Forum Lunatyczne forum Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Związki w HP6
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Archiwum dawnych wątków / Tematy okołopotterowskie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Najmniej pasujący ci pairing w HP6
Tonks i Remus
33%
 33%  [ 11 ]
Harry i Ginny
27%
 27%  [ 9 ]
Hermiona i Ron
21%
 21%  [ 7 ]
Bill i Fleur
18%
 18%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 33

Autor Wiadomość
Aurora
szefowa młodsza



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:36, 01 Wrz 2005    Temat postu: Związki w HP6

Co sądzicie o nowych związkach w Harrym Potterze? Co wam się podoba, nie podoba, a co wręcz wprawia w zimną furię?
Mnie osobiście z "nowych" związków najbardziej wnerwia Ron i Hermiona. A zaraz za nimi Harry i Ginny. To już go wolałam z Cho Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lu
moderator pomylony



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 15:38, 01 Wrz 2005    Temat postu:

Mnie nadal denerwuje związek Remusa z Tonks. Prawdopodobnie dlatego, że najmniej razy go sobie wyobrażałam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noelle
robalique



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:50, 01 Wrz 2005    Temat postu:

Związki? Tonks z Remusem pasuję idealnie. Bill i Fleur też, to było do przewidzenia. Harry i Ginny też.

Co prawda Hermiona i Ron TEŻ byli przewidywalni... Ale nigdy nie byłam zwolenniczką tego paringu. Miona i Krum górą!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira
kryształkowa dama



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z <lol>andii ;)

PostWysłany: Czw 16:38, 01 Wrz 2005    Temat postu:

No to tak:
- absolutnie popieram Remisia i Ninny
- absolutnie nie akceptuje Harry'ego i Ginny. Nie CIERPIE tej dziewuchy, juz chyba byloby lepiej, gdyby Pociu chodzil z Luna Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Czw 18:19, 01 Wrz 2005    Temat postu:

Najmniej udany wydaje mi się pomysł związania Harry'ego z Ginny i nie zdaje się, że nie umiem odpowiedzieć na pytanie: dlaczego. To naprawdę przedziwne połączenie, które chyba się nie sprawdzi. Ale może i nie mam racji.
W parach "miłosnych" Rowling nas nie zaskoczyła. Powiem szczerze, że bardzo mnie tym zawiodła i moim zdaniem wątki romansowe udały jej się dość średnio (patrząc z perspektywy całokształtu powieści)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hec
moderator avadzisty



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od chatki 3ech świnek

PostWysłany: Czw 19:15, 01 Wrz 2005    Temat postu:

Szczerz, to mnie odpowiadają te związki...może trochę szkoda Remusa, ale po namyśle doszłam do tego, że on też zasługuje naodrobinę szczęścia.

Zawsze chciałam, żeby Harry był z Ginny, a jako, że bardzo lubię Rona i podobają mi się stosunki, jakie panują między nim a Hermioną, cieszę się, ze będą w końcu razem.

Co do Fleur i Billa, to użekła mnie ona, kjiedy Billi leżał chory- polubiłam ich jako parę.

Ostatecznie nie zakreśliłam żadnej ewentualności.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yadire
gryfonka niepokorna



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 18:11, 02 Wrz 2005    Temat postu:

Mi nie pasuje jeden.
Bill i Fleur - nawet byłam mile zaskoczonona, myślałam, że nic z tego nie będzie.
Hermiona i Ron - ujdzie. Przez lata zdążyłam juz przywyknąć do myśli, że oni muszą być parą. I że przed tym nie uciekną.
Remus i Tonks - również zaskoczenie. Nawet większe, niż w przypadkupary pierwszej. Na początku jakoś mi nie odpowiadali, ale teraz już nic do nich nie mam. No, poza tym, że jakoś telenowelowata mi ta miłość się wydaje.

Harry i Ginny.
Masakra. Miałam nadzieję, że Jołaśka coś nowego wymyśli. Nawet z Luną Harry by lepiej wypadał niż z Ginny. Choć do niej samej nic nie mam, to na tę parkę mam jakieś uczulenie.
<zerka na wyniki ankiety>
Nie tylko ja zresztą...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
moderator cyniczny



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto o trzech twarzach

PostWysłany: Pią 22:30, 02 Wrz 2005    Temat postu:

Byłam głupia i w ankiecie zamiast zakreślić Ginny i Harry zakreśliłam Bill i Fleur. Heh.
Zdanie zmieniłam. Po trochu po przeczytaniu innych postów i po głębszym zastanowieniu.
Teraz zakreśliłabym Ginny i Harry. Dlaczego? Po przeczytaniu "Koham Lune Luvgood" nie potrafię łączyć chłopaka z nikim innym tylko z Luną.
Tonks do Remusa mi pasuje. Nie przeszkadza mi różnica wieku, ani "kontrast osobowości". Może właśnie to sprawia, że do siebie pasują. Uzupełniają się wzajemnie. Próbowałam stworzyć wiele kobiet u boku Remmy'ego, ale żadna nie pasował tak, jak Ninny
Fleur i Bill. Są mi w sumie obojętni. Lubię Billa, ale nie przejmuję się specjalnie jego postacią. Za to Fleur urosła w moich oczach. To oddanie... ech. Naprawdę. Nie spodziewałam się tego po niej.
Ron i Hermiona? A niech sobie będą razem. Jak już nie mogą wytrzymać kolejnego tomu to niech będą parą. A co mi tam. XD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carolain
Gość






PostWysłany: Sob 14:04, 03 Wrz 2005    Temat postu:

<b>Harry i Ginny</b> - chyba dla niektórych najbardziej zaskakująca i irytująca para. Fakt, nic, kompletnie nic nie wskazywało na to, iż będą razem (nie to, co u Rona i Hermi:)). Ja od zawsze widziałam Harry'ego u boku Luny. Po prostu byłam pewna, że MUSZĄ być razem. Tak jakby byli dla siebie stworzeni... i wiele o tym świadczyło w poprzednich tomach (testrale, rozmowa przed pożegnalną ucztą... i wiele, wiele innych).
A Harry i Ginny... sama nie wiem. Ginny kiedyś za nim szalała, co było w miare zrozumiałe. Ale Harry? Nigdy nie żywił do niej żadnych głębszych uczuć. Czy to możliwe, że nagle ta rudowłosa czarownica tak bardzo zaczęła go pociągać...?! No włąśnie. "Rudowłosa". Czyż nie jest podobna do Lily?! Jest! I nie tylko z wyglądu, ale także z charakteru. Nie możemy przecież zakładać, że Lily była ideałem, bo nie była. Sami się zastanówcie. Czy Rowling przypadkiem nie chce powtórzyć historii? Harry jest bardzo podobny do Jamesa, a Ginny do Lily. Ginny jest także jedyną córką Wesley'ów (jak wiemy reszta to chłopcy:)). Takim małym darem od niebios:)
Lubię Ginny, jest w pewien sposób wyjątkowa, jednak nie umywa się do mojej ukochanej Luny.

<b>Ron i Hermiona</b> - tu nie mam za dużo do napisania. To było po prostu bardziej niż oczywiste. I tak, pasują do siebie.

<b>Remus i Tonks</b> - a o to i następna intrygująca para. Ale nie dla wszystkich, przynajmniej nie dla mnie. Czytając w poprzednich tomach między wierszami łatwo było można to stwierdzić. Zawsze wyobrażałam sobie, że Rowling wynajdzie skądś uroczą kobietę z dawnych lat szkolnych Remusa. Jednak podświadomie: kurcze, po co się łudzę, przecież to oczywiste, że to będzie Tonks!
Nic do niej nie mam, naprawdę. Ona przy nim przestaje być taka dziecinna, a on wydaje się być przy niej naprawdę szczęśliwy.

<b>Bill i Fleur</b> - myślalam, że to będzie tylko przelotna znajomość, jednak widać, że Fleur nareszcie dorosła do miłości. Tej prawdziwej.

Myślę, że to na tyle.
Powrót do góry
Carolain
Gość






PostWysłany: Sob 14:05, 03 Wrz 2005    Temat postu:

aha i przepraszam, myślałam, że można używać pogrubienia itd
Powrót do góry
Hec
moderator avadzisty



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od chatki 3ech świnek

PostWysłany: Sob 14:11, 03 Wrz 2005    Temat postu:

Można, tylko trzeba użyć kwadratowego nawiasu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
D'Nika
wilczek kremowy



Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:16, 15 Wrz 2005    Temat postu:

A moim zdaniem Bill i Fleur. Sam związek może być, ale Fleur w VI tomie była... masakryczna. To dobre słowo. Masakryczna;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noelle
robalique



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:02, 16 Wrz 2005    Temat postu:

Dlaczefo tak sądzisz? I ona ma uczucia. Musiało jej być przykro, że jej teściowa i reszta rodziny narzeczonego jej nie akceptuje i złośliwie nazywa Flądrą.
Mimo wszystko zdaje się być miła... I kocha Weasley'a Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sowa
wilczek kremowy



Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:14, 16 Wrz 2005    Temat postu:

Mnie najbardziej irytuje para Remus i Tonks. Za to najbardziej spodobała mi się para Fleur i Bill. I jeszcze stosunek Molly do synowej...
Cudo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
niepoprawna hobbitofilka



Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)

PostWysłany: Śro 13:17, 28 Wrz 2005    Temat postu:

Hermiona i Ron - dlatego, ze to jest takie, takie... fanfikowe. Przewidywalne. Nienaturalne.
A zaraz po nich - Harry i Ginny - no tak! Najlepiej niech wszystko zostanie w rodzinie Weasley'ów. Jakby innych dziewczyn w Hogwarcie/na świecie nie było.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Archiwum dawnych wątków / Tematy okołopotterowskie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin