Forum Lunatyczne forum Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Zginęła.... a ja żyję...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Archiwum literackie / Proza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hermiona Granger
srebrnogrzywy bimbrowiec



Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: ...:::Fox River:::...

PostWysłany: Czw 13:21, 19 Paź 2006    Temat postu: Zginęła.... a ja żyję...

Cały czas wspominam wszystkie nasze wypady , szaleństwa. Znałyśmy się od przedszkola. Potem straciłyśmy kontakt i znowu spotkałyśmy się w liceum. Była najfajniejszą osobą jaką znałam ... A teraz jej poprostu nie ma. Nigdy już nie pójdziemy nigdzie , nie będziemy wyjeżdżać , razem się bujać w tych samych chłopakach ... Tego już nie ma.

Nasz dzień

Był koniec szkoły. Odebrałyśmy świadectwa i byłyśmy takie szczęśliwe , że mamy dwa miesiące wakacji , ze postanowiłyśmy zaszaleć. Cały dzień tylko dla nas , a wieczorem do dyskoteki. Poszłyśmy z naszymi chłopakami. Są starsi od nas , chłopak Marty miał samochód. Zajechaliśmy pod dykotekę , myślałam , że to jest życie , do nas należy świat ! Jesteśmy młodzi , ładni , fajni i niczego nam nie brakuje !

Zza rogu

Bawiliśmy się na całego. Nie piliśmy dużo. Marek , chłopak Marty , nie wypił ani jednego drinka , bo miał nas poodwożić do domu. Koło pierwszej w nocy Marta powiedziała , że żle się czuje i chce iść. Zostaliśmy do drugiej. Wsiedliśmy do auta Marka. Uparłam się , że muszę siedzieć za kierownicą. Nie wiem dlaczego , moze byłam trochę wstawiona. Przejeżdżaliśmy przez skrzyżowanie. Nagle zza rogu na czerwonym świetle wyjechało jakieś auto. To były ułamki sekund. Widziałam tylko samochód pędzący na nasz i potem głuchy stuk. Ocknęłam się , i nie wiedziałam gdzie jestem. Potem usłyszałam krzyk Pawła i dochodzące skądś jęki. Bolała mnie ręka i nie mogłam ruszyć nogą. A zaraz potem Marek krzyczał: " Marta , to ja ! Obudż się ! Błagam , słyszysz mnie ?! ... "
Ale nikt nie odpowiadał ...

Podobno ...

Marta zginęła , bo pijany facet wpakował swój samochód w prawą stronę naszego. On też zginął. Nikomu innemu nic się nie stało , ja miałam tylko zwichniętą rękę. Podobno rozcinali blachę palnikiem. Podobno mieliśmy wielkie szczęście , bo powinniśmy nie żyć. Podobno ... Nic mnie nie obchodzi podobno. Marta nie żyje. Ciągle o tym myślę i ciągle wydaje mi się , że to przeze mnie. Ona chciała wcześniej wyjść , chciała siedzieć z tyłu , a ja się uparłam. Nie mogę się z tego otrząsnąć. Nie wiem co zrobię jak mnie będą pytali. Nie wyobrażam sobie tego. Gdzie tu jest sprawiedliwość ??? Pijany dupek rozwala czyjeś życie i koniec ! Nic ! A tacy byliśmy szczęśliwi ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Archiwum literackie / Proza Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin