Autor Wiadomość
Hekate
PostWysłany: Nie 14:44, 26 Lut 2012    Temat postu:

Łojej, cudowny ten art! Buntownik na wygnaniu, normalnie Wink Albo rewolucjonista Wink
Ceres
PostWysłany: Nie 0:15, 26 Lut 2012    Temat postu:

http://fc04.deviantart.net/fs71/i/2012/055/6/3/this_house_is_not_a_home__by_viria13-d4qshbv.jpg

Znowu Viria. Mam słabość do jej stylu, pomimo faktu, że rysuje rzeczy, które generalnie średnio pobudzają moją wyobraźnię - ale ten Syriusz... no bądźmy szczerzy, można się zakochać Very Happy. A tak na poważnie - nie palę, nie przepadam za dymem papierosowym, ale jest coś takiego w samej czynności palenia, co mnie pociąga.
Ceres
PostWysłany: Sob 23:14, 07 Sty 2012    Temat postu:

Uff... już się przestraszyłam Very Happy.
Natalia Lupin
PostWysłany: Sob 23:09, 07 Sty 2012    Temat postu:

Zestawienie! Laughing
Ceres
PostWysłany: Sob 23:02, 07 Sty 2012    Temat postu:

Eee... ten błazen to Ken? Czy chodzi o samo zestawienie?
Natalia Lupin
PostWysłany: Sob 20:29, 07 Sty 2012    Temat postu:

Ktoś chyba podążał naszym trybem myślenia, robiąc ten obrazek Razz
http://30.media.tumblr.com/tumblr_li54o3WYcG1qczupzo1_500.jpg
Ceres
PostWysłany: Sob 15:20, 07 Sty 2012    Temat postu:

O tygrysie, czyli Kenie Watanabe Very Happy.

Językowi Jeffa Bridgesa nigdy się specjalnie nie przyglądałam, a co do Stronga... generalnie podzielam Twoje uczucia Very Happy.
Natalia Lupin
PostWysłany: Sob 14:15, 07 Sty 2012    Temat postu:

O kim to? O Bridgesie, Strongu czy tygrysie? Bo jest świetne Very Happy
Ceres
PostWysłany: Sob 2:08, 07 Sty 2012    Temat postu:

No, to prawda. Ale to jest w ogóle taki typ faceta, z którego możnaby szpadlem charyzmę zdrapywać, co Hollywood wykorzystuje przy każdej okazji... a ja im tego nie mam za złe Very Happy.
Natalia Lupin
PostWysłany: Sob 1:01, 07 Sty 2012    Temat postu:

Jeff Bridges?! Serio? Ja za nim nie przepadam, ma zbyt absorbujący uwagę... język. Pamiętam, kiedyś miałam taką dyskusję, z Puszczykiem chyba jeszcze, na temat jego języka. Strasznie rozpraszający. Ma go za dużo XD
Powiedzmy sobie szczerze, co Strong nie dostanie, zagra świetnie, więc tak, też by mi się podobał jako Snape Smile Ale wtedy moje małe serduszko by pękło ze szczęścia, Strong w Potterze, rany Boskie...

E. A propos "lwich" aktorów, jest taki aktor z "Ostatniego samuraja", ten Japończyk. On się rusza jak tygrys! To jest niesamowite.
Ceres
PostWysłany: Pią 13:37, 06 Sty 2012    Temat postu:

Heh, moim ideałem Rufusa zawsze był Jeff Bridges - bo on ma naprawdę w sobie coś lwiego - ale jest, cholera, Amerykaninem. Natomiast od czasu, jak w 2007 zobaczyłam Stronga w roli Septimusa, jestem wściekła na Rowling, że się uparła na Rickmana. Lubię go niesamowicie, no ale trzydzieści lat różnicy między aktorem a postacią to przegięcie.
Aurora
PostWysłany: Pią 9:40, 06 Sty 2012    Temat postu:

Fenrir i Snape. Hehe.
Natalia Lupin
PostWysłany: Czw 13:12, 05 Sty 2012    Temat postu:

Prawda? Very Happy Ja nie. Nie zniosłabym chyba Stronga w tych włosach...
Ceres
PostWysłany: Śro 23:57, 04 Sty 2012    Temat postu:

Scrimgoeur i Snape - moje pierwsze skojarzenie Very Happy.

Aż chyba to obejrzę...
Natalia Lupin
PostWysłany: Śro 22:07, 04 Sty 2012    Temat postu:

OK, to nie jest fanart co prawda, ale mi się skojarzyło Razz Daniel Craig i Mark Strong w filmie "Our friends from the NOrth". Czy jakoś tak.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group