Autor Wiadomość
Kot
PostWysłany: Pon 13:07, 25 Sie 2008    Temat postu:

Pomysłów to ja mam wiele ale z przelaniem tego w formę pisemna to jest znaczny problem. Poprostu nie umiem w słowie pisanym oddać całych swoich długoletnich przemyśleń, a szkoda by było pisać miernotę.
A tak cały swój rozbudowany świat zachowuję tylko dla siebie Very Happy
smagliczka
PostWysłany: Sob 13:29, 23 Sie 2008    Temat postu:

Hehe. Ja też wiem jaką lubił hebatę!
To była jedna z pierwszych rzeczy, których w przypadku Remusa byłam pewna Wink (to pewnie dlatego, że jestem herbatofilką ;P)

Kocie, skoro tak się w tym zagrzebałaś, to napisz fanfik.
Szkoda byłoby nie wykorzystać takiej bazy, jeśli już się ją zbudowało (:
Kot
PostWysłany: Sob 12:28, 23 Sie 2008    Temat postu:

Ja uwielbiam rozwarzać życiorys Remusa Lupina. Jego cechy charakteru, styl wypowiedzi, jego przeszłość a także przyszłość. Stworzyłam na własne potrzeby całe drzewo genealogiczne jego rodziny, opracowałam ich cech charakteru, ulubione zajęcia, pasje.
Lunatyk jej jedyną postacią wokół której moje myśli gdzieś tam nieustawicznie przemykają, doszło nawet do tego, że "wiem" jaką lubił herbatę i co lubił jadać na śniadanie, obiad, kolacje i jakie lubił słodycze.
Ain
PostWysłany: Sob 18:06, 05 Sty 2008    Temat postu:

Ogolem cala rodzina Blackow, poza najmlodszymi jej czlonkami. Sama pisze teraz fanfiction o Orionie i Walburdze, przy czym staram sie pokazac ja w pozytywnym swietle, a nie jako kobiete ogarnieta mania na punkcie czystosci krwi i ortodoksyjnych regul. Orion moze az tak pozytywny nie jest, ale z drugiej strony...
I jeszcze Lucretia. Lu strasznie mnie kreci, moze to przez imie? ;) Kiedy pierwszy raz zobaczylam drzewo genealogiczne Blackow, od razu mnie ona zaintrygowala. Od tamtej pory jej obraz mi sie wielokrotnie zmienial, ale w koncu moje wyobrazenie jej sie stabilizuje.
Isla tez zamierzam sie zajac. Jej jeszcze nie mam do konca opracowanej.

A tak poza ta jakze wspaniala rodzinka, panna Fawcett mnie intryguje. Rusz tylek i sie za nia wez, no!
Remusek17
PostWysłany: Nie 13:02, 17 Cze 2007    Temat postu:

no Rem ma sie rozumiec
no i Syriusz
ostatnio nad nim siedze i przekrecam co pisala Rowling
dla mnie on ma byc calkiem inny
Remusiątko
PostWysłany: Nie 10:13, 17 Cze 2007    Temat postu:

Przede wszystkim zastanawiałam się nad Remusem. To było jeszcze w czasach, kiedy coś tam o nim pisałam, więc chyba zrozumiałe, że ta postać siedziała w mojej głowie prawie 24 godziny na dobę. Nawet mam gdzieś parę kartek A4 gęsto zapisanych losami Remuska, żeby pod koniec opowiadania jedno wynikało z drugiego.

Druga moja miłość to Luna. Z tego całego uwielbienia od razu powstał pomysł na opowiadanie o niej, ale po paru próbach napisania czegokolwiek (nieudanych próbach), rzuciłam to w cholerę.
Ale o Lunie myślałam nadal. To jedna z moich ulubionych postaci.

Zastanawiałam się też nad resztą Huncwotów. Dość mocno się zastanawiałam. Na potrzeby opowiadania.

Wydaje mi się, że każdy z nas ma w głowie wyobrażenie o niektórych postaciach i nawet jeśli nie zastanawiamy się nad losami poszczególnych bohaterów, a myśli o nich nie 'wypływają' na pierwszy plan, to jednak gdzieś tam te postacie w nas siedzą, a nasze wyobrażenie o nich jest bardzo konkretne.
Lora
PostWysłany: Pią 19:44, 08 Cze 2007    Temat postu:

--
Nath
PostWysłany: Wto 19:55, 05 Cze 2007    Temat postu:

No mnie to zawsze najbradziej interesuję Rem i reszta Razz A do tego dochodzi jeszcze Andromeda..sama nie wiem z kąd takie zainteresowanie jej postacią! W kanonie prawie nic o niej nie ma! Troche poopisywana jest rodzina blacków ale tak ogólnie. A ciekawi mnie nie tylko jej życie dziecinne i nastoletnie, ale także jak to było jak już wyszła za Tonksa..no i jak do tego doszłoRazz
Aurora
PostWysłany: Wto 15:59, 05 Cze 2007    Temat postu:

Hmm, u mnie podobnie - Remus, Syriusz (do czasu - niestety, za dużo - jak dla mnie - powiedziano o nim w kanonie... teraz bardziej Regulus by mnie interesował), Snape. Ale ostatnio jakos mniej Remusa, Severusa też powoli odpuszczam... O tym drugim wiemy już sporo, a nadal pobudza wyobraźnię, jednak...
Z młodych też niezbyt się interesuję. Miałam fazę na Lunę, strasznie mnie ciekawi, co się stało z jej matką. Ale tak jakoś...
Sporo już o nich wiemy, jakoś nie umiem sama nad kimś długo się skupiać. Zazwyczaj, np. pisząc opowiadanie zastanawiam się nad daną postacią, ale po napisaniu (lub nie napisaniu) uważam temat za wyczerpany i szukam kolejnej ofiary.
Nie jestem wierna, oj nie...
(a ostatnio nawet myślałam nad Jamesem Potterem, hyh...)
Natalia Lupin
PostWysłany: Wto 15:44, 05 Cze 2007    Temat postu:

No oczywiście Rem Wink Ale ponieważ jego (nasza Wink) przeszłość jest całkowicie opracowana co do najdrobniejszej sekundy, to przez pewien czas pracowalam nad Syriuszem i Severusem (więcej zaangażowania włożyłam w to drugie...).
Z 'młodej ekipy'... chyba nikim się nie bawiłam w ten sposób, mają zbyt mało wolnego miejsca w przeszłości.
Aaaa, i jeszcze Alastor. Oczywiście. Moja wielka miłość Wink Wciąż wymyślam coś nowego. Nie potrafię przestać przerabiać jego historii... to mój nałóg. Jest po prostu tak barwny, tak nieprzewidywalny
/elokwencja idzie do lasu na urlop/
że... że... no nie mogę!!! Very Happy
yadire
PostWysłany: Wto 12:09, 05 Cze 2007    Temat postu:

Luna Lovegood.
Co prawda nie piszę o niej, zresztą nic nie napisałam już od dawna o nikim, ale Luna właśnie interesuje mnie najbardziej. Lubię zresztą tę postać, wydaje się trochę do mnie podobna.
Życiorysu przeszłości jej nie stwarzam, ewentualnie zastanawiam się czasem, jak jej losy mogłyby się potoczyć.
Kira
PostWysłany: Wto 0:06, 05 Cze 2007    Temat postu: Tak zwany background

Hmm... temat może trochę głupiutki, ale tak mnie jakoś naszło...

Dobra, wszyscy wiemy, że Jo Rowling ma zapisaną, w głowie lub na kartkach, historię wielu magicznych miejsc i życiorysy większości swoich postaci. Od czasu do czasu dzieli się nimi w wywiadach lub na swojej stronie internetowej, większość tych informacji wciąż jednak zachowuje dla siebie. Dlatego też przyszło mi do łebka następujące pytanie: o życiu którego z bohaterów najczęściej zdarza Wam się dumać? Która z postaci ma w waszej fantazji dokładnie opisane dzieciństwo, dom rodzinny, krewnych lub czasy szkolne? I dlaczego to właśnie on/ona?

Ja, jako wciąż wiernie zadeklarowana Lunatyczka, uwielbiam 'opracowywać' życiorys Remusa. Posiadam dokładną, utrwaloną już wizję jego melancholinego, powściągliwego ojca, Owena, idealistycznej i uparcie dążącej do celu mamy, jego szalonego, dowcipnego, odważnego stryja, ciotecznego brata i siostry... wyraźnie widzę niemal arkadyjski dom Lupinów, z niewielkim, ale gęstym ogrodem i widocznym niedaleko lasem... często siedzę z małym, chudym i niemiłosiernie potarganym Luniaczkiem przy oknie na strychu i razem bujamy w obłokach, a gdy dzień jest gorszy - w niewesołych myślach...

Ech, rozmarzyłam się... Rolling Eyes No to jak, czy ktoś z Was też 'przygarnął' którąś z postaci Rowling i stworzył ją na zupełnie własny sposób?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group