Szóstotomowo

Evil Yuki

SNAPE NALEŻY DO RONA!

Wiem od tym od roku 2004-tego, kiedy to pisząc fika Harry/Draco nie wiedziałam komu przydzielić Rona...

Freeze

Mi się podoba "Delikatny jak tępy topór". Osobiście mi się podobało.

Taaak...Hagrid i Aragog. To dopiero związek! Ach! Ponętny owłosiony Hagrid i równie owłosiony pająk! Uch!

<Czy to się nazywa zboczenie? xD>

Natalia Lupin

Być może

Ja potterowych takich nie czytam, ale raz natrafiłam na WlP, gdzie Borowik związał i zgwałcił Legolasa... yah!!!

Evil Yuki

Taaa, Freeze, to z tym roporem było dobre XD

generalnie parę razy wybuchłam smiechem, co mi się podczas czytania rzadko zdarza ;P to dobrze świadczy o książce.

Freeze

Szczerze mówiąc, to wolę gdy mi się włosy na głowie jeżą, zamiast gdy muszę wybuchać śmiechem.
Ale lepsze to niż nic Razz

Natalia Lupin

Mnie rodzina objeżdża, jak się śmieję przy czytaniu Sad

A nie daj Boże przy poważnym filmie. Kiedy one są czasem tak patetyczne... Very Happy

Freeze

Czasem tak mam, ale na horrorach. W chwili pełnej napięcia wybucham niekontrolowanym śmiechem i zarażam nim całą salę.
I suma sumarum wszyscy się ryją w najmniej odpowiednim momencie. Wink

Zaheel

Na mnie tylko mama dziwnie patrzy jak czytam i się śmieję, bo płakać mi sie nie zdarza, ale to jeszcze jestem w stanie przeżyć. Tata przynajmniej rozumie...

Natalia Lupin

O, właśnie tata nie rozumie. Czyta kawały śląskie z kamienną twarzą i śmierć bohaterów z obojętnością w oku. Nie przywiązuje się do nich. Stoicyzm, proszę państwa Smile

Zaheel

Ja pod tym względem mam bardzo dobrze , bo tata to ten sam typ osoby co ja. Sam sieśmiał jak Mody przemieniał Dracze w fretkę.

Natalia Lupin

Kocham ten moment Smile

Tyle że u mnie Potter jest tolerowany jedynie- ma ten przywilej ze względu na moją manię. Władca pierścieni jest traktowany bardziej ciepło, bo to od taty się zaraziłam. Moje pierwsze książkowe wspomnienia z dzieciństwa to ciemny, gruby tomik z białą wieżą na okładce. Jeszcze wtedy nie wiedziałam, co to, ale postanowiłam przeczytać. Okładka działała na wyobraźnię Smile

Zaheel

Ja tam miałam moje ukochane bajeczki związku radzieckiego i znałam każdą na pamięć. Starość nie radosć, nie pamiestam ani jednej. Laughing

Natalia Lupin

Związku radzieckiego?! Hehe. Ja za to umiałam na pamięć tę piosenkę- "Zawsze niech będzie słońce... " po rosyjsku. Nie wiem, skąd to wytrzasnęłam. A, i Koziołka Matołka też na pamięć. Jak małe dzieci to robią???

Zaheel

Nie mam pojęcia, ale też bym tak chciał. Odchodziło by mi wiele godzin zakuwania jakiś głupot. Byłoby tylko jakieś pół godzinki. Wink

Ale sie offtop zrobił hehe.

Kira

No właśnie, kto tu jest moderatorem, przecież nas zaraz nas objedzie aż równo! Wink

Ja za to na filmach wzruszam się często, natomiast książki mnie nie ruszają. Łezka się w oku co prawda zakręciła pod koniec szóstki, ale np. jak ginął Syriusz, to w ogóle mnie to nie obeszło Confused

A z rodzicami mam problem, bo jako niemal jedyne znane mi osoby w ogóle nie interesują się HP. Dziwni ludzie... Laughing