fatalnie.

Nie chcę się leczyć...

E: Nigdy za stary. Jakis czas temu na tumblru właścicielka jednego z moich ulubionych kanałów przyznała się, że browsowała Stronga i zapomniała o obiedzie, i jej córka byławściekła, bo obiad się spalił. Ja się pytam, ile ona ma lat.
Ceres
PostWysłany: Nie 23:45, 27 Maj 2012    Temat postu:

Właśnie doszłam do wniosku, że człowiek nigdy nie jest za stary na fangirlizm, i, cholera, chciałabym mieć robotę, w której mogłabym na tym zarabiać. Serio serio.

Co do siedzenia i czytania, to ja czytam Brucowe fiki, a że slash mi nie leży, koncentruję się na Banner/Natasha, choć parę OC też czytałam... Jest źle.
Natalia Lupin
PostWysłany: Nie 23:22, 27 Maj 2012    Temat postu:

Matko, Ceres, co ty zrobiłaś. Wpadłam w czarną dziurę Archie/Bannerową i na zmianę czytam i tumbluję Bannera. Pociągnę cię za sobą do piekła za przypomnienie mi o Bannerze.
Ceres
PostWysłany: Nie 21:23, 27 Maj 2012    Temat postu:

Doceniam. Zwłaszcza, że wśród moich znajomych jestem stanowczo największym nerdem. Very Happy

Oczywiście, jak masz coś wyjątkowo fajnego, wyślij na priva Wink.

http://movies.adultfanfiction.net/story.php?no=600093898

Ostrzegam, rating T. Jeśli chodzi o kobietę, to imho nie jest straszna, choć na początku była bardziej prawdopodobna niż na końcu.
Natalia Lupin
PostWysłany: Nie 20:59, 27 Maj 2012    Temat postu:

My sobie w ogóle nawzajem niszczymy życie.
Pożałuję, ale... daj adres tego fika Smile (Chyba że kobieta jest jakaś straszna, to może lepiej nie...)

PS W ogóle, to nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile mnie kosztuje nienękanie cię na FB tonami naszych wspólnych celebrity crushów, które znajduję na tumblru. Kompletnie bym ci zrujnowała wizerunek wśród znajomych. Doceń to Laughing

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group