Autor Wiadomość
Hekate
PostWysłany: Czw 20:47, 01 Mar 2007    Temat postu:

Fajny klimat. Misz-masz grozy i groteski, klimaciarska rzecz. Podobają mi się niektóre połączenia słowne: te szyny gnące się w upiornym grymasie, zamiatanie fresek, depresyjny menuet, imadło rzeczywistości.
Ale... zgrzytają rymy -ości. Bezradności/podświadomości, rzeczywistości/naiwności. Psują. Jeżeli już bezrymowo, to bezrymowo, takie wstawki, to jak całkiem inna bajka.

Widzę ten peron. Stąd wniosek, że obrazowość na dobrym poziomie. Co nie zmienia faktu, że mimo tych wszystkich zalet widać pewną "surowość" tego wiersza. Niedorobienie. To taka jaskółka, która mam nadzieję wiosnę uczyni, a Lena świeżą porcję wierszy wrzuci Smile
Lena
PostWysłany: Pią 21:10, 16 Lut 2007    Temat postu: Szatański peron

Na peronie sześćset szóstym,
W upiornym grymasie uciechy
Gną się szyny zakurzone,
Kpiąc z cienia bezradności
W podświadomości zaklętego.

Na peronie sześćset szóstym,
Hula samotność pijana
Jaskrawą obłudą zdemaskowaną,
Zamiata freski pośpieszne i nocne,
W kolejnych wietrznych taktach,
Depresyjnego menueta.

Na peronie sześćset szóstym,
Pękają balony marzeń,
Miażdżone w imadle rzeczywistości,
Oblepiając umysł pajęczyną,
Niespełnionej naiwności.

Na peronie sześćset szóstym,
Z duszą tonącą, w odbitych
W srebrnej kałuży myśli,
Nadziejach niewinnych,
Czeka głupiec, samotny, ostatni,
Na pociąg do Edenu,
Nie świadom, że Pełnia,
Kłamców jest legendą.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group