Forum Lunatyczne forum Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Filmowa dyskutownia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 78, 79, 80  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Gniazdo kinoluba
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hec
moderator avadzisty



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od chatki 3ech świnek

PostWysłany: Śro 22:06, 17 Maj 2006    Temat postu:

Dzisiaj Festiwal w Cannes się zaczął- otwierał go przedpremierowy pokaz Kodu Da Vinci. Wczoraj miał miał miejsce jeszcze jeden pokaz,m tym razemc dla dziennikarzy- dla zainteresowanych podaje za Onetem"

    Na specjalnym wtorkowym pokazie prasowym w Cannes dziennikarze salwą śmiechu przywitali kluczowy moment filmu, kiedy Tom Hanks, grający rolę profesora semiologii Roberta Langdona, wyjawia Audrey Tautou, wcielającej się w rolę młodej Francuzki Sophie Neveu, że bez wątpienia jest potomkinią Jezusa Chrystusa. Pod koniec projekcji na sali rozległy się gwizdy dezaprobaty, a kiedy film dobiegł końca - zapanowała cisza.

    W środę nawiązują do tego krytycy. Gazeta The Boston Herald" stwierdza: "Nie jest dobrym znakiem, jeśli kluczowa scena filmu zostaje wyśmiana". Zaś James Rocchi, krytyk telewizji CBS 5 z San Francisco i internetowego serwisu "Cinematical" przyznaje, że wysiedział z trudem dwie i pół godziny na projekcji, które wydawała się nie mieć końca.

    Według krytyka magazynu "Daily Variety", ekranizacja powieści Dana Browna jest "ciężkostrawna" i "ponura". A "słuchając wszystkich tych przegadanych wyjaśnień i spekulacji na temat symboli, kodów, tajnych kultów, religii i ukrytych znaczeń w dziełach sztuki, trudno uwierzyć, że (...) taki scenariusz w ogóle został wzięty pod uwagę przez Hollywood".

    Podobnie uważa krytyk z czasopisma "Screen International", który przyznaje, że książki "Kod Leonarda da Vinci" nie czytał, ale film jest według niego rozwlekły i drętwy. Zarzuca też całkowity brak "chemii" pomiędzy Tautou a Hanksem.

    Dostało się także samemu Hanksowi: "Tak wszechstronny aktor, jakim potrafi być Hanks, nie zrobi cudu, kiedy nie ma na czym się oprzeć" - napisała krytyk Associated Press, Christy Lemire.


artykuł z [link widoczny dla zalogowanych]

No nie wiem, trochę mnie to zniechęciło- kiedy krytyk mówi, że film jest "przyciężki" i "przynudnawy", to jestem skłonna stwierdzić, ze tak naprawdę, to nic nie wie, a jedyny film, który uznałby za interesujący i z polotem, to Człowiek, który został papieżem (oczywiście, nie mówię, ze film jest zły- chodzi mi tylko o podejście politycznie poprawnych krytyków), ale kiedy dziennikarze tak mówią, to jestem skłonna im zawierzyć- w końcu to normalni ludzie, bez zboczeń zawodowych (albo z maleńkimi Wink )
W każdym razie mam zamiar sama sprawdzić, niemnie, recenzja rozczarowuje...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwart

PostWysłany: Śro 22:08, 17 Maj 2006    Temat postu:

a własnie co ogolnie o tym pseudokodzie mysliciue ladies?
było sens to w ogole ekranizowac
pomijajac kase?>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hec
moderator avadzisty



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od chatki 3ech świnek

PostWysłany: Śro 22:14, 17 Maj 2006    Temat postu:

No ba, lordzie Remi! toż to jedno z nbajwiększych przedsięwzięć kinematograficznych ostatnich czasów, a dokładojąc do tego jeszcze to, że książka Browna zrobiła większą furorę niż Biblia, jest to niezbity dowód na to, żeby ekranizację zrobić.

Ja jestem jak najbardziej za ekranizowaniem książek- to daje większe szanse na to, że ktoś po nie siegnie- nawet, jeżeli będzie to tylko coś w stylu Browna. Poza tym temat kontrowersyjny, a dzisiaj ludzie lubują się w takich właśnie.

Hmm, myślę, ze taki film, to pozycja obowiązkowa- kolejny kamień milowy w łamaniu kinowego tabu. Przynajmniej ja tak to odbieram.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blaidd
moderator byroniczny



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ra-setau

PostWysłany: Śro 22:19, 17 Maj 2006    Temat postu:

Hem, recenzja rzeczywiście nie bardzo pozytywna. Ja tez idę na ten film, sprawdzę sama.
Trzeba tez przyznać, że niektóre książki po prostu nie nadają się na ekranizacje. A co do chemii między Tautou a Hanksem - jesli chodzi o romans w scenariuszu, to, jeli dobrze pamiętam książkę - nie było tam takiego. Jesli chodzi o porozumienie aktorskie, to oboje pochodzą z różnych epok i jak to może nie byłoby wielką przeszkodą, to Tautou w porównaniu z Hanksem jest rzeczywiście mniej wszechstronna. Nie wiem zresztą, zobacze sama jak wypadnie w filmie thrillerowo-sensacyjnym.
[A "Anioły i demony" były lepsze]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hec
moderator avadzisty



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od chatki 3ech świnek

PostWysłany: Śro 22:30, 17 Maj 2006    Temat postu:

Eh, i to o ile- to dopiero byłby materiał na film.
A z tą chemią masz rację- podobnie wypowiadano się po filmie (nie pamiętam tytułu0 w którym romans był między Catheriną Zeta-Jones, a Sean'em Connery. Raczej trudno o chemię, kiedy teoretyczny kochanek ma większe zadatki na teoretycznego ojca- i tego nie da się obejść.

Hmm...też byłam zszokowana, kiedy w jakiejś gazecie Howard powiedział, że kościół nie powinien się martwić obrazoburczą akcją filmu, bo tak naprawdę jej osią jest związek i uczucie między Sophie Neveu i Robertem Langdonem... A w książce, to niby gdzie to było? Hę?

I jeszcze jedna sprawa- ponoć doskonały jest Ian McKellen jkao sir Teabing.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blaidd
moderator byroniczny



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ra-setau

PostWysłany: Śro 22:36, 17 Maj 2006    Temat postu:

O własnie - na niego to czekam! Już sam jego obraz daje nadzieje na świetnie zagranego bohatera.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwart

PostWysłany: Czw 9:16, 18 Maj 2006    Temat postu:

kamien milowy lady Hec?
raczej sie do kina wybiore
z ciekawosci
lecz co do takich smailych wnioskow bym poczeakał
bynajmniej ja osobiscie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Czw 10:24, 18 Maj 2006    Temat postu:

Cytat:
Uwielbiam Chyrę. Gdybym miała wybrać kogoś z Polski do roli Remusa, wybrałabym właśnie p. Andrzeja. Ma niesłychane drapieżne oczy, głos, a jak gra!


Prawda! Też bardzo go lubię, jest w nim coś... coś co zdecydowanie przyciąga.
A Symetrię musze mieć, muszę!!!!

Co do "Kodu..." - znowu jestem nie na czasie, bo nawet książki nie zdążyłam jeszcze przeczytać. Jak się jest na polonistyce i wiecznie grzebie w klasycę, no takie rzeczy czasu nie ma. Poza tym jakoś nie chciało mi się szukać książki, a na kupno szkoda było kasy. Jak w wakacje przeczytam, to wtedy dopiero film skombinuję.
Nie rozumiem tylko jednego - po cholerę krytycy czepiają się tego bidnego filmu? Toż on ani przez chwilę nie udawał, że jest ambitny. Ma być akcja, parę trików, jakiś wątek romantyczny i tyla. Człowiek, który idzie na coś takiego do kina zazwyczaj wie w co się pakuję. W końcu amerykańskie mydło-powidło też się przydaje, chociażby do pośmiania i odprężenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ceres
kostucha absyntowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej

PostWysłany: Czw 11:09, 18 Maj 2006    Temat postu:

"Kod" to ma taką szansę zrobić karierę większą niż Biblia, jak "Eragon" pobić "Władcę Pierścieni". Zwłaszcza, że Biblię czyta się już od tysięcy lat, a o "Kodzie" nikt nie będzie pamiętał za dziesięć. Zwykła teoria spiskowa, w dodatku naciągana. Czytałam cały tydzień, co w przypadku kryminału oznacza po prostu nudę.

Chyra na Remusa... a Majchrzak na Snape'a! Moi dwaj ulubieni polscy aktorzy. Majchrzak był jedynym, który ratował Quo Vadis... ale i tak czytałam w kinie "Czarę Ognia". Akurat wydali.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurora
szefowa młodsza



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:47, 18 Maj 2006    Temat postu:

Ja chcę nadal zobczeć Kod. Książka szybkosięczytająca (pożarłam w jedno popołudnie).
A film nie miał być wybitny. Tak jak i książka niczym wybitnym nie była...
Ale, muszę przyznac, chociaż raz miło jest przeczytać coś, co nioe byłoby superekstraokej zgodne z Biblią...
A zresztą, Ceres ma racje:
"Kod" to ma taką szansę zrobić karierę większą niż Biblia, jak "Eragon" pobić "Władcę Pierścieni"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hec
moderator avadzisty



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od chatki 3ech świnek

PostWysłany: Czw 14:38, 18 Maj 2006    Temat postu:

Hmm...to z Biblią, to nie są moje słowa. Ktoś w jakimś piśmie (nie Życiu na gorąco Wink ) powiedział, że książka Browna cieszy się większą popularnością, niż Biblia kiedykolwiek (odnosiło się to do nakładu, a nie zwolenników teorii Browna).
Poszukam gazety i napiszę dokładnie, jak i kto- pod warunkiem, że znajdę, ale napewno się postaram.

Co do kamienia milowego, to już moje własne przemyślenie. I uważam tak głównie ze względu na tematylkę filmu i kontrowersje jakie wywołuje, głównie w świecie chrześcijaństwa. Dla mnie takie przedsięwzięcie jest porównywalne do Ostatniego kuszenia Chrystusa Scorsese, choć oczywiście nie ma to nic wspólnego z walorami , czy wadami filmu- chodzi o temat i to, że ktoś mimo wszystko postanowił go nakręcić.
Dla mnie to dużo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurora
szefowa młodsza



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:12, 18 Maj 2006    Temat postu:

The last temptation of the Christ - zdaje się, ze ten tytuł 'wisiał' na wejściu orzed kinem w 'Donniem Darko'.
Ale nie ogladałam...
I sama uważam, ze gdyby nie ta pseudochrześcijańska paranoja wywyołana przez takie psuedochrześcijańskie radyja i tivivizje, to nikt by Kodu nawet nie zauważył Wink ot, taka sobie sensacyjka...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hec
moderator avadzisty



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: na północ od chatki 3ech świnek

PostWysłany: Czw 15:58, 18 Maj 2006    Temat postu:

Hm, myślę, z emasz rację, ale kiedy sam Watykan coś potepia, to znaczy, że widzi w tym czymś potencjalnego wroga wiary.
A każdy potencjalny wróg wiary wart jest zobaczenia Wink

Co do Ostatniego kuszenia...- polecam. To najbardziej ludzki obraz Chrystusa, jaki w życiu widziałam. Za wiarę w takiego Jezusa byłabym skłonna umrzeć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ceres
kostucha absyntowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej

PostWysłany: Czw 18:58, 18 Maj 2006    Temat postu:

Może trzeba będzie obrejrzeć. Nie wiem.

Ja osobiście uważam "Kod..." za kiepski kryminał, i uważam, że Kościół głupio zrobił, nakręcając na niego koniunkturę. Co do tamtejszych teorii, podobno zostały żywcem ściągnięte z książki "Święty Graal, święta krew".

Irytuje mnie wpisywanie książek na indeks ksiąg zakazanych organizacji Lux Perpetua (większość moich ulubionych się tam znajduje), ