|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 22:03, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
przyłączam się do gratulacyj.
A sama chciałam się zwierzyć, że mam zająć się obozem MS w toruniu. Czyli: mam przygotować program na 4 dni obozu (znaczy wykłady, atrakcje itd.), zorganizować sale na kongres nadzwyczajny i jeszcze znaleźć nocleg dla 50 młodych ludzi, najlepiej w jednym miejscu, i to jeszcze nie drogim. No i przytransportować ich wszystkich z dworca do tego miejsca, a przecież oni są z całej Polski i na pewno nie przyjadą w jednym czasie w jedno miejsce...
O lol.
Dajcie mi mocnego drinka.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Pon 22:09, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Witam!
Gratuluję Szefowo. Konkurs to dla mnie totalna abstrakcji, ja mogę tylko czytać
Jeśli chodzi o cześci to owszem Więzień jest najlepszy, ale podoba mi się też istatni we fragmentach np. ten opisujący pokój Regulusa, o wskrzeszeniu czy ten w domu Malfoyów. Ale częśc nie do przyjęcia.
Co do mirre to nic nie mówię, bo nigdy tam nie byłam zarejestrowana i raczej nie będę. Czasami wchodzę poczytać, ale to też żadko i zazwyczaj z polecania jakiego fika przez inna osobę.
<siada przed kominakiem>
Jakoś tak zimno się zrobiło. Piotrze pijemy Rum? Ktoś jeszcze chce?
<rozpala w kominku>
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 22:17, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Rum? Ja bardzo chętnie, ale z herbatą.
Oj Direk, serdeczne kondolencje, będziesz miała kupę roboty I kupę radochy, prawdopodobnie. Przecież ty lubisz, jak się dużo dzieje, Gryfonko paskudna, więc jestem pewna, że wszystko sie skończy dobrze.
Merrik, jeśli chodzi o przejście się przed ymprezą, to ja bardzo chętnie, ale nie wiem, jak się sprawy ułożą.
a) jeżeli przyjadę sama, to no problem
b) jeżeli poproszę rodzicielkę o transport - no problem, wyślę ją na kawę, a sama radośnie umknę
c) jeżeli wezmę ze sobą znajomych... to z naszego mini-lunatycznego spotkania nici. Bo nie będę ich mogła zostawić, nie uchodzi.
Zobaczymy. Dam znać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Pon 22:29, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
<stuka szklaneczka w szklanke Szefowej>
Słyszałam co nieco o takich impreazach. To podobno bardzo fajna rzecz, tyle, że chyab nie dla organizatorów, bo dla nich to kupa roboty. Ale ile nowych ludzi się pozna i ile atrakcji znajdzie.
Ja aktualnie poszukuję pracy takie przy zbiorach najlepiej i nie truskawek, bo mój kręgosłup by tego nie wytrzymał. A potem chyab prysnę w Bieszczady jak się uda. Marzenia...
<grzeje łapy przy ogniu>
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:37, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja na obóz jednak nie jadę sama, jeszcze parę znajomych chyba się zabiera, więc jestem mniej niepewna co do towarzystwa.
Gratuluję, Hekate *ściska*
A w ogóle, to znowu popsuł mi się humor. Ech.
*siada w kącie*
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 22:39, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Zah, znam te ymprezy i bynajmniej nie koHam - wbrew pozorom nie ma w nich nic ciekawego. Problem w tym, że jak się nie pojedzie, to się nie dostanie nagrody (pragmatyzm!), no i - co też ważne - nie nawiąże się interesujących kontaktów, hmm, zawodowych. A do Bygdoszczy ode mnie niedaleko, więc większych trudności dojazdowych brak. Się poświęcę
Mam dylemat, może wy coś wymyślicie.
Co by się musiało stać, żeby kominista-idealista zmienił się nagle w skrajnie prawicowego narodowca? Niemal spod znaku swastyki?...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MC
wilczek kremowy
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:46, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Hekate napisał: | Mam dylemat, może wy coś wymyślicie.
Co by się musiało stać, żeby kominista-idealista zmienił się nagle w skrajnie prawicowego narodowca? Niemal spod znaku swastyki?... |
Zabicie albo groźba zabicia matki?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki
Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibyladii
|
Wysłany: Pon 22:49, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
To chyab moje informacje troche błędne są, ale cóż jak dla mnie, takie, któa jeszcze nie widziaął czegos takeigo, pewnie trochę ciekawe by było.
<pije rum>
Szefowo nie pomogę, bo moze w drógą stronę to cos by się wymyśliło, ale żeby na narodowca przerobić to nie mam pomysłu. Chyba żeby pokazać temu komuś, że jego idee nie maja sensu najlepiej na praktycznych przykłądach, ale to raczej trudne.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 22:50, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Hmm, sytuacja jest taka, że tenże komunista siedzi już w więzieniu - za działalność antypaństwową. A uwięzili go właśnie narodowcy, który są przy władzy.
Natomiast kumple pana X z czerwonej organizacji też go znielubili, bo podejrzewają, że zdradził. Więc generalnie ma przesrane ze wszystkich stron i chyba się zakałapućkałam w fabule... Buuuuu!
Zmieniając temat. Przed chwilą trafiłam na TO. I się przeraziłam. Jeżeli to nie jest ani ankieta do jakiejś pracy, ani żart, to... jak w ogóle można w ten sposób podchodzić do literatury?! Przecież takie ocenianki, to jak klapki na oczach - niesamowicie ograniczają, wypaczają, a na dodatek do niczego nie prowadzą.
Jaki to ma sens...?
(pije rum, już bez herbaty)
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Pon 22:52, 16 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
smagliczka
szarak samozwańczy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto nad Wisłą
|
Wysłany: Pon 23:19, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Cholibka! Nie ma mnie przez dwa dni, a tu sobie gadają beze mnie jakby nigdy nic FOCH! ( ).
Hekatko!
Gratulejszyn! Układam się do stóp!
*układa się*
Teraz... poszę ja cię... to już się zxaczynam ciebie bać. Na wysoki schodek żeś wlazła, a jak muszę głowę zadzierać, to się mała czuć zaczynam...
A autograf jakiś dasz, póki jeszcze można jakoś tanio go zdobyć? (jak osiągnie wysoką wartość w przyszłości - kiedy już będziesz poetką i pisarką znaną od morza do Tater - to go sprzedam na allegro ).
No co?
Jak będzie trzeba podreperować budżecik xP
Hekate napisał: | Jeszcze odnośnie Mirriel (...) Bo przecież poszczególnych mirrielowców lubi się i szanuje, a Forum jako całości się nie trawi. Przynajmniej w niektórych środowiskach.
Tu trzeba by pracę naukową napisać  |
Tu trzeba by przeprowadzić obserwacje pod kątem socjologii i psychologii społecznej.
To ja! Ja chcę! Ja chcę!
Co prawda nie znam się na tym, ale co tam.
Już niejedną pracę wyssałam z palca, w tym jedną naukową, więc i z tym sobie poradzę
MC, po jakimś czasie bytności na Mirriel, przejdzie ci i strach, i złość.
Mi już zaczęło zwisać (to i owo ). Wycinają komentarze? To kit im w... Pastwią się hienki przebrzydłe? Wzdycham z politowaniem i robię sobie herbatę ;P A jak ktoś mnie wybitnie zirytował, to porzucam temat na kilka dni, i od razu mi lepiej. Real cudownie leczy internetowe bolączki.
O! To jest dopiero ciekawe zjawisko socjologiczne. Takie życie w dwóch światach (bilokacja! ). Jak jeden jest be, drugi okazuje się nagle bardzo cacy.
edit któryśtam: Co do Insygniów Śmierci (czy - jak to pewna niewtajmniczona kobieta przeinaczyła: Intensywnej Śmierci - co, trzeba przyznać, okazało się bardzo na miejscu ) nie uwierzycie być może, ale ja jeszcze po polskiemu tego nie czytałam. Se zostawię jak będę jechała na wakacje... do poduszki się wtedy pozałamuję, tak żeby mieć 'lepszy' sen
Nie no, przepraszam, ale muszę jeszcze!
panna Yoanne z Mirriel; kom. pod tekstem MC napisał: | Po pierwsze. Trzeci post jest prawie tym samym czym pierwszy i z publikacją powinnaś zaczekać. |
O ku... twa!
A ja wklejałam od razu po zarejestrowaniu (po to się rejestrowałam, notabene); pierwszy post i szyja pod topór!
Czy ja jestem jakaś... inna?
I to mnie, między inymi, śmieszy na Mirriel. Takie podejście. Niektórzy chyba nie biorą pod uwagę, że osoba z jednym postem mogła wcześniej, przed rejestracją, przeczytać dziesiątki fanfików na FM (bo przecież o to chodzi: nie wklejaj tekstu, póki nie poznasz naszego 'poziomu', i trzy razy się zastanów, czy nie mierzysz 'za wysoko'... no i najważniejsze - porzuć wszeką nadzieję, ty, który tu wchodzisz ).
Ja nie rozumiem, co może zmienić fakt, że ktoś wklei swój tekst dopiero wtedy, kiedy będzie miał kilkadziesiąt postów, a nie kilka.
Czy tekst autora z kilkudzesięcioma postami w liczniku staje się a u t o m a t y c z n i e bardziej przemyślany, lepszy technicznie itepe, od tekstu nowozarejestrowanego użytkownika?
Ostatnio zmieniony przez smagliczka dnia Wto 0:52, 17 Cze 2008, w całości zmieniany 8 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angua
wilczek kremowy
Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 9:12, 17 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
*Przysiada półdupkiem na krzesełku* Ja tylko na chwilę, urwałam się z pracy.
