Autor Wiadomość
Clarie
PostWysłany: Pią 21:02, 21 Mar 2008    Temat postu:

wszystkich, którzy mają ochotę na debiut w formie książkowej, zapraszam do odwiedzenia strony wydawnictwa, które właśnie zakładam (la-boheme . pl - bez spacji)
Zakładam wydawnictwo i szukam młodych, zdolnych autorów Wink Chce promować literaturę polską, dlatego szanse na wydanie Waszego utworu są większe niż w wydawnictwie, które wydaje przede wszystkim tłumaczenia.
Poza tym chcę wydać zbiór opowiadań, którego motywem przewodnim będą zwierzęta: magiczne, zwykłe, legendarne, pół zwierzęta... wszystko co Wam wpadnie do głowy. Dalej zbieram autorów opowiadań.
Więcej informacji na stronie (adres w profilu) albo na gg: 3856401
Remusek17
PostWysłany: Pią 14:02, 31 Mar 2006    Temat postu:

mój debiut na necie to był blog powinno pisac przy profilu bo pisałem ale wstyd i w ogole Sad
ale juz tam dawno nie byłem
komp mi sie tnie jak chce edytować cokolwiek
a wiec sie spełniam na papierze
Nessie
PostWysłany: Pią 15:29, 30 Gru 2005    Temat postu:

Mój debiut... Dżizys, coś o Huncwotach to było... Takie cosik na obornikach umieszczone. Napisałam dwa rozdziały. Zjechali mnie i mieli rację, kompletnie nie mam pojęcia o pisaniu. Teraz troszkę skrobię w zeszyciku, nie tylko potterowsko, może kiedyś... (-:
Trilby
PostWysłany: Wto 22:39, 22 Lis 2005    Temat postu:

uuu. moim debutem w sieci jest właśnie nieczczęsne trilby.mylog.pl

Natiomiast na papierze to u mnie w gimnazjum co roku wydawano książeczkę ze zbiorem najlepszych prac uczniów, i jedno z moich opowiadań się tam znalazło Wink

no i mam jeszcze deiut ilustratorski, ale o tym ćśśśś. nie ten dział, hyhy Wink
Maggie
PostWysłany: Wto 21:41, 22 Lis 2005    Temat postu:

Mój "dełbiut" to wiersz po angielsku, zamieszczony na Czarnej Stronie Księżyca o Imć Remusie, który wyznaję, że bycie wilkołakiem jest straszne (nadal do przeczytania w sieci Smile). A mój drugi debiut, dla szerszego grona czytelników - tutaj na Lunatycznym "Kołysanki trzy"
yadire
PostWysłany: Nie 18:26, 20 Lis 2005    Temat postu:

Na myśl o moim debiucie w sieci też się łezka kręci... Nawet nie ze śmiechu. To. Było. Tragiczne.
Jeszcze za starych, choć nie wiem czy aż tak dobrych czasach Syriusza Blacka Juniora, na jego starym forum. "Dar czy przekleństwo?" się ten mój twór nazywał. Mary Sue potworna, półelficzka, uzdrowicielka, przyjaciółka Huncwotów... Kiedyś to wydrukowałam i niedawno znów wpadło mi w ręce. Się pośmiałam.
Na szczęście(?) temat Huncotów już porzuciłam i nie dość, że zaczełam pisać o Hermionie G. (której to szczerze nie znoszę, ale jednak chciałabym ją uczłowieczyć), to jeszcze narodziła się Liz...
I to taka krótka historia.
Noelle
PostWysłany: Pią 17:13, 18 Lis 2005    Temat postu:

A ja nie debiutowałam, heh. Pozatym tematem z wierszykami na Lunatycznym i innych forach. A to coś na Mirriel, ten twór żałośny - to się nie liczy. Piosneczka, bleee. I bardzo dobrze. Kiedyś skrobałam różne rzeczy, ale do zeszytu, jak kupiliśmy komputer - do notatnika i dobrze. <ociera łezkę w ocku> Jakie do było romantyczne, nim pisywałam marysueistyczne tworki... Mam mnóstwo opowiadanek w zeszycikach, urocze. Zaczarowane baletki przerobione na polskie warunki, o księżniczkach baje i wiele innych. Myślę rzewnie o notatkikowej opowieści. Umieściłąm w niej wszystkie znajome mi psy. Zalergowałam je. Były jak ludzie. Klub, miłość Soni i Figa, jej walka z miłością do Amora i nałogiem tytoniowym... Ach!
Angel
PostWysłany: Wto 18:20, 18 Paź 2005    Temat postu:

Nic więcej? Wink O czym to było?

A mój debiut to były chyba wojny z klonami.... Dobrze, ze projekt ledwo ruszył z miejsca... To było przeokropne... A potem kompletny MS... Nie pamietam jak to się nazywało... Chyba "Zawsze pójdę w stronę słońca" lub też "Gonić marzenia"... Coś pod ten kontekst. Ale to było tolkienowskie.
Joan P.
PostWysłany: Wto 18:09, 18 Paź 2005    Temat postu:

Ach! No tak! Naśmierć zapomniałam! Przed ''Różnymi odcieniamy szarości'' (Jeżu, ja chyba naprawdę miałam doła,kiedy wymyślałam tytuł) było niejakie ''Moonlight''. Kaszana i Marusuizm straszny. Tyle moge powiedzieć.
Natalia Lupin
PostWysłany: Sob 20:03, 15 Paź 2005    Temat postu:

O rany koguta! [rumienieje jak jabłuszko]. To było wtedy, jak cały internet dostał hysia na punkcie oposów z serii "Huncwoci i dziewczyna". Oczywiście dziewczyną nie była Lily, dziewczyna chodziła z Syriuszem (albo miała a nie zdążyła) i starała się był grzeczna, ale nie wychodziło. Dodajmy, że spodobało się nawet, ale ja zachwycona nie była i czym prędzej porzuciłam proceder. A potem to się okazało, że da się pisać na inne niż Potter tematy... i tak się skończyły początki kariery tekstów huncwotowatych. Nie żałuję.
Hekate, czytałam "Krótką historię..."! I coś mi się zdaje, że reszta starej obsady Lunatico- tzn. przed pierwszą zmianą pulpitu- też. To było zabójcze Smile
Ceres
PostWysłany: Pią 20:47, 14 Paź 2005    Temat postu:

Ja debiutowałam tutaj, na drugim forum bodajże, "Dobrą nowiną". Nie mogę powiedzieć, debiut uważam za udany.
Evil Yuki
PostWysłany: Pią 18:14, 14 Paź 2005    Temat postu:

To topik O DEBIUCIE czyli POKAZANIU TEKSTU W INTERNECIE/GAZECIE/RADIU czy coś... w radiu?
Joan P.
PostWysłany: Pią 13:46, 14 Paź 2005    Temat postu:

Mój debiut?
Można go tak nazwać?
Jakom młodsza byłam, bety nie miałam, za to dziwne pociągi do Mary Sue, a najgorsze, że wcale nie do odmiany jajcarsko - antykonaoowej, to ''Różne odcienie szarośći'' powstały. Dupa, dupa, dupa. Skończyłam je, ale nie opoublikowałam, więc wylądowały w koszu (pisałam w zeszycie).

Drogie Panie, takie pytanko małe. Czy taki temat na forum juz nie istnieje? Bo mam takie dziwne wrażenie. Chociaż może to tylko przez tego lekkiego kaca... <próbuje zmusić oczy, by przestały się uparcie zamykać>

M.K.
Evil Yuki
PostWysłany: Pią 13:38, 14 Paź 2005    Temat postu:

Ło matko, Hekat,e ja widzę, iż ty już wyjadaczka... o_O moim największym osiągnięciem było to, że ktoś chciał odczytać moje dzienniki w radiu ( _^_ <- ptak dziobak), aczkolwiek z tego wyszło tyle, ile pieniedzy z Unii Europejskiej na metro...
Hekate
PostWysłany: Pią 13:34, 14 Paź 2005    Temat postu:

Debiut w necie? - ło matko, kiedy to było?! Dawno temu za górami, za lasami na stronie http://www.innyswiat.pl (ale nie szukajcie, tych debiutanckich opowiadań już tam nie ma, bo na stronie był remont - całe szczęście! - i część tekstów zniknęła w otchłani nieistnienia)
Potem było Forum Prozatorskie i debiut realny - "Krótka historia Chaosu i Paranoi" wygrała konkurs na opowiadanie miesiąca a potem ludzie się skrzyknęli i wydali książeczkę złożoną z najlepszych opowiadań roku 200... nie pamiętam którego Wink
Książeczka ładna i urocza jest, drzemie aktualnie w moim biurku i przypomina stare, dobre czasy.
Kolejne strony literackie - Fabryka, Wielka Oddziałowa. I potem czas fanfikowy, czyli Twój Net.
W realu największe osiągnięcie, to recenzje teatralne w toruńskim kurierze festiwalowym. Sam dyrektor teatru mnie zaczepił (myślałam, że umrę ze strachu, jak mi jedna babka przekazała, że "Panią B... szuka dyrektor." Myślałam, że mnie opierniczy za ostrą krytykę a tu proszę, pochwała, że najlepsza z recenzentek, że współpraca dalsza i... i prawdę mówiąc nic z tego na dłuższą metę nie wypaliło)
No, chyba tyle jak na razie. Prawdziwe sukcesy mam nadzieję dopiero przede mną Smile

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group