Forum Lunatyczne forum Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Czy "poznanie" Remusa wpłynęło na twoje życie?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Archiwum dawnych wątków / Tematy okołopotterowskie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy "poznanie" Remusa wpłynęło na twoje życie?
tak
54%
 54%  [ 6 ]
nie
45%
 45%  [ 5 ]
Wszystkich Głosów : 11

Autor Wiadomość
Fanka 15
wilczek kremowy



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z pięknego cichego miejsca

PostWysłany: Pią 15:07, 08 Lut 2008    Temat postu: Czy "poznanie" Remusa wpłynęło na twoje życie?

Postanowiłam założyć ten temat aby poznać wasze odpowiedzi na pytanie postawione w temacie : Czy "poznanie" Remusa wpłynęło na wasze życie?

Na moje chyba tak. Po pierwsze cenie teraz w ludziach inne wartości niż dawniej. Niektóre z nich zostały wymienione w temacie "Remusowatość" a co to takiego?
Drugą zmianą jaka nastąpiła jest to , że teraz wszyscy wydają mi się tacy... nieidealni. Wiem , wiem ideałów nie ma w prawdziwym życiu , ale cechy Remusa stały się moimi wyznacznikami.


/ proszę o łagodne komentarze mojej wypowiedzi , jestem wilczątkiem , a to jest mój pierwszy temat więc...
proszę też nie brać dosłownie mojej wypowiedzi bo czasami trudno jest wyrazić coś słowami/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
merrik
złyś



Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 15:24, 08 Lut 2008    Temat postu:

Że trudno wyrazić słowami odczucia, chyba każdy wie...
czy Remus zmienił moje życie?
Nie, chyba nie... tak jak stałam z boku, tak stoję. Tak jak nie szukałam idełów - nie szukam. Tak jak przedkłałam inteligentą rozmowę z przyjaciółmi nad wszystko inne - tak przedkładam. Tak jak kochałam noc i pełnie - tak nadal kocham.
Może tylko wyobraźnia idzie w innym kierunku, gdy spoglądam w księżyc... ale tak poza tym - nie zdecydowanie...nigdy, żadna postać literacka, choćby najbardziej kochana nie miała wpływu na moje życie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 16:20, 08 Lut 2008    Temat postu:

Moja odpowiedź brzmi - nie.
Potter, to nie jest lektura, która zmieniła moje życie, przeczytałam ją zbyt późno; miałam już wtedy za sobą zbyt wiele przeczytanych książek i zbyt wiele literackich przeżyć emocjonalnych.

To samo odnosi się do Remusa. Jak już gdzieś pisałam - dla mnie Remus, to jest raczej znak_symbol, za którym kryją się treści mające niewiele wspólnego z serią Rowling. Odkanoniczniłam tę postać tak dalece, że trudno ją wiązać z tym panem, co to czekoladą częstował i prowadził świetne zajęcia.

Nie jest mi z tego powodu przykro, wręcz przeciwnie.

Ale mimo to, Remus Lupin jest ważny, właśnie dzięki ukonkretnieniu wyobrażenia. Dzięki niemu cechy, dotychczas fruwające gdzieś w rozsypce, stworzyły osobę, a to naprawdę bardzo wiele.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ceres
kostucha absyntowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej

PostWysłany: Pią 16:58, 08 Lut 2008    Temat postu:

Nie. Głównie dlatego, że chociaż bardzo lubię Remusa, to jest tylko jedna postać literacka (będąca w dodatku postacią historyczną) która w jakiś sposób wpłynęła na mój sposób myślenia, Remus natomiast...

Głównie kazał mi wyć z frustracji na zajęciach prowadzonych przez tępych miernot i ćwierć-inteligentów, którzy zostawali nauczycielami tylko dlatego, że nie byli w stanie znaleźć sobie lepiej płatnej pracy. Stał się takim wzorem mentora, w który później wpisał się także prof. Keating ze "Stowarzyszenia Umarłych Poetów". Postacią o tyle ważną, że sybolizowała kogoś, kogo w moim życiu brakowało.


Ostatnio zmieniony przez Ceres dnia Pią 17:02, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
smagliczka
szarak samozwańczy



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: miasto nad Wisłą

PostWysłany: Pią 17:05, 08 Lut 2008    Temat postu:

No i zaraz wyjdzie na to, że na Lunatyków Remus nie miał wpływu Razz

Czy Remus zmienił moje życie? Nie zmienił. W każdym razie niewiele zmieniło się od czasu, kiedy o Remusie przeczytałam. Jak to już kiedyś powiedziałam - na co Ceres odparła, że zabrzmiało to jak z Króla Lwa - taki Remus zawsze żył/był/siedział we mnie, więc znałam go od poczatku, a po przeczytaniu ksiażki po prostu się upotaciowił. I tyle.
Chociaż... wiele jest bohaterów, którzy posiadają Remusowate cechy, więc Remus Rowlingowy nie był pierwszym Remusem z jakim się zetknęłam.

Jednak muszę przyznać, że lektura Pottera w pewien sposób zmieniła moje życie (jak każda lektura zresztą, bo każda dokłada jakąś tam cegiełkę i pogłębia 'studnię'). Gdybym takiego Pottera nie przeczytała, to nie zabawiałabym się w fanfiki, a gdybym książkowego Remusa nie uznała za fascynującą postać, to na pewno nie trafiłabym na Luntyczne... jeśli patrzeć na to z tej strony, to Remus i sam "Potter" wpłynął na moje życie w baaardzo przyjemny sposób (co ciekawsze - jest to oddziaływanie długofalowe Smile).


Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Pią 17:17, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivi
wilk rumowy



Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:34, 13 Lut 2008    Temat postu:

hmmm... każda książka wpływa na mnie w jakiś sposób, ale to jednak tylko książka, choć czasem mam wrażenie, że postaci nie są tylko "papierowe", ale mają pogłębioną charakterystykę psychologiczną i spokojnie mogłyby chodzić po ziemi, bo są ludzkie, lecz niestety w HP takich ze świecą szukać ... Mają wady, zalety, różnie reagują, zmieniają się i... mają jakąś przeszłość. i tak jest z Remusem - jedna z ciekawszych postaci, szkoda, że jak na 7 tomów to słabo wyeksponowana, i nie w pełni wykorzystana przez Rowling.
Ale jakiegoś ogromnego wpływu sama postać Remusa nie miała na mnie, może poza tym, że kilka lat temu zaczęłam interesować legendami i podaniami o wilkołakach w różnych kulturach, a także o innych stworzeniach "magicznych" a ... na księżyc zawsze lubiłam się gapić, nieważne w jakiej fazie Cool od małego dziecka lubiłam przesiadywać na balkonie późnym wieczorem i oglądać księżyc, zanim mnie mama nie zagoniła do łóżka ale to już nie zasługa Remusa Wink


Ostatnio zmieniony przez Vivi dnia Śro 20:53, 13 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith

PostWysłany: Pią 16:52, 15 Lut 2008    Temat postu:

Niby nie.
Chociaż, może, odrobinkę...

Jednak zauważcie, że mówimy: postać remusowata, a nie - na przykład - postać regisowata (od Sapkowskiego). I chyba część z nas pała do człowieka większą sympatią, jak sobie pomyśli: o rany, on jest remusowaty! Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Archiwum dawnych wątków / Tematy okołopotterowskie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin