Knajpa III

Hermiona Granger

Ja widziałam ale u mnie osobiście wywołało odruch conajmniej wymiotny Rolling Eyes

Joan P.

Barmanką to ja moge być, ale ja akurat muszę wszystkich od samobójstwa odciągać?
(pije)
Z lekka... Phi, z lekka...

Remusek17

dobra ide
do widzenia szanownemu panstwu
bu

Kira

Joan, nie ma Blaidi, naszego forumowego pocieszyciela, więc obawiam się że nie masz innego wyjścia Wink

Remmy, poczekaj! W sytuację się Twoją wczuć nie mogę, bo mi się nigdy usychanie z tęsknoty nie przydarzyło, ale mogę Ci dać trzy uniwersalne rady
1) zastanów się, czy ona w ogóle jest warta Twojego uczucia,
2) bądź cierpliwy (pierwsza zasada przy postępowaniu z kobietami), ufaj intuicji i Temu Panu na górze
3) bądź sobą; z tego na ile Cię znam to już będzie niezwykle dużo, by ją oczarować Razz

Hermiona Granger

Nie jestem psychologiem ale według mnie najlepiej byłoby szczerze i poważnie pogadać z tym kimś i tyle a potem zobaczyć co się okaże...

Joan P.

Ech... Czy ja wyglądam na taka, co ma ochotę na robienie z aopiekuńczego anioła?
(pije)
Zwłaszcza, że mam ciotę, sraczkę, siniaka na udzie o średnicy10 cm i coś z lewym barkiem, przez co mogę doelwac tylko prawą reką, bo lewa jebie niemiłosiernie.

Kira

*chichot*

Cała Joan, jak mamę kocham ^^

Nigdy się nie zmieniaj!

Joan P.

Zc zego się ryjesz...
(pije)
(intensywnie strzela z lewego ramienia)
Kurde, strzelam i nic! Dalej jebie. Z barku przeca nie strzelę...

Atra

Witam szanowne towarzystwo!
Wina!

Kirek- racja! Wink

<zwala się na fotel>
Chyba miałam rysować... <wyciąga kartkę i ołówek i zaczyna szkryfać>

Harpoon

No ja też witam.
Miałaś, złotko, miałaś...
I to już taką listę masz, że do wakacji się chyba nie wyrobisz...
<pije>

Lena

Witam.
Chyba powinnam kuć słownictwo z angielskiego. Buuuu! Ale tego jest kilka kartek maszynopisu.
Nie da rady na trzeźwo.

Hekate

A ja się lenię, sialala i słucham radia etno. Mniam. Życie po-sesjowe jest pikne! Smile

(dolewa Lenie glizdogońskiej)

Ja chyba zostaną przy piwku Smile

Lena

(pije)
Optymistyczna tematyka nie ma co... Testament, wdowa, pogrzeb, obowiązek, skąpstwo... Hm... Nie ma to jak kilka ciepłych słów w ukochanym języku w taki wieczór jasny od światła gwiazd. Ha, ha, ha.

Aurora

Oglądałam film. Utalentoawnego pana Ripley'a. Wreszcie do końca.
Davenport jest cudny <3
Poza tym, weszłam na gg i już znowu łapie doła, grr. Nikt mię nie koHa
(w tej chwili Gej puszcza sygnał)
On też mię nie koHa. Blablabla.
(pije)

Lena

Nie umiem pocieszać (a czy ja coś właściwie umiem?), a teraz jeszcze gorzej bo i ja mam nastrój nieciekawy.
Ale, wiedz, że cię koHam, jak wszystkie istoty, które jeszcze ta ziemia nosi. No... prawie wszystkie.