Forum Lunatyczne forum Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Sapkowski - trylogia śląska

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Literaturownia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 13:35, 20 Lip 2007    Temat postu: Sapkowski - trylogia śląska

Ponieważ jestem "pod wpływem" śląskiej trylogii, to stwierdziłam, że założę temat - gdzieś się kurde trzeba wygadać Wink
A może ktoś do tego gadlulenia dołączy, strasznie by fajnie było!

Z racji kretyńskich studiów i miliarda lektur do przeczytania, dopiero niedawno miałam możliwość przeczytania tej serii w całości. "Narrenturm" i "Bożych bojowników" rzecz jasna czytałam już wcześniej, ale mało co pamiętałam, szczególnie z drugiej części, więc zanim chwyciłam za "Lux perpetua" musiałam przeczytać wsio od początku.
I bardzo dobrze się stało!
Bo się absolutnie zakochałam. Widzę wady, oczywiście, o nich może później, ale przede wszystkim zachwycam się językiem, mistrzowskim oblataniem w historii Śląska i Czech, no i konstrukcją bohaterów. Mrrru, co jeden, to lepszy!
Sapkowski, to klasa. Tak się bawić historią, to kurde trzeba mieć naprawdę doskonała wiedzę. I poczucie humoru.

Sagi Wiedźmińskiej tak nie przeżyłam, z tej prostej przeczyny, że przeczytałam ją w nieodpowiednim czasie. Za wcześnie, bodajże w szóstej klasie podstawówki i PRZED Tolkienem. To był błąd, bo potem Tolkien zagłuszył wszystko, co wcześniej przyswojone, więc Sapkowski gdzieś tam zdechł po drodze w mojej pamięci.
I pozostawił niesmak.
A teraz jest właśnie ten czas i to miejsce, żeby za Sapkowskiego wreszcie się zabrać tak, jak na to zasługuje. Ze smakiem i radochą, a i z refleksją.

Szarlej, Urban Horn, Rixa, Łukasz Bożyczko, Grześ Hejncze...
Padam, normalnie, padam.
I tak mi odbija, że zaczynam wymyślać polską obsadę aktorską do przyszłej ekranizacji śląskiej trylogii Wink
(jak kiedyś zekranizują, to pewnie będzie dno i metr mułu, ale co tam, wymyślać se mogę)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ceres
kostucha absyntowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej

PostWysłany: Pon 19:44, 06 Sie 2007    Temat postu:

Zabierałam się za ten temat od soboty, kiedy wróciłam znad morza, gdzie wreszcie, po pół roku odkładania na później, udało mi się przeczytać tom trzeci trylogii śląskiej. I muszę dodać, że byłam mile zaskoczona, bo tom drugi rozczarował mnie bardziej, niż chciałabym przyznać.

Jak będę miała czas i ochotę, przysiądę kiedyś i wypiszę co lepsze fragmenty, jak choćby wykład urzędnika kompanii Fuggerów na temat najpotężniejszej siły na świecie, wygłoszony do Grellenorta.

Rixa oficjalnie została moją ulubioną żeńską bohaterką fantasy, choć Jutta też była niczego sobie, zwłaszcza w duecie z Weroniką. Szkoda tej ostatniej, nawet, jeśli na początku podejrzewałam ją o szpiegowanie dla Officjum.

Tym, co mnie rozbawiło, jest podobieństwo Reynevana do Geralta, pozornie nieistniejące, ale zauważalne, jeśli nad tym pomyśleć. Pozorne zainteresowanie jedynie własnymi sprawami, gdy w rzeczywistości jest najporządniejszym człowiekiem w książce, totalna niezdolność do nieudzielenia pomocy potrzebującemu, tendencja do wiecznego pakowania się w kłopoty i stawania ością w gardle historii. (jak się nad tym zastanowię, to te same cechy przejawia niejaki Harry P., wychodzi więc na to, że takie typy są idealne na głównych bohaterów, podczas gdy ciekawszych pakuję się na drugi plan). Zwłaszcza jednak te pierwsze są charakterystyczne dla obu panów. Ach, zapomniałabym, jeszcze lądowanie w łóżku/wzbudzanie porządania niezdrowej ilości bohaterek.

A czego u Sapka nie lubię? Uno, makaroniarstwa. W "Lux Perpetua" nie rzuca się tak w oczy, ale "Bożych Bojowników" po prostu ciężko się czytało. Secundo, mordowania moich ulubionych bohaterów, ale to bardziej się tyczy Sagi niż Trylogii. Tertio... cóż, jakiś czas temu powiedziałabym, że antyklerykalizmu, teraz zmilczę.

Przy okazji, jestem koszmarną hipokrytką, kto zgadnie dlaczego?

Co się tyczy doceniania AS-a, to ja również przecztałam Sagę przed Tolkienem, ale muszę powiedzieć, że ten drugi nie zrobił na mnie jakiegoś szczególnego wrażenia. Wizja świata przedstawionego przez Sapkowskiego bardziej odpowiadała mojej, była ciekawsza, bardziej rozbudowana, wielowymiarowa, podczas gdy Tolkien zawsze wydawał mi się być nieznośnie czarno-biały, z jednym Boromirem jawiącym się w odcieniach szarości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Nie 19:57, 12 Sie 2007    Temat postu:

Tolkien jest czarno-biały i owszem, ale może dlatego w pewnym okresie życia czaruje takie pieprzone idealistki jak ja Wink
No.
Idealizm mi nie przeszedł, acz się zawoalował, za to gusta literackie zmieniły się i owszem tak. Sapkowski nie mówi - to i to jest złe, a to i to jest dobre. Daje w łeb faktami i obaża absurdy. Człowiek byłby idiotą, gdyby nie wyciągnął z tego wszystkiego odpowiednich wniosków.
Chociaż muszę przyznać, że czasami brakuje mi u Sapkowskiego... baśni. Ale gdyby bawił się w baśniowanie, to straciłby cały urok.

A te aluzje!... Przy Gutenbergu i kocie Lutrze myślałam, że zdechnę. Potem wiele razy AS z jakichś historycznych fakcików robił perełki. I to jest właśnie mojsze podejście do historii - nie na piedestale, ale blisko, swojsko, karczemnie, z gnojem, ale i humorem.

Makaroniarsko... hmmm. W ogóle "Boży bojownicy" są nieco ciężkawi, ale całe szczęście w "Lux..." lekkość wraca. Ja osobiście Jutty nie trawię, za to Rixa!... No, Rixa, to fajna postać, taka, jaką lubię. Aczkolwiek wolę oczywiście postacie męskie Wink

Reinevan być może należy do gatunku geraltopotterowopodobnych. Ale jest żywszy, wielobarwny i chyba nawet w końcu go polubiłam. Bo ma wady. Nie jest kryształowy. Poza tym... no nie wiem. Powinnam się na niego wkurzać, a się nie wkurzam, bardzo dziwne. Twierdzę, że na główną postać nadał się znakomicie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Literaturownia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin