Autor Wiadomość
Hekate
PostWysłany: Sob 19:56, 22 Mar 2008    Temat postu:

To "na zawsze" trochę zburzyło efekt, zagrało na patetycznej nucie.
Poza tym - uwag brak.
Zapachowo-dotykowa, wzruszająca mini-miniatura. Naturalna i bez wymysłów.
Mru!

ps. zauważam, że wszystkie komentatorki wymieniają cechy z dodatkiem "bez". To ciekawe. Jakby taka tematyka od razu groziła kiczem, a jego brak dziwił i... zachwycał.
Vivi
PostWysłany: Sob 19:20, 22 Mar 2008    Temat postu:

tak... delikatnie. Bez kiczu, prosto, ale bardzo wymownie.
Aurora
PostWysłany: Sob 11:02, 22 Mar 2008    Temat postu:

Ładnie, o jednej z moich ulubionych par. Ładnie, melancholijnie, bez przesady. Po prostu ładnie.
Zaheel
PostWysłany: Sob 10:06, 22 Mar 2008    Temat postu:

Ta para w twoim wydaniu Dire nabiera całkowicie innego posmaku. Bo chyba gdyby nie Ty to raczej nie zwróciłabym na nich większej uwagi. I chwała Ci za to.
Tekst jest jak promień słonica jest piękna, ciepła, ale nie da siego złapać, mozna tylko patrzeć i podziwiać.
Puszczyk
PostWysłany: Sob 2:16, 22 Mar 2008    Temat postu:

Proste, minimalistyczne, czyli piękne. Bez zbędnych udziwnień, a mimo wszystko bardzo obrazowy drobiazg. Podoba mi się. bardzo bardzo
merrik
PostWysłany: Pią 20:06, 21 Mar 2008    Temat postu:

Ładne Diruś. I chyba wiem o kim...Smutne. Hm.

i małe potknięcie
Cytat:
twoje ramionach

twoje ramiona

Smile
yadire
PostWysłany: Pią 18:31, 21 Mar 2008    Temat postu:

Wstyd mi. Poprzedniego fikatonu nie skończył, jeszcze poprzedniego tyż nie. Wstyd mi. Tym razem dam radę. Mam laptopa z internetem w moim pokoju i już brat mi nie straszny. Jes jes.

Uwaga, Fikaton Pod Patronatem Wielkiej Rzeżuchy! Smile


Dzień: pierwszy.
Prompt: takoż
Fandom: potterolandia
Bohaterowie: nie mogę powiedzieć. ale niedawno już o nich pisałam (:
Słów: ha, 100, drabbelka.




Na zawsze

Pierwsze promienie słońca zaglądające przez okno.
Wstawaj, Angela.
Łagodna cisza poranka panująca w całym domu.
Przyniosłem ci sok.
Wspomnienie muśnięcia jego warg na policzku.
Słońce, musimy za chwilę wychodzić.
Delikatny zapach kawy unoszący się w powietrzu.

Jego dłonie obejmujące twoje ramiona. Skóra okrywająca się gęsią skórką pod wpływem chłodnego dotyku. Czuły głos szepcący do ucha słowa, których nigdy nie zapomnisz.
Pragnienie, by tak wyglądał każdy poranek, każdy wieczór, każdy dzień i każda noc.

Otwierasz oczy i nasłuchujesz znajomych dźwięków, wyczekujesz pojawienia się ulubionych zapachów i szukasz dłonią jego ramienia.
Budzisz się i już wiesz, że go nie ma. Na zawsze.
Zaheel
PostWysłany: Czw 19:48, 27 Gru 2007    Temat postu:

Ten pierwszy tekst o Fredzie i Angelinie jest świetny. Pokazanie to z dwóch stron, jakże prawdziwe. To konstrastujące zdanie z tym co sie myśli. Dobrze, że czasami ludzie się opamiętaja i powiedzią co myślą konkretnie.
Dire Twój Astlor pozostanie moim wzorem, bo jest taki prawdziwy, nie ma w nim wymuszoności, sztywności z jakimi czasami się spotykałam. Poprostu to jest Moody z jego poczuciem obowiazku, oddaniem sprawie, brakiem poszanowania dla siebie i bliskich. I ta Zorya taka zwykła, mozę dlatego tak zapadła mi w pamięć.
Trzecie... Ciekawe. Moody z wielu puktów widzenia - kogoś bliskiego - Milczy bo on wybrał? Jamest taki typowy radośny i zadowolony Jamesowaty. A Syriusz jest taki jak ja go widzę po tym jak zaczęła się wojna, taki jak powinien być. Smile
Diruś uwielbiam twoje miniaturki potterowe, bo wyciągasz z postaci całą ich kwintesencję.
Natalia Lupin
PostWysłany: Śro 13:45, 26 Gru 2007    Temat postu:

Ogromnie mi się podoba! Kwik!!!
Dire, weź pisz tylko o Alastorze. Proszę. Błagam. Jesteś wspaniała.
Poza tą literówką, którą i tak już pokazała Ori, jest perfekt!
James jest taki... kojarzy mi się z podekscytowanym szczeniaczkiem XD
Puszczyk
PostWysłany: Wto 20:38, 25 Gru 2007    Temat postu:

1.
Ślicznie Diruś! Brawo. Bardzo mi się podobał ten drobiazg.
Taki delikatny, prosty, ale w dobrym znaczeniu. ^^
Scenka w bibliotece tak naturalna, że aż oczywista. Przeklęta JKR ;(
No i ogień i lód - mój ulubiony kontrast Wink

2..
Mocne. Nigdy jakoś mnie Alastor nie ruszał, ale tobie udało się pokazać człowieka z krwi i kości. Z rodziną. Podczas wojny. Bardzo smutne i bardzo dobre!
I tak jak Hekate zauważyła: refren trzaskających drzwi. Przykuło to moją uwagę, lubię takie detale.

3.
Bardzo fajna forma!
Podoba mi się oddanie charakterów postaci. Entuzjazm Jamesa. I Syriusz syriuszowaty to granic możliwości. XD
Milczenie Zoryi bardzo wymowne.
Aurora
PostWysłany: Wto 18:42, 25 Gru 2007    Temat postu:

Cytat:
To James ma zadatki na mściciela, ja jestem t tylko po to, żeby posmakować życia, uzbierać wrażeń...
- jesteś zuem, siostro w szalonooctwie, bowiem tym zdaniem mnie złamałaś.
I Długie Milczenie Zoryi też dobre. I w ogóle.

Cytat:
ja jestem t tylko po to
- tu

Podoba mi się. Koncepcja ciekawa, wykonanie niezłe - chociaż więcej osób mogło się wypowiedzieć, moim zdaniem.
yadire
PostWysłany: Wto 12:56, 25 Gru 2007    Temat postu:

Dzień trzeci.
Prompt takoż.
Fandom: potterolandia
Słów: yyy...


Prawda?

James Potter:
Alastor Moody? Fantastyczny człowiek! Wiesz, jak byłem w Hogwarcie, wiele się o nim nasłuchałem. Zresztą już wcześniej znałem to nazwisko, rodzice mają wielu znajomych w ministerstwie. A o kim jak o kim, ale o nim mówi się wiele.
Przecież wiesz, co się mówi! Jesteś dziennikarzem, musisz wiedzieć takie rzeczy, to twoja praca. Na przykład o tej piersiówce. Albo o tym, że jest niesamowicie irytującym człowiekiem. Kiedyś razem z Łapą, moim przyjacielem jeszcze ze szkoły, mieliśmy przygotować strategię przejęcia zakładnika bez użycia broni. Trochę nam nie wyszło, bo kiedy przeszliśmy do części praktycznej okazało się, że nasz plan ma trochę wad... Chyba dwa tygodnie nam wypominał, że nasz zakładnik nie miałby szans przeżyć tej wymiany. Każdy ma prawo do błędów, zwłaszcza jeśli dopiero się uczy, a Moody zdaje się tego nie rozumieć...
Ale mimo to - on jest naprawdę świetnym aurorem! Z jakim poświęceniem oddaje się walce... Znaczy jeszcze nie miałem okazji widzieć go w akcji, ale sporo o nim czytałem zanim poszedłem do akademii. Wiesz, chciałbym kiedyś go zobaczyć w trakcie walki. Ten błysk w oku, sprężystość ruchów, pewność, z jaką trzyma różdżkę. Niesamowite. Widziałeś to zdjęcie, na którym...

Syriusz Black:
Szalonooki? Tak, jasne że znam. Kto może nie pamiętać tego świra. Dla Jamesa to prawdziwy autorytet. Rzeczywiście, ma facet charyzmę i talent, ale to nie tłumaczy jego aroganckiego zachowania wobec innych. Uważa się za nie-wiadomo-kogo, jakby był co najmniej niepokonany. Dobra, może do tej pory jeszcze nikt go nie przechytrzył, ale za jakiś czas na pewno ktoś taki się znajdzie.
Nie, nie mówię o sobie. To James ma zadatki na mściciela, ja jestem t tylko po to, żeby posmakować życia, uzbierać wrażeń... Tak, tak - o Moodym miało być.
Ale jakoś nie umiem nic o nim powiedzieć, poza tym że gościa znam i nie znoszę.

Zorya Gray:
[długie milczenie]
Nie, nie znam.
Aurora
PostWysłany: Nie 15:34, 23 Gru 2007    Temat postu:

Wiedziałam, że dostaniemy nową porcję Alastora.
Kobieto, dzięki tobie Alastor jest człowiekiem. I tyle.
Bardzo mi się podoba, wiedziałam, że to właśnie TO się stanie i po prostu... Och. On zdecydował. Prawda.
Łapiące za serce. Prawdziwe. Och, Alastor...
Natalia Lupin
PostWysłany: Nie 15:30, 23 Gru 2007    Temat postu:

1. O bbbboshe. Dire, jesteś boginią!!! O matko.
/idzie się pozbierać w spokoju/

2. ALASTOR!!!
Smutne. Bardzo mi się podoba. I wogóle to podpisuję się pad Hekate.
Hekate
PostWysłany: Nie 15:19, 23 Gru 2007    Temat postu:

Uwielbiam twoje Alastorowe fiki. Bardzo-bardzo.
I te relacje, takie prawdziwe, i te osobowości - takie wyraziste!

A do tego niezła forma, z refrenem trzaskających drzwi.

Smutno.
Wybór między walką a rodziną... Ale jaki byłby Alastor, gdyby nie wybrał walki?...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group