Filmy Ulubione

Hec

Nie wiem ,czy w ogóle powinnam tu coś pisać, bo przecież oczywuistym jest, co to będzie...
<fanfary>
Moje własne Idaho!!! Co? Nie spodziewaliście się, prawda? Twisted Evil

Ostatnio też Stand by me bardzo mi podchodzi, nie wiem, ale film jest taki uroczy i jeszcze do tego gra w nim Jerry O'Connell, czy jakoś tak. Pamiętacie Sliders? Grał tam Quinn'a Mallory'ego, a w Stand by me wyglada jak mała kulka, heh.
I Sen nocy letniejTeż lubię, ale to głównie ze względu na fabułę (ave Szekspir!).
Ja włąściwie nie mam chyba ulubionych filmów- wielbię wszystkie- wystarczy, ze miga w monitorze, a ja już się rozklejam Wink

Nie, no poważnie, to ja ogólnie lubię filmy, a oprócz Mojego własnego Idaho. które nigdy mnie nie nudzi, to ulubione obrazy zależą od mojego nastroju.

Nightwish · Gość

Uwielbiam dobre filmy choć takowych jest niewiele, a szkoda. Lubię od czau, do czasu pójśc do kina i zobaczyć fajny film, może być komoedia, melodramat, horror, cokolwiek byle ciekawe

Toots

No cóż, jako zagorzały kinoman filmów ulubionych mam wieeele... Znając życie o połowie teraz zapomnę. Rolling Eyes

Lista będzie uzupełniana.

1. Biała Sukienka - film z serii "Święta Polskie" (mały ekran). Uwielbiam za wspaniałą rolę Pawła Małaszyńskiego (patrz: avatar Cool

) i za niezwykły klimat, mimo pozornie banalnego tematu.
2. Słodki Listopad
3. Efekt Motyla
4. Joe Black - jeden z nielicznych filmów, w których podobała mi się rola Pitta. I fryzura Very Happy

5. Piraci z Karaibów - oczywiście za niesamowitą rolę Johnny'ego Deppa.
6. Władca Pierścieni - mimo takiemu dużemu odejściu od treści książki. A może właśnie przez to.
7. Bad Boys - Laughing

8. Romeo i Julia - tak, ta wersja z boskim Leo w roli głównej.
9. Mulan - nie pytajcie. Kiedyś umiałam słowa wszystkich piosenek z tego filmu. Nieszkodliwe.
10. Za szybcy, za wściekli - po prostu: kocham szybką jazdę.

yadire

O, O "Joe Blacku" też zapomniałam.
Właściwie jedyne, co mnie w nim przyciągnęło, to słodka buźka Brada ukazana w zwiastunie tv jako śmierć. Bo Hopkins mnie na kolana wyjątkowo nie powalił, a sam film zdeczka przydługawy.
Mimo wszystko - lubię.

Nightwish · Gość

"Moulin Rouge"
"Podwójne życie weroniki"
"Tristan i Izolda"
"Romeo i Julia"
"Upiór w operze"
"Słodki listopad"
"Joe Black"
słowem- mam doła

yadire

Ceres

Nightwish, gdybyś był tak miły i zrecenzował mi "Tristana i Izoldę" w Nowościach, byłabym bardzo wdzięczna.

Hec

A właśnie, jak ten film, Ceres? Bo od kilku miesięcy próbuję go obejrzeć, ale zawsze jakoś w ostatniej chwili rezygnuję, jakoś nie mam do niego serca. To pewnie dlatego, że nie lubię ani Pitt'a, ani Jolie. No, ale jak jest ciekawy, to może w końcu go zobaczę.

Ceres

Standard komedia w stylu lekkim. Ani żadne wielkie dzieło, ani straszny chłam. Niezły pomysł (głupio się dowiedzieć, że współmałżonek pracuje dla konkurencyjnej gildii zabójców, czy co to tam było...) i całkiem śmieszne - scena, w któej najpierw próbują się zabić, a później uprawiają tak zwany make up sex (czy to ma jakiś odpowiednik w polskim? Bo ja nie lubię barbaryzmów, a brak mi słów), chociaż bardzo hollywoodzka, była niezła.

Największą wadą tego filmu było to, że nie lubię Pitta. Niby jest dobrym aktorem, ale gra mi na nerwach. Tak jak Di Caprio. Podejrzewam, że to wynika z faktu, że oboje mają urodę mojego brata - blond fryzurka, błęktne uocy... te tematy.

Nightwish · Gość

Tristan i Izola, historia miłosna, sporo się biją, sporo się całują, sporo płaczą, mają wątpiwości i kochają, niezbyt dobry film, w porównaniu z książką, historie tą uwielbiam jest śliczna, yadire bo byłemtu przygotowany na wszystko, tylko nie ma takiego kochanego Vassirka

Ej nie jestem już wilcziem kremowym:D cóż za awans:D

Proszę, drogi hrabio, używać przycisku Edytuj.
MB

Vassir

Jakiego kochanego?... nie rozumiem kontekstu... Yyy... A na co byłeś przygotowany?... Eee... Masz doła?! Ooooch... Kurczę.
W każdym razie (oszczedze wam tych jeków namysłu) chciałam dodac, że Tristan i Izolda (heheheheheheee, Naith, wiesz z czego się śmieje Wink

), wydaja mi się pewna wersją Romea i Julii, żałuję, że nie czytałam książki...
Do ulubionych filmów pragnę jeszcze dodac:
Siedem Lat W Tybecie. ZA każdym razem strasznie przeżywam tę historię...
A bajki!!! Bajeczki!!!
AAAa!!!! Epoka Lodowcowa!!!
Mądra, zabawna bajka, z morałem. Dojrzała.
Ave Epoko!!!

Nightwish · Gość

Velvet goldmine- oglądał ktoś?

Natalia Lupin

Jeszcze Moby Dick. Wspaniały film. Dziś o 13:15 w TV, ale nie pamiętam programu, prawdopodobnie Polsat. Z Tedem Levinem. Nat będzie kwiczeć.

Ceres

Tak mi się teraz przypomniało - Szybcy i Martwi. Kocham ten film, jest jednym z moich ulubionych westernów, obok Wyatta Earpa i paru innych, których sobie teraz pewnie nie przypomnę.

Sharon Stone i Gene Hackman, Russel Crowe i Leo di Caprio (wiem, że pisałam, że go nie lubię, ale za ten film... za ten film jestem skłonna mu wybaczyć nawet blond włosy i błękitne oczy). Ech, czemu nasi nie robią takich filmów o partyzantach chociażby? Wink

Nightwish · Gość

Vanila sky jest niedługo,tez fajny film.. Penelope Cruz.. hm :FD