Jak leci, co leci? II

Maggie

A mi filmiki na youtube zatrzymują się po 2 sek i nie chcą się odtwarzać dalej.
Obecnie u mnie leci Gabriella Cilmi "Sanctuary" i nieśmiertelny soundtrack do Amelii Wink

Zaheel

Łoł Szefowo, nie pomyślałabym, że taka aż rewolucja Wink

A reggae jest pozytywne^^

U mnie nowe cudeńka - Nouvelle Vague - Dance With Me

Takie mrau - wprost z zadymionej knajpki^^

Natalia Lupin

Spieszę zgłosić, że mi też gust się zmienia! U wielu osób zauważyłam teraz zmianę; czyżby to wpływ zimy?...

Słucham kid rock's. To znaczy, nie zespołu Smile

U mnie kid rock to pojęcie pojemne, jak alternative albo experimental rock. Kid rock jest czymś pomiędzy tymi dwoma pojęciami, a wykonawcy mają 20-29 lat i nie są wymalowani XD Dość płynne kryteria. Zalicza się do nich wspomniane Biffy Clyro czy też Fall Out Boy (przykład wymalowania i bycia kid rock; tu mogą państwo zaobserwować płynność granicy), albo Greenday (przedstawiac nie trzeba) czy My Chemical Romance (bogowie, wiem że to emo, ale strasznie mi się podobają).

Konkluzja - sama siebie przerażam Very Happy

Aha, i jeszcze kid rock musi być RADOSNY! Very Happy

Hekate

W dalszym ciągu Happysad.
Normalnie uzależniłam się od "Łydki" i "Bakteryi" Wink

Angua

Też uwielbiam soundtrack do „Amelii”. I ostatnio do „Ukrytych pragnień”. Niedawno miałam nawrót fazy na Dead Can Dance i nową fazę – Kool and the Gang i James Brown – ale tylko niektóre piosenki.
I niedawno w ucho wpadła mi piosenka zespołu Pustki – „Parzydełko”.
A wczoraj słuchałam sobie troszkę mruczanda Marka Knopflera.
Kultu piosenek znam chyba niewiele i nie wszystkie mi się podobają, niektóre są takie twarde i męskie. Ale bardzo lubię „Paradę wspomnień”, „Malcziki” i „Dziewczynę bez zęba na przedzie” – oj, to tylko cząstka.

Alheli

Pequenas verades Marizy. Jedna z moich ukochanych pieśni fado, nie wiem, którą lubię najbardziej. Wszystkie są cudne. Mają w sobie coś.

Macie próbkę--> http://www.youtube.com/watch?v=nmx_9NsTads ale to nie Mariza Smile

Ceres

Siedzę na you tubie i słucham moich ulubionych kawałków Budki Suflera - w tej chwili "Nie wierz nigdy kobiecie". Very Happy

Mieszkanie w Lublinie ma dziwny wpływ na ludzi... nie no, nabijam się, lubiłam Budkę już wcześniej.

Zaheel

Tegan And Sara - Dark Come Soon

http://www.youtube.com/watch?v=tD3Vro2gs1Q&feature=channel_page

Boskie są^^ Bliźniaczki śpiewające melodyjne kawałki. Interesujacym faktem jest, że obie są lesbijkami.

Hekate

Odmładzam się i wspominam (żeby nie powiedzieć - leczę kaca, taaa, nie pij Piotrek nie pij w piątek, sialala) przy "Elektrycznych Gitarach". O Merlinie jak mi z tymi szlagierami dobrze! Ściągnęłam wszystkie, słownie - wszystkie albumy EG (wcześniej miałam jeno dwie) i teraz non-stop ich słucham. Mam fazę. Dostaję głÓpawki. Proszę się odsunąć, bo mogę być groźna dla społeczeństwa! Wink

Wsiadł do autobuuuusu człowiek z liścieeeem na głooowieeeeee.....

Alheli

Chyba znalazłam swoje przeznaczenie, dziewczęta... Tak, to będzie to. Gorzej będzie ze ściągnięciem tego, ale może się uda...

http://www.youtube.com/watch?v=CVqe90Qqd9o - Dónde vas con mantón de Manila?

Tyle słyszałam o hiszpańskich zarzuelach, ale jakoś nigdy żadnej nie słyszałam, ale teraz słucham i się wciągnęłam. To taka operetka, ale łatwiej mi zrozumieć o czym śpiewają Smile

. To jest śliczne i takie radosne. Muszę to jakoś ściągnąć ^^.

Kira

5'nizza - Jamajka. Szefowa mi smaczku narobiła Wink

Zaheel · Wysłany: Nie 13:38, 01 Mar 2009 Temat postu:

U mnie na zmianę Finger Eleven - Falling on i Blue Foundation - Eyes on fire.
Ten drugi utwór jest ze "Zmierzchu" - uwielbiam ten kawałek, w przeciwieństwie do filmuxD

merrik · Wysłany: Nie 14:52, 01 Mar 2009 Temat postu:

u mnie JMusic, znaczy jrock i zespół Mucc.
I Merry.
I the studs;]
I w ogóle j-music jest...scary, ale mrau!;]

Alheli · Wysłany: Nie 16:59, 01 Mar 2009 Temat postu:

Belinda - Vivir

jak ja jej dawno nie słuchałam, coś mnie ostatnio bierze na takie kawałki Smile

Ceres · Wysłany: Nie 18:35, 01 Mar 2009 Temat postu:

Głównie Queen, ostatnio "I want it all" i "Show must go on". Miałam ochotę na ich mocniejsze kawałki. A teraz pewnie przerzucę się na Bon Joviego.