Bestie magiczne

Trilby

tak jak fanarty są z raczej zl ludźmi, to tu może coś barzdiej z wizerunkami potworów Wink

ok, przyznaję się, chciałam po prostu założyć bezczelnie nowy temat dla tego rysunku: Razz

Mi osobiście najbardziej przypadły do gustu te malutkie Razz

(oczywiście, chodzi o sklątki tylnowybuchowe :>)

edit: acha. To są oczywiście średniowieczne rysiny mojego autorstwa ;P

Kira

Brr, aż mnie ciary przechodzą na widok tych potworasów! Chociaż te malutkie są nawet całkiem milusińskie Wink

A w ogóle to całkiem ciekawy temat, Tril. Sama też postaram się coś wyszukać.

Remusek17

jeah
spoko obrazeczek tylko przy twojej sympatii do sklątek spodziewałem się ich troche innych ( w kolorze ) Smile

Vassir

[link widoczny dla zalogowanych]

Bazyliszek mojego autorstwa, z małą obróbką Smile

Ta kochana bestyjka jest europejska wersją, angielska przypomina węża. Od zawsze kochałam bazyliszki jakie by one nie były, a to dzięki mamie, która czytała nam (mnie i siostrze) legendy warszawskie. Jedna opowiadała właśnie o bazyliszku. Na dole jest taki dziwny napis.... basiliskos - czyli po grecku bazyliszek, król węży.

Kira

Pięęęękny rysunek! A w ogóle to nie wiedziałam, że bazyliszki dzielą się rodzaje. Tak czy siak - nasza wersja jest sympatyczniejsza Wink

Remusek17

świetny obrazeczek
choc ja wczesniej chyba widziałem tego bazyliszkainnego rodzaju
lecz to nic Smile

Trilby

oooo, super bazyliszek!

ja sama właściwie nigdy nie rysowałam bazyliszka.

Natalia Lupin

Otworzyły mi się sklątki /dreszcz przerażenia/. Oto kwintesencja miłości Hagrida ^^ A Bazyliszek... no po prostu... Vassir, ty zdecydowanie wiesz co robisz, gdy sięgasz po ołówek Very Happy

Vassir

To moje ołówki wiedzą co robią Wink

Dzięki...
Eee... Ach, przez długi czas zastanawiało mnie, dlaczego naszego bazylego najbardziej boją się pająki (wg. Rowling). W żadnym bestiariuszu, w leksykonie które przeczytałam nie było wzmianki na temat pająków! Wreszcie niedawno - oświecenie - pająki mają przecież z cztery pary oczu! Jak nie więcej!!! Biedne...

Remusek17

myslisz ze to od tylu oczu?
serio biedne Smile

Vassir

Taak, tak właśnie myślę... A wiecie może (tak mi się jeszcze przypomniało), że bazyliszki były posądzane o roznoszenie plagi syfilisu, kiły? Poprzez cuchnący oddech, albo ślinę... Czasami mi się to myli... Harry miał szczęście, że trafił na angielskiego bazylego, tamten potrafił TYLKO zabijać wzrokiem i miał jadowitą ślinę... Nasz polski zabijał wzrokiem, zarażał syfilisem, jego syk spopielał ludzi, a jego jad był śmiertelnie groźny - człowiek nie umierał pomału, ale natychmiast po zetknięciu się z trucizną. Nasz bazyli był więc doskonalszy! (odzywa sie we mnie duch patriotyczny, eh...).

Remusek17

i bardziej skuteczny
nie jakas zabaweczka z bajeczki dla niegrzecznych dzieci Razz

Vassir

O, tak!!! Zdecydowanie nasze potworki nie są już takie ograniczone jak angielskie!!! Zresztą podejrzewam, że dla 12- latka taki nasz bazyli byłby nie do pokonania, zresztą, kto by chciał, żeby Harruś nabawił się syfilisu???...

Aurora

Syfilisu i kiły!
*Ori chichocze na myśl o Harrym zarażonym tymi chorobami*
A sklątki fajniutkie, Trilby.
Bazyliszek też, wreszcie, nasz, polski!
*wyciąga flagę biało-czerwoną*
Wolę bazyliszka tego naszego, z legend krakowskich. Brr, jedna z moich ulubionych, ten nasz bazyliszek jest bardziej przerażajacy...
I skuteczniejszy Wink

z takim to nawet Voldi by się nie dogadał, o!

Vassir

O, ja znam tylko warszawskiego... O krakowskim nie słyszałam niczego... Aaaa... (jest mi smutno...) - może coś o nim napiszesz... gdzie zamieszkiwał itp... (bazyle to moje ukochane bestyjki!!!).
Jeszcze tak na marginesie, syfilis to to samo co kiła Smile

Choroba weneryczne, brrr... Podobno przyniesiona z Ameryki Południowej, pojawiła się po 1492 r. ale nie jestem tego całkowicie pewna...