Knajpa III

Aurora

idźcie na swoje wymarzone studia, udzielam wam błogosławieństwa
<błogosławi>
zamiast się uczyć, słucham porad, jak zostać znaną i lubianą. hah
już to widzę.
<prycha i dostaje ataku śmiechu>

Joan P.

Przyłączam się do błogosławieństw. Zrezsztą sama nie wiem, na jakie studia ja mogę iść.
(pije)
O matko, jutro do szkoły. I w sobotę. Całę szczęście, że chociaż niedziela będize wolna.

Aurora

a ja idę jeszcze 'tylko' jutro, a potem w długi weekend w poniedziałek też lecę, ych :/
no, trza sie zbierać do tego WOSu... ech :/
<pije na pożegnanie>

Angel

<pobiera błogosławieństwa> A ja chcę iść na japonistykę...! O...! I już sobie nawet wykombinowałam co bedę robnić potem. O. Najgorzej jednak z kanji będzie.

A po za tym, jestem cała hei, bo dziś zsubowali w końcu cały nowy odcinek bleacha...! Łooo...! I jestem so hepi, bo tam jest Mój ukochany Urahara, i jest śliczny ending i piękniutki opek! A w endingu Ukitake-chan wyglądają z Kyoraku-kunem tak słodko, że szok! Nier wiedizałam, ze ten opoj może tak słodko wyglądać...!

A w ogól,e, sprzatnęłam łazienkęsama z siebie(znaczy, że nie trzeba było mnie gonić do tego)

yadire

Eee? Ja nie panimaju anime. Skończyłam na Sailor Moon i mi starczy.
A nie! Jeszcze czytałam ParadiseKiss, miłe nawet.

Hekate, pamiętam o bolly, pamiętam : ) A że filologia... Jedyny wydział, na jaki się nadaję. Może to mnie wzywa powołanie?
[wizjonuje: widzi siebie jako nawiedzoną belferkę w naszym LO]

Angel

Heh, prawdopodobnie zrozumie mnie w całoście jedyynie Pusz, bo ona kocha tego samego faceta i uwielbia co ja xD

Matka mi kupiła aktimelki. 4. I kazała pić po jednym dziennie. Jaaa...! Bleee...! Nienawidze aktimelków...! Ble...!

Po za tym, jestem nieziemsko zmęczona, bo sprzątałam łazienkę i mam nową klawiaturę, dziwną, jeszcze się nie przystosowałam do niej. Także wybaczcie błędy, moje panie Razz

Puszczyk

No bo Urahara Kisuke jest bossssski ^^

A tak generalnie to bry wszystkim, dawnom tu nie była Wink

W Knajpie znaczy...

Angel

ło, a jak mnie dawno nie było....! I to na całym lunatycznym...!

Noelle

hohoho... aktualności:

przyjechała do nas policja i przesłuchiwali Konrada z mej klasy, jest przeciw niemu oskarżenie za pobicie.

gram sobie w swojską Age of Empires Expansion Trail(nielegal, niepełna, muszę skombinować lepszą wersję)... tzn. zaraz ją włączę

damian poszedł do knajpy się spić z kolegami, spoko

Joan P.

Ja nawet Sailor Moon tak nie zawsze oglądałam. Pokemony częściej, ale to było później.
(pije)
Nienawidzę komunikacji miejskiej. Autobus mi się spóżnił o dwadzieścia minut. Czemu ja tym cholerstwem muszę codziennie jechać? Przynajmniej jutro Otiec mnie odwiezie.
(pije)

yadire

Komunikacja miejska jest jej... Choć wczoraj musiałam czekać pół godziny, bo u nas obowodnicę budują i są opóźnienia, a bus jeszcze się zepsuł, to za to dziś jechałam znów z tym remusopodobnym chłopakiem. I stwierdziłyśmy ze Stefanem, że mu lepiej w długich. Znaczy S. uznała, że jej gust coś szwankuje, bo nam nigdy nie podobał się jeden facet (poza tym, co grał w Szkole uczuć), a tu teraz nagle, i to jeszcze z "dłuższymi ponad normę włosami". Zaniepokoiło ją to.

A z wieści aktualnych?
Mama oswiadczyła, że nienawidzi babrania się ziemi. Na co ja, jak zwykle wykazując się lotnym umysłem, zapytałam, dlaczego w takim razie hoduje dwa dużw ogrody i jeszcze zagon truskawek. Na co ona wcisnęła mi jakieś grabie czy inny rekwizyt potrzebny do babrania w ziemi (czego też nie znoszę) i zagoniła do tego ogrodu. Na co ja, że mam w tym roku maturę i muszę się uczyć, a te grabie (czy cokolwiek to byłoa) odniosę po drodze do schowka.
I teraz ja idę się uczyć, a mama gości ciotkę, która uratowała mnie od kłótni. Poza tym, ściągam Chirurgów Very Happy

. I oświadczam, że jeśli kiedyś ten dom i ziemia wokół niego będą należeć do mnie, to wszystko obsieję trawą i zainwestuję w kosiarkę-samochodzik. I wszyscy będą szczęśliwi.

Aurora

mam sprężynki zamiast włosów po 2 godzinach siedzenia u fryzjera

Angel

Yhym. Ja też byłam u fryzjera. Obcięłąm moje pikne, miodowo - rude włosy (5 cm do pasa) na długość lekko przed ramiona. I pasemka białe mam. o, prawie białe. A jak wiadomo, prawie czyni wielką różnicę.

Lora

A ja teraz zapuszczam, sialala. Mam już całkiem długie, jak na mnie. Właściwie, zaczynają już wyglądać jak lwia grzywa. Tak że, Joan, na spotkanku za miesiąc będzie hardkor - puszap + czterocentymetrowe odrosty ;P

Ahhh, P. mnie obrzydliwie wkurzyła. Nie przyjechała sobie do szkoły i musiałam sama robić pracę z plastyki, a po powrocie do domu dostałam smsa o treści "przyjdź do mnie". Nie przyszłam, ona zadzwoniła i na pytanie, czemu nie była w szkole: "no wiesz, miałam migrenę..." Ja: "I zapewne dopadła cię przez to, że nie napisałaś prac z polskiego i nie namalowałaś rysunku?" Ona: "No, zgadłaś". Grrrr.
(chlast)

Ale i tak ją kocham. Ech.
Zresztą, ja pewnie ją zwykle bardziej wkurzam, bo jestem okropnie nerwowa i często mi się zdarza ją uderzyć jak mnie zirytuje xp A ona musi to znosić... poza tym, że wyzywa mnie od nadpobudliwych gnomów

Aurora

mi agresja nieco przeszła, ale były czasy, że moim kościstym ramieniem dziewczyny mogły dostać w brzuch. albo kopniaka w łydkę. jestem niebezpieczna Smile

pojechałam sobie na lody, pojechałam do Kath, wypiłam kawę, przywiozłam Kath, ostała płyty, pojechała
ach, ach, ach, dzień mi się dzisiejszy podoba nawet, niezwykkkłe