Autor Wiadomość
Natalia Lupin
PostWysłany: Nie 13:02, 16 Wrz 2007    Temat postu:

Cytat:

Lecz jego pewien blondyn podnieca
Gdy myśli o spotkaniu przy świecach
Aż podnosi mu się kieca

Ukwiczałam się na śmierć. Świetne.
Atra
PostWysłany: Nie 11:52, 16 Wrz 2007    Temat postu:

Urocze, Jo...
Ten morał Wink
Very Happy
Aurora
PostWysłany: Sob 19:12, 15 Wrz 2007    Temat postu:

Tak, jestem żem dumna z tego, że natchnęłam Jo do 3 ostatnich zwrotek - bez morału się nie obejdzie wszakże. No i Albus/Gellert <mina wyjaśniająca wszystko> Smile
Kira
PostWysłany: Sob 19:02, 15 Wrz 2007    Temat postu:

Joan, jakież to śliczne było! Laughing A jakie perełki!

Cytat:
Syriusz, co jeździ na motorze
I pono panienki wciąż orze
Lecz widać po rozporze
Że to jednak nie orzeł


Cytat:
Oto para – Ron i Hermiona
Lecz nikt nie wie, że ona -
Cosik mnie ściska przepona -
Woli Ginny od Rona.


Cytat:
Aż podnosi mu się kieca


Ómarłam. I tyle Wink
Joan P.
PostWysłany: Sob 18:22, 15 Wrz 2007    Temat postu:

Odbiło mi do tego stopnia, że napisałam drugi taki twór. Ori się podobał, i za to jej dziękuję. Dzięki Ori powstały również trzy ostatnie zwrotki. Enjoy!

Rzecz długa lub krótka o związkach

Remus & Tonks – pomysł fantastyczny
Na program satyryczny
I choć w Anglii niet system metryczny
Rozmiar Rema – katastroficzny

Hajtnęli się James i Lily
I na dzieciaka będzie się Dżem silił
Lecz nie wiedział, moi mili
Lepiej by go skinheadzi pobili

Syriusz, co jeździ na motorze
I pono panienki wciąż orze
Lecz widać po rozporze
Że to jednak nie orzeł

Narcyza o mało nie skona
Gdy ją kto pyta o Dracona
Lucek rzecze: ''Cud się dokonał''
Niech każdy wyciągnie morał

Całymi dniami jara szlugi
Peter, co... nos ma długi
Nie martwi się o forsę, póki
Mężatki wdzięczne za usługi

Rudolfus Lestrange, zwany Ruddy
Nie może narzekać na małżeńskie nudy
Bella z pejczykami wyczynia cudy
Lecz najpierw opija męża wódy

Oto para – Ron i Hermiona
Lecz nikt nie wie, że ona -
Cosik mnie ściska przepona -
Woli Ginny od Rona.

Minerwa się do Albusa zaleca
Lecz jego pewien blondyn podnieca
Gdy myśli o spotkaniu przy świecach
Aż podnosi mu się kieca

Posłuchajcie, drodzy panowie
Jak który żonę ma na głowie
I to nie na jego zdrowie
Ona na pewno ma gacha przy sobie

Posłuchajcie, drogie panie
Niech która spuści mężowi lanie
Jeśli z nią nie jest w stanie
I dopiero przy facecie mu wstanie
Natalia Lupin
PostWysłany: Pią 11:12, 10 Sie 2007    Temat postu:

TAK! Yadire, siostro moja!
/rzuca doniczkami w bliżej nieokreślonym kierunku/
yadire
PostWysłany: Czw 23:11, 09 Sie 2007    Temat postu:

I jeszcze Moodye'go pochowała! Znaczy dokładniej rzecz ujmując - pochowała jego oko, uprzednio przybiwszy je do drzwi tej małpy w różowym. Esz. Za to jak najbardziej
Cytat:
zrzućmy na nią doniczki!
Ot, taki sobie happening.
Zaheel
PostWysłany: Pon 14:46, 06 Sie 2007    Temat postu:

Joan konstruktywnie nie potrafię odpowiedzieć, siedzę tylko i śmieję się do monitora. Pod traktatem się podpisuję, z kałach ją! Wink
Natalia Lupin
PostWysłany: Pon 10:26, 06 Sie 2007    Temat postu:

A jakże:
Cytat:
Na przykład, fanfiki ja wolę
A panią R. serdecznie... nie lubię

I jeszcze to:
Cytat:
Snejperki i lupinistki -
JKR zrobiła czystki
Ukochanych ubiła wszystkich
Zrzućmy na nią doniczki!

Laughing
Wiecie co, złość jest nieprawdopodobnie płodna i wenogenna!
smagliczka
PostWysłany: Nie 20:43, 05 Sie 2007    Temat postu:

Rany! SUPER Very Happy
Już pierwsza zwrotka zbija pozytywnie.



Cytat:
Czytamy Pottera, my książkowe mole
Na koniec każda z nas w dole
Na przykład, fanfiki ja wolę
A panią R. serdecznie... nie lubię


Padłam na wstępie.
Potem było już tylko gorzej Laughing


I jeszcze to:
Cytat:
Huncwotów nam R. wykończyła -
Przydałaby mi się piła
Żadnego nie oszczędziła
A żeby ją wzięła kiła!

Podpisuję się pod tym Mr. Green
Joan P.
PostWysłany: Nie 19:56, 05 Sie 2007    Temat postu:

Poprawiłam na spoilera. Jakoś mi tak wcześniej wyleciało z głowy.

Za komentarze dzięki. Nie miałam takiej głupawki od czasów Gdzie marycha rosła polna
Aurora
PostWysłany: Nie 19:33, 05 Sie 2007    Temat postu:

<kwiczy>
KobJeto Razz To jest sudofffne! <3 Ta Ginny pod stołem, no bo z Pottera rogacz... Mru, mniódek. Smile

A żeby ją wzięła kiła <3 <3 <3
<koniec konstruktywnego komentarza>
Kira
PostWysłany: Nie 19:03, 05 Sie 2007    Temat postu:

Ha, Lory ulubiona zwrotka to i moja ulubiona zwrotka! "A żeby ją wzięła kiła"... hihi, kwikogenny wers Wink No i jeszcze ten fragment o Ginny - już wczoraj mi sie podobał.

Radzę Ci rozwijać się w tym kierunku Joan ^^
Lora
PostWysłany: Nie 18:54, 05 Sie 2007    Temat postu:

--
Joan P.
PostWysłany: Nie 18:40, 05 Sie 2007    Temat postu: Wierszyk HP [spoiler]

Napisane podczas rozmowy na gygy z Kirą. Potem siedziałam w nocy i dopisywałam. Takie toto bez ładu i składu.

Wierszyk HP

Czytamy Pottera, my książkowe mole
Na koniec każda z nas w dole
Na przykład, fanfiki ja wolę
A panią R. serdecznie... nie lubię

Nabijmy Rowling na pal,
Z Pottera jest durny wał
A z Seva sukinsyn na schwał
Wybielić jej się nie dał

Ginny zapłodnił – ktoś
Bo z Pottera rogaty łoś
Więc chwałę Severa głoś
Jego nam nigdy dość!

Snejperki i lupinistki -
JKR zrobiła czystki
Ukochanych ubiła wszystkich
Zrzućmy na nią doniczki!

Dzień dobry, cześć i czołem -
Potter, jesteś matołem!
Ty bohatyrujesz dookołem
A Ginny daje d... pod stołem!

Huncwotów nam R. wykończyła -
Przydałaby mi się piła
Żadnego nie oszczędziła
A żeby ją wzięła kiła!

Ten wierszyk dedykuję
Tej pani, co nas dołuje
A jeśli z kałacha spudłuję
To choć ją wilkołakiem poszczuję!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group