Dla Szefowej ukłony *stuka czołem o blat stołu*! Pełny szacunek i podziw niekłamany.
MC, jak znajdę czas, to sobie czytnę. Oj, te komentarze, faktycznie niezbyt sympatyczne i niezbyt życzliwe. Jedyne wyjście, iść za radą smagliczki i, kolokwialnie mówiąc, olać je. Komentarze nie musza być pochlebne, ale niech będę życzliwe. Ja też staram się być ponad tym wszystkim i widzę, że na szczęście, nie jestem sama, że są ludzie, którzy to wszystko traktują z dystansem i dlatego jeszcze bywam na mirriel. Ale zastanawiam się nad coraz głębszym wniknięciem tutaj, bo tu jest przytulnie i swojsko.
Moja ulubiona część, to „Harry Potter i Książę Półkrwi”. „Więzień Azkabanu” był pierwszą potterową książeczką, jaką przeczytałam i mam do niego duży sentyment. A co do Insygniów, to chyba jestem jakaś dziwna, ale ten cały „Woodstock”, „biwak”, czy jak tam ludzie to zwali, mnie się podobał. Naprawdę. Ups. Może dlatego, że po przeczytaniu tylu negatywnych opinii spojlerowych, byłam nastawiona na totalną porażkę i dno.
I zgadzam się ze smagliczką co do pierwszych postów. Tu nie ma reguły. Pamiętam niejaką Różę, która wkleiła fantastyczną miniaturę jako pierwszy post. Nie można generalizować.
Co do tych idealistów- komunistów i faszystów *myśli*. Może bohater odkryje, że jakiś idealista-komunista, który zawsze był dla niego wzorem, wcale nie jest taki biały, czyli właściwie można to i tak wrzucić do jednego worka z zabiciem matki, które wymyśliła MC. Hmm, dlaczego mi się przypomniał teraz film „Fanatyk”. Polecam, może ten film Ci w jakiś sposób, Hekatko, pomoże. A jak nie, to i tak warto zobaczyć.
No, to ja uciekam do roboty, miłego dnia życzę Lunatykom wszelkim!
Ostatnio zmieniony przez Angua dnia Wto 9:17, 17 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 12:02, 17 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A-ha, Angua, ostatecznie wpadłam wczoraj na podobne rozwiązanie. Pójść na emocje, sprowadzić idee do przyjaciela zdrajcy i niewiernej kochanki. Zbrzydzić, zeszmacić i zohydzić. No zobaczymy, spróbuję to napisać.
Smag! Napisz ten artykuł o Mirriel, ja cię plizz, po charakterystyce czterech Domów twojego autorstwa, jestem przekonana, że socjologia i psychologia, to twój żywioł ^^ Mogę ci pomc w badaniach (po sesji), całkiem serio mówię, wprawdzie taka praca zda się chyba psu na budę, ale może być zabawnie.
Dziękuję za gratulacje, hihi.
Napiję się kawy i wracam do nauki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Wto 13:02, 17 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Szefowo, gratuluję.
(pije)
Sama zastanawiam się, czy nie rzucić pisania, bo z tej mojej grafomanii jeszcze żadne podreperowywanie budżetu nie wyszło. Nie oplaca się po prostu. Znacznie bardziej wolałabym śpiewać.
Jak już znajdę kogoś, kto nauczy mnie wydawać z siebie w miarę ludzkie dźwięki w łikend.
(pije)
Poki co - kolejka dla wszystkich. Jak wakacje, to wakacje.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 13:50, 17 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Hekatko, będe zatem czekać na znak od Cię.
Dzięki Jo[wychyla szklankę]
A ja jednak zaliczyłam polski na db i proszę Państwa mam 4,4. Oł yess.
Wakacje.
Mru.
Ostatnio zmieniony przez merrik dnia Wto 14:01, 17 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Wto 15:08, 17 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Mamoooo, już po łacińskiej! To był jazda na maksa. Na dzień dobry kilka osób musiało nieskromnie opuścić salę bo nie pozaliczali wszystkich nieobecności i mimo iż umieli cały materiał pani magister powiedziała, że będą pisać dopiero we wrześniu - ja bym umarła. Potem, chociaż mieliśmy dwie godziny czasu, ludzie zaczęli wychodzić po niecałej godzinie i godzinę przed czasem byłam już jedynym piszącym egzamin bobkiem w sali O__O Przez to nie wiem już nawet, czy pisałam na temat. I w ogóle tak mi pod koniec odwaliło, że napisałam, iż Katullus "najogólnie rzecz ujmując pluł jadem" na swoich przeciwników. Mam nadzieję, że nie potraktują tego jak chamski kolokwializm i nie unieważnią mi pracy albo co
*chwyta szklanę z rumem z baru i pada na fotel*
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|