Forum Lunatyczne forum Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Noc

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Archiwum literackie / Proza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki



Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibyladii

PostWysłany: Nie 11:56, 20 Sie 2006    Temat postu: Noc

Pisane pod gwiazdami. Naprawdę nie wiem, co z tego wyszło. Najprędzej niekontrolowany strumień świadomości. Przepisywane przy muzyce SOAD – Innervision i ATWA.

Pisać chcę, choć nie umiem. Chcę. Siadam przed czystą kartką. Zapisać łatwo, lecz czy o to właśnie chodzi? Pozostawić wszystko tak, jak czuję, trudno. Więc piszę.
Nocą wszystko jest prostsze. Nawet kolory się stapiają. Pozostaje jedynie ciemność i kilka jasnych punktów na nieboskłonie. Układają się w zawiłe symbole, niepojęte dla mnie. Jednakże padół ziemski prostszy jest, mniej skomplikowany na tych dwóch kolorach. Ale jest miejsce i dla szarości, wkradającej się tylnymi drzwiami do mojego świata. Zwykłej i nużącej. Takiej codziennej. Jednak dziś nawet ona jest inna.
„W życiu piękne są tylko chwile…”
Tej nocy wszystko jest nowe i tak niezwykłe. Właśnie taką chwilą chciałabym się podzielić z kimś. Nawet spróbowałam. Nawet oddałam kawałek siebie. Kawałeczek malutki, wszak to nie kosztuje, choć może zaboleć. Bolało.
Właśnie jedna z miliona gwiazd zamigotała i spadła ciągnąc za sobą wspaniałą świtę swego jednoosobowego dworu, równie świetlistą jak i ona sama.
„A tak może życzenie?”
Nic nie stracę. Już nie mam co. Nadzieja obłudna i zdradliwa przygasła. Usiadła cichutko i nie odzywała się nic, a nic. Wszystko, co miała do powiedzenia nie było istotne, bo sama ją usadziłam w kacie. Za karę. Teraz potrzeba mi odrobiny szczęścia, nie większej od najmniejszego paznokcia. Lecz ono nie przychodzi. Limit na najbliższe sto lat został już doszczętnie wyczerpany.
"Życie, które sami musimy zapełnić sobie momentami szczęścia, ba na los i jego uśmiechy liczyć, jak wiesz nie można”
Nie zawsze tak się da. Czyż nie zależymy od decyzji innych. Niektóre, tak nieistotne dla wszystkich, a najważniejsze dla mnie, potrafią zranić najbardziej. Właśnie te prozaiczne, na pozór najzwyklejsze problemy najbardziej zapadają w pamięć.
„Ach tak, życzenie.”
Proste i nieskomplikowane. Jednak, a może właśnie przez to tak trudne.
„… ale to przecież teraz nie ważne jest…”
Bać się wielkich słów, a przecież nawet te najmniejsze działają jak balsam na duszę. Żal, strach, przyjaźń, pragnienie, namiętność, aż w końcu miłość. Nienawiść jest poza konkurencją. To tylko pewien etap miłości, choć nikt nie chce tego tak nazwać.
Teraz pozostały tylko wspomnienia, zacierające siei ginące w odmętach firmamentu. Ale to nie wystarcza, by dać komuś chwilę, którą chcesz się podzielić.
W nocy wszystko staje się prostsze, nawet wielkie sprawy. Godzina dwudziesta druga dwadzieścia trzy. Minuta po czasie. Już czas wrócić. Chłodna trawa daruje mi krople rosy. Tą imitacje szczęścia. Zimny wiatr porywając do tańca włosy też próbuje przekazać tą namiastkę. Lecz to nie to samo.
Moja chwila wróciła, zniekształcona przez odbiorcę.
„… ale to przecież teraz nie ważne jest…”
Już nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noelle
robalique



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:36, 13 Paź 2006    Temat postu:

Nie wypada, żeby tak ani cienia komentarza...

Grr, nie cierpię krytykować, ale czasem trzeba. Ok, zacznijmy tak: tytuł dobrze dobrany, zachęcił czytelnika. Jak na miniaturkę długość przyzwoita. World nie pokazuje żadnych błędów, sama też jakoś nie widzę.
<gapi się, gapi> Jest! Literówka Wink
"siei" - się i(bo jak już się nie ma do czego przyczepić...)

Czas do tematyki przejść, cholibka. Niedobrze, niezbyt mi pasuje. Okołorefleksyjna, sięgająca wysokiego C, aż piszczy i trzeszczy. Na pewno można pisać o rzeczach wielkich i wyjątkowych, ale do tego trzeba mieć "to coś". Normalnego człowiekowi wychodzi zazwyczaj coś nudnego, jak i dużo innych, podobnych. Zgrzytają mi określenia(na to jestem przeczulona). Padół ziemski, stuletni limit szczęścia, odmęty finamentu(tak, wiem, że potrzebowaś synonimów), trawa dorowująca krople rosy...

Zainteresowało mnie tylko: kolory rozmyte w czerń, Nadzieja ustawiona w kącie za karę i Nienawiść jako etap miłości. Zwłaszcza to ostatnie. Nie zgadzam się, ale to inna rzecz. A, i jeszcze chwila zniekształcona przez odbiorcę.

Niestety, nie zrobiło wrażenia. Przeciętnie.

(ludzie, jak ja nienawidzę niemiłych rzeczy pisać)

Może być lepiej, tylko dużo czytać i ćwiczyć warsztat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zaheel
wilkołak alfa, spijacz Leśnej Mgiełki



Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibyladii

PostWysłany: Sob 9:43, 14 Paź 2006    Temat postu:

Noleś, pisałaś prawdę, a o to chyba chodzi.
Naprawdę nie umiem pisać, tylko czasami mi się zdaje, że potrafię. Ale to akurat musiałam napisać. Jest jeden plus, to chyba pierwszy utwór, w którym jest tylko jeden błąd. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Archiwum literackie / Proza Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin