Forum Lunatyczne forum Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Monolog samotności

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Archiwum literackie / Proza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rej
moderator krwisty



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze Zmroku

PostWysłany: Sob 10:52, 02 Wrz 2006    Temat postu: Monolog samotności

Tekst ten powstał w ramach ekperymentu (który nawiasem mówiąc, cały czas trwa), eksperymentu mającego na celu spisywanie wszelkich idei, zarysów, a nawet gotowych opowiadań, tekstów, miniaturek.
Ten monolog pojawił się w mej głowie podczas pierwszej kąpieli po powrocie ze Słowacji. Od poczatku był monologiem, nie było możliwości przerobienia go w jakikolwiek sposób, lub nagięcia go do formy opowiadania. Dlatego trafił tu w takiej, a nie innej formie.



Monolog samotności

Kocham cię, mówiłeś. Powtarzałeś jak mantrę.
Szeptałeś, krzyczałeś, mruczałeś, syczałeś, mędliłeś ten zwrot, jak starą gumę do żucia. Jakby stracił dla ciebie znaczenie po tylu latach.
Mimo to zlizywałam te słowa z twoich ust, wydzierałam z zaciśniętych, jak na złość, dłoni, odzierałam cię z nich, chłonąc nieistniejące uczucie, niczym gąbka. Nigdy nienasycona, morska gąbka.
Ty nie rozumiałeś. To tylko słowa, mówiłeś, głaszcząc mnie po ramieniu. Bez nich jednak czułam się pusta, czegoś mi brakowało. Czegoś, czego przez swoją ignorancję nie byłeś w stanie mi ofiarować.
Kocham cię. Przecież to znaczy tak wiele! Jest obietnicą, przyrzeczeniem, wyznaniem, że gdy zadzwonię w środku nocy i powiem, że się boję, to będzie to prawdą. Ty nie rzucisz słuchawką. Przyjedziesz i wypijesz ze mną w kuchni herbatę.
Kiedy będzie ci źle, będziesz pewien, że będę przy tobie, irracjonalnie powtarzając, że będzie dobrze, mimo że nigdy nie ma na to stuprocentowej gwarancji.
Że gdy rano obudzisz się obok mnie, nie pomyślisz, o Boże, co ja tu robię? Co ja tu z nią jeszcze robię? Nie odejdziesz po pierwszych moich zmarszczkach, kurzych łapkach w kącikach oczu.
A ja nie zostawię cię, tylko dlatego, że noce już nie takie gorące i nieprzespane.
Kocham cię, szepczę. Rzucam te słowa w przestrzeń. Rzucam w nadziei, że same znajdą drogę. Bo ty nie rozumiałeś i zrozumieć nie chciałeś.
A ja, sama, na własną rękę, szukam wciąż nowego kochania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Sob 13:00, 02 Wrz 2006    Temat postu:

Bardzo dobry eksperyment i fajnie, że jesteś w stanie się zmobilizować. Ja nie mogę. Moje pisanie jest kapryśne i nie umiem nad nim zapanować - dlatego zazdroszczę. I trzymam kciuki.

Jesteś dobra w miniaturach, Rej. Widać rozwlekanie myśli ci nie służy i musisz rzecz skondensować. Chociaż ten tekst faktycznie bardziej przypomina szkic, niż całość. Tak, jakby to był jeden z koralików naszyjnika.

Zagrałaś na emocjach, to bardzo dobrze. Mogę się nie zgadzać, mogę nie uznawać słowa "kocham" (nigdy go nie użyłam i wątpię, żebym kiedykolwiek użyła - są rzeczy, których nie powinno się nazywać. słowa bywają czasem zupełnie niewystarczające), ale nie mogę odmówić tej miniaturce emocjonalności.

Chociaż, jak już mówiłam, to nie wygląda na całość i ja bym się chyba jeszcze zastanowiła co zrobić, żeby się ten koralik nie zmartnował.

Bo to takie ładne jest. Proste i niezwykłe.
Brawo!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blaidd
moderator byroniczny



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ra-setau

PostWysłany: Sob 13:44, 02 Wrz 2006    Temat postu:

Ojeeeeeej...
(pochlipuje)
Jakie ładne! I tak pasujące do mojego dzisiaj humoru. Wprawdzie Paciut nigdy nie powiedział mi, że mnie kocha, ale jakoś tak... pasuje. Tytuł to już na pewno.
Ja z powiedzeniem "kocham" mężczyźnie też jeszcze czekam. Powiem je dopiero wtedy, gdy będę pewna swoich do Niego uczuć. Nawet wtedy, gdy On tego nie doceni, tego, że dla mnie to ważne, że dopiero w tej pewności to powiem.
[Ale w odniesieniu do innych rzeczy używam tego słowa.]

Och, jakie ładne, jakie ładne! Bardzo uczuciowe. Widziałam Cię, Reju w tej wannie, bawiącą się gęstą pianą i rozmyślającą. Widziałam ciemną sypialnię i widziałam kuchnię z dwójką pijących herbatę ludzi.
I widziałam łzy w oczach Narratorki, kiedy szczerze szeptała Jemu, że Go kocha, unosząc lekko głowę, opierając podbródek na Jego piersi, tuląc Go do siebie...

(tuli Autorkę)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rej
moderator krwisty



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze Zmroku

PostWysłany: Sob 14:37, 02 Wrz 2006    Temat postu:

<odtula>
Dla sprostowania: piany w wannie nie było Razz

Ale tak szczerze, to ja też nigdy nie użyłam tego słowa w takim znaczeniu, jak bym chciała. I rzeczywiście, ja też myślę, że to dopiero koralik. Może z czasem nawlekę to jednak na jakiś sznurek, nie wiem. W sumie wstyd się przyznać, ale myśląc o tym w wannie naprawdę sie poryczałam, co następnie wywołało u mnie absolutną głupawkę i śmiech nie do powstrzymania. Bo zobaczyłam samą siebie płaczącą nad kobietą, która nigdy nie istaniała, a jeśli nawet, to jedynie przez krótką chwilę i to tylko w mojej głowie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira
kryształkowa dama



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z <lol>andii ;)

PostWysłany: Sob 15:12, 02 Wrz 2006    Temat postu:

Przepiękna miniaturka, Rejku. Bardzo mocna. Pełna emocji. Taka... smutna! Ujęła mnie Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwart

PostWysłany: Sob 18:29, 02 Wrz 2006    Temat postu:

piekna
bo wyrazista
i jakbys chciała to na cokolwiek przerobic straciło by swoja ...magiczność
magiicznosc prawdziwej milosci
zawiedzionej
słowa jak guma do zucia
niezłe porownanko Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atra
lunatykująca wampirzyca



Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 1434
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: komoda

PostWysłany: Nie 11:19, 03 Wrz 2006    Temat postu:

Reju.... Rozumiem to, aż za dobrze... jejku....

Ale na temat! To jest... takie... piekne... i smutne...
i brak mi słów... Z zachwytu. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki



Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibyladii

PostWysłany: Nie 9:24, 10 Wrz 2006    Temat postu:

Rejuś, dostałam twoimi słowami jak obuchem w łeb. I do tej pory nie mogę się otrząsnąć. Emocje wylewją mi się na klawiaturę, zalewaja mnie całą. Moze poprostu mam taki nastrój i wszytsko odbieram inaczej, ale to jest naprawdę mocne.
Słowa nawet te niewypowiedziane są ważne i wartościowe.
Piękne!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Archiwum literackie / Proza Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin