Knajpa IV

Natalia Lupin

/trzyma kciuki/

Wiecie co... Tak połaziłam teraz po forum (nawet udało mi się zgubić, aha! to miłe, zgubić się w miejscu, które uważało się za znajome od podszewki) i teraz jest takie... przytulaśne. Małe. Kochane. Nagle zapałałam wielką miłością do tego miejsca (to znaczy, intensywniej niż zwykle).

/przytula kominek, po kolei wszystkie krzesła/
Pietrek! Przytul mjieeee!
//kwik/
/peter ucieka galopem, nat za nim/

Angel

Cóż, okroić jest dobrze, no i to miejsce jest jak taki... dom... Może wystarczy zmienić temat przewodni? Bo był lunatykowy, pocierowy, ale kurcze... zmieniłyśmy się, niekóre dorosły, inne dojrzały, inne jeszcze obie rzeczy na raz...
Chyba skoro ja mogłam wrócić, zatęsknić za domem, atmosferą, i w ogóle... to chyba nie wszystko stracone, nie? Chyba da się, co? Tylko jakby tak zmienić to wszystko na takie bardziej... nie wiem... Ludzkie? Domowe... Bardziej forum dla nas, niż my dla forum, no bo... forum to my xD
Kurczę nie wiem, zdaje mi się, ze bredzę, jestem zmęczona, i w ogóle...

Szefowo, bardzo prawdopodobne, że win, one sa dzikie, szczególnie xp. Aczkolwiek mam teraz 7 jest piękny, ładny, ale i tak, przy montowaniu kompa trzeba było wyjąc kartę sieciową, bo nie podobała się mu, o., i z nią nie chciał nawet się zainstalować.

Kira

O MÓJ BOŻE, NIE SĄDZIŁAM ŻE MOJE PROPOZYCJE TAK SZYBKO WEJDĄ W ŻYCIE!!! Surprised

*otrząsa się po zawale serca*

Kurczę, dzisiaj muszę już lecieć do wypracowania ze stylistyki, ale jutro koniecznie muszę się tu rozejrzeć! I też połaziłam sobie trochę po forum, Literaturowni dokładniej. Wróciłam do starych fanfików i aż się wzruszyłam! Kochane miejsce ta Knajpa! Faktycznie, utulmy się!

*łapie Angel i biegnie za Peterem i Nat*

Angel

Ej, jestem szczęśliwa.
Może teraz, zacznie się (tu) wszystko układać? Smile

<tuli wszystkich, i ładnie mówi>*

Dobranoc

*Rany, ale się odzwyczaiłam od tego rodzaju pisania...! xD

kardamona

O, jak fajniutko! Czy to oznacza, że forum się ostanie? Smile

Hekate, ale czy jest jakiś konkretny powód tych problemów z kompem, jakiś wirus czy coś, czy ot tak zaczął wariować?

A ja w knajpie pierwszy raz. Jaki trunek polecacie? Very Happy

/wychodzi na chwile pozwiedzać Katakumby/

Natalia Lupin

Polecamy wszystko! Ale nabardziej charakterystyczna chyba jest Gellertówka Smile

Naprawdę, jestem po prostu uszczęśliwiona tym przemeblowaniem Very Happy

Dobranoc, kochane moje, mru mru X*

/trochę mi chyba odwala po całym dniu/

Posłuchajcie tego:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie zwracajcie uwagi na muzykę, tylko na to co mówią pomiędzy. Tam jest już po północy i mam nadzieję, że tylko dlatego grają coś takiego. Jak na po-północy, to dobra muzyka.
Aha, żeby odpalić muzykę, kliknijcie duży banner najbardziej po prawej Smile

To wszytsko jest po irlandzku!

Hekate

Jaka gellertówka, kobity, co wy się takie delikatne zrobiłyście?
Glizdogońska, to jest to! Można to pić, czyścić tym krany i mordować szczury. A życie robi się bardziej znośne Wink

/Barmankę nam wsiąkło, cholera, Jo, gdzie jesteś?/

Taa, chyba jednak zachowam forum w ograniczonym wymiarze. Tak myślę. Wiem, że jestem żałosna. Najpierw coś gadam, potem zmieniam zdanie... Ech.

Nie wiem, co z kompem, chyba po prostu mu Odbiło. Wirus to raczej nie jest. W sobotę jeszcze raz zainstaluję system.

Edit. Pousuwałam moderatorów z kilku działów, bo uznałam, że moderacja nie jest tam potrzebna. Lunatyczne w wersji okrojonej nie potrzebuje tylu etatów.

Joan P.

Juści jezdem nazad!
(wskakuje za bar i straszy Piotrka, który ukrył się pod ladą)
Glizdogońska, Gellertówka, Kryształek, Ekstaza Polarnych Niedźwiedzi, całe menu tu mam!
Glizdogońska świetnie wybija na orbitę, usuwa rdzę i przeczyszcza rury, ale nie sądzę, żeby zabijała szczury. Toż to Glizdek wynalazł, a swoich przecież truć nie bę... Hm. On akurat może. Pójdę złapać jakiegoś szczura i sprawdzę.
Gellertówka zaś jest ceniona przez Lunatyczki, gdyż wywołuje przyjemne, homoerotyczne, a nawet całkiem NC-17 sceny, pobudza też pijącego do kontaktów z tą samą płcią. Sama z niej często korzystam.

Ale ja jestem wciąż modem, prawda?
(robi akukaraczę)

Angel

Szefowo, no i dobrze, tylko krowy poglądów nie zmieniają, hyyyj...! xD

I jeszcze był soczek, chyba, nie? Znaczy, soczek.

Very Happy

Ej, szukam jakiegoś liceum w Wawie, które mnie przyjmie z średnią 3.23 xD
Byle nie na Pradze. xD

Joan P.

Możesz spróbować w moim, bo prawie każdego przyjmują, ale nie wiem, czy Ci się spodoba. Wpisz w wyszukiwarce ''ulica Złota 58, liceum imienia Jacka Kuronia''. To jest na pograniczu Woli z centrum.
(pije)
Nowy rozkład forum całkiem niezły, ale trochę mnie na początku zdezorientowało.

smagliczka

O okroiliśta forum, Szefowo? Ale forum szyć będzie!!! Very Happy

Kochaaaaam Was, towarzyszko Szefowo C:
Do hymnu: "Łubudubu, łubudubu, niech żyje nam prezes naszego klubu..." (a rano zrobię jajecznicę).

Hihi. No dobra, w poprawionym humorze teraz się zwierzę, że mnie po raz pierwszy chwyciła przynęta wyprzedażowa i se kupiłam kurteczkę taką wiosenno-jesienną. HA i palto , na które polowałam od jakiegoś czasu (nie na jakieś konkretne, ale na palto w ogóle). I taaakie fajne se upolowałam, takie dwurzędowe z wysokim kołnierzem, z... pagonami (wygląda jak mundur Razz

).

No. I teraz mam do czego sobie kupić wysokie buty Wink

Angel

O, jest klasa dziennikarska, z rozszerzonym WOSem i historią, i polskim.... możliwość nauki francuskiego... genialnie.

Ale kij, i tak chce znaleźć jeszcze kilka. Swoją droga, Jo, kochana, dobrze przygotowuje Twe liceum do matury?

Joan P.

Pojęcia nie mam. Ale wieść gminna niesie, że do Złotej przyjmą każdy margines, a wypuszczą ludzi. Wprawdzie w mocno okrojonej liczbie, ale zdawalność matur chyba jest stosunkowo wysoka.
(pije)

Moja siostra męczy rodziców o torebkę. Trzynaście dziewczyn z jej klasy kupiło majtki odchudzające. dlatego ja nie zamierzam za rok iść na studniówkę.

Angel

Echu. Marginesem nie jestem xD Aczkolwiek, fajnie tez byłoby się dostac na studia. xD
Byleby się móc uczyć francuskiego xD
Jo, w jakiej jesteś klasie...? bo chyba my wspólny rocznik, nie?

Jesli chodzi o studniówkę, to już na jednej byłam. Żeby iść na drugą... Musiałoby mi się chcieć xD

Joan P.

W drugiej. I mam nadzieję, że za rok będę w trzeciej.
(pije)
Jestem w klasie językowo-kulturoznawczej. Nie wiem, co to znaczy, bo angielski mamy cztery razy w tygodniu, polski pięć, niemiecki dwa. A to w końcu norma.