Forum Lunatyczne forum Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

.digging.in.the.dirt.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Archiwum literackie / Proza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy ci się podoba?
tak
75%
 75%  [ 9 ]
nie
0%
 0%  [ 0 ]
spadaj na drzewo
25%
 25%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
Trilby
świtezianka



Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto z piaskowca

PostWysłany: Pon 14:19, 26 Gru 2005    Temat postu: .digging.in.the.dirt.

Takie śmieszne mi przyszło do głowy w trakcie słuchania Petera Gabriela Razz Poza tym właśnie czytam "Mistrza i Małgorzatę", pałam uwielbieniem do rudowłosych istot i co najważniejsze, moja babcia zawsze mawiała: Strzygi należy grzebać twarzą w dół. Bo jak twarzą do góry, to będzie gryzła, gryzła, i się wygryzie na zewnątrz i będzie straszyła! Ale to niekoniecznie jest taka typowa strzyga ;] (Babcia ma się dobrze i jeżeli ją zapytac o strzygi, to tak właśnie odpowie. Ja nie pytam, bo ja już i tak wszystko wiem!)



.digging.in.the.dirt.

Delikatne wstrząsy przybierające na sile zbudziły ją. Zasnęła bardzo dawno temu. Chłodna pościel otulała ją ze wszystkich stron. Leżała na brzuchu i stwierdziła, że na razie i tak się nie ruszy. Wstrząsy przybierały na sile.

Powoli wstawało Słońce. Było już dość jasno, musiał się spieszyć. Właściwie znajdował się w środku lasu i szansa na to, że ktoś go znajdzie była niewielka, ale ponieważ w ogóle istniała – musiał się spieszyć. Dołek był już coraz głębszy, ale wciąż niewystarczający. Musiał się spieszyć.

Nagle poczuła orzeźwiający podmuch wiatru i usłyszała krzyk mężczyzny. Ktoś bardzo szybko zaczął osypywać ziemię z otulających ją długich rudych włosów i pleców. Ale jeszcze nie mogła się ruszyć.

W ziemi zobaczył kosmyk rudych włosów. Krzyknął przerażony, po czym pośpiesznie zaczął odgarniać ziemię. Jeszcze nigdy nie widział tak pięknych włosów. Czyżby to miało być to, czego szukał? Delikatnie uniósł ciało. Była piękna. Po chwili zauważył dziwną różową bliznę na jej szyi. Delikatnie jej dotknął. Ona otworzyła oczy i spojrzała w jego. Uśmiechnęła się. Dopiero teraz poczuł zapach rozkładu, zauważył, że znaleziona dziewczyna miała nadgnite ciało, lekko nadjedzone przez robaki. Krzyknął, upuścił ją.

Czuła, jak ktoś ją podnosi, ogląda. Otworzyła swe przenikliwie zielone oczy i ujrzała młodzieńca. Całkiem przystojnego. Uśmiechnęła się. On krzyknął i ją upuścił. Zaczął uciekać. Wiedziała doskonale, że jej nie ucieknie. Nie spiesząc się wstała. Przez chwilę wdychała świeże powietrze. Obejrzała z niezadowoleniem swoje nadpsute kończyny, po czym wyruszyła za mężczyzną. W mgnieniu oka znalazła się przy nim.

Uciekał. Tylko raz obejrzał się za siebie, rudowłosa stała bez ruchu. Biegł dalej co tchu. Nie przystawał. Nagle poczuł ogarniający go chłód, oplotły go trupie blade ręce i długie rude włosy. Zatrzymał się. Znów uśmiechała się do niego, zauważył dwa rzędy zaostrzonych zębów. Zemdlał.

Czuła jak wraca do niej ciepło. Patrzyła jak ciało mężczyzny wchłania poszycie lasu, odkąd pamiętała zawsze bawił ją ten widok. Po chwili nie było już po nim śladu. Jej odzyskało dawny wygląd. Zadowolona ruszyła przed siebie. Szukać ludzi.

Było mu strasznie zimno. Ze wszystkich stron otaczała go ziemia. Nie czuł na sobie ubrania. Starał się wyczuć palce – nie mógł. Zamiast tego miał twarde pazury. Nie wiedział co zrobić. Zaczął przegrzebywać ziemię przed sobą i posuwać się do przodu. Z każdym ruchem tego, co kiedyś było rękami zapominał o swoim poprzednim życiu. Właściwie ważne stało się tylko kopanie. W końcu zapomniał nawet to, co bezpośrednio poprzedzało wspomnienie o rudowłosej dziewczynie.

W namiocie było dość ciemno i intensywnie pachniało kadzidełkami. Jedyne światło dawały robaczki świętojańskie zamknięte w dużej szklanej kuli osadzonej na szczycie laski starego mężczyzny siedzącego na posłaniu. Młody człowiek przywitał się z nim, ukłonił się i usiadł naprzeciwko. Dziwny starzec powiedział: Jeśli chcesz poznać swe przeznaczenie idź na północ. W samym środku lasu znajdziesz drzewo oznaczone tym symbolem. W objęciach jego korzeni znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie. Uważaj jednak by zrobić to przed wschodem Słońca, nie pozwól by ktoś cię zobaczył.


Ostatnio zmieniony przez Trilby dnia Pon 16:39, 26 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 15:22, 26 Gru 2005    Temat postu:

Twarzą w dół. A-ha. Muszę zakodować. Następnym razem jak spotkam strzygę będę wiedziała co robić Wink (chyba, że ona będzie wiedziała szybciej)

Świetna miniatura, Trilby. Naprawdę. Atmosfera wręcz nieziemska - kiedyś takie historie opowiadaliśmy sobie w górach na sianie w stodole. Potem bałam się własnego cienia Wink
Ciekawa dwutorowość. On i ona jednocześnie. Sprawnie toto napisane, doprawione tajemniczością.
Podoba mi się!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurora
szefowa młodsza



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:27, 26 Gru 2005    Temat postu:

O ja cię kręcę...
Mieszane uczucia we mnie wywołuje, jestem zaskoczona i wyprowadzona z równowagi.
To chyba jest pierwsze netowe opowiadanie o strzygach, jakie kiedykolwiek czytałam.
Podoba mi się!
Co do rudości... ja tam ludzi rudych nie znam za wielu (osobiście - nikogo). I tak rudości to mi się kojarzą z Irlandią i fałszywością (tutaj ukazują sie wpajane od dziecieństwa przesądy).
Chociaż - rude włosy zawsze mi pasowały do kobiet silnych, bezczelnych i pięknych.
Co nie oznacza, że lubię postaci rudowłose.
Idealny rudzielec to i tak Ida Borejko Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan P.
moderator upierdliwy



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tęczowa Strona Mocy

PostWysłany: Pon 16:27, 26 Gru 2005    Temat postu:

Hmmm.... Z Aurorą się w jendym zgadzam - dotąd w necie nie znalazłam niczego o strzygach.
Co dio treści - zawiewa tym, co o starej szkole w Dobrowie opowiadały mi tamtejsze dziewczyny. Potem zasnąć nie mogłam, bo moje łóżko stało pod oknem. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
niepoprawna hobbitofilka



Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)

PostWysłany: Pon 21:33, 26 Gru 2005    Temat postu:

O, ja cię... Uwielbiam takie historie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hec
moderator avadzisty



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od chatki 3ech świnek

PostWysłany: Śro 22:10, 01 Lut 2006    Temat postu:

Kurka wodna, idę zapalić lampkę...


edit/
zaznaczyłam "spadaj na drzewo,", bo to twoja wina, ze muszę ruszać dupsko sprzed kompa Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith

PostWysłany: Śro 17:15, 17 Paź 2007    Temat postu:

Nie wiem, co mi przyszło do głowy odkopać ten tekst, ale go nie czytałam, nie komentowałam i jestem zachwycona.
Wspaniale poprowadzone z dwóch narratorów!
Ta strzyga mnie zabiła. Przypomniała mi moje koszmary.
Tril, to wspaniałe.
I masz bardzo mądrą Babcię.

PS. O rany, to tekst sprzed 2 lat! Ale ze mnie sierota
/wali się w łeb/
Ogłaszam akcję odkopywania tekstów!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejt
wilczek kremowy



Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Niewalająca

PostWysłany: Śro 17:53, 17 Paź 2007    Temat postu:

O tak, to ujęcie z perspektywy dwóch postaci - powala na kolana. Króciutkie, a jak pełne akcji! Jestem pod wrażeniem, panno Trilby ^^
Czasem tak to jest, że jakiś ciekawy tekst się zapodzieje gdzieś w czeluściach strony/forum.. i faktycznie warto czasami pogrzebać, poszperać i poczytać, bo można natrafić na coś naprawdę wartego uwagi Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trilby
świtezianka



Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto z piaskowca

PostWysłany: Śro 18:24, 17 Paź 2007    Temat postu:

Nat, tak źle nie jest - tekst sprzed póltorej roku, nie dwóch Wink (nie wiem czy teraz byłabym w stanie coś takiego stworzyć, bo wyszłam trochę z wprawy). Dziękuję bardzo za miłe słowa w każdym bądź razie! Smile

Kejt, dzięk Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejt
wilczek kremowy



Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Niewalająca

PostWysłany: Śro 18:30, 17 Paź 2007    Temat postu:

Ależ proszzz Wink należało się ^.^
Na pewno byś potrafiła, bo talent pisarski nie ulatuje ot tak z dymem z kominka. Chociaż, na bór, z każdym rokiem coraz mniej jest czasu do pisania..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angua
wilczek kremowy



Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 23:02, 29 Sie 2008    Temat postu:

Grzebałam, grzebałam i wygrzebałam.
Brrrr, mnie takie ludowe przesądy zawsze przerażały, bo zastanawiałam się, czy nie tkwi w nich ziarno prawdy - w końcu muszą mieć jakieś podstawy.
Ta miniaturka też mnie przeraziła. CHyba najbardziej to, że los młodzieńca był z góry przesądzony, ona nawet nie musiała się ruszać. I niby piękna, ale nadgniła. Atmosfera niby sielska, a jednak pełna grozy. Spiesz się, spiesz, bo inaczej... Brrr...
Tylko ten starzec mnie zastanawia. Czy on wiedział?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Archiwum literackie / Proza Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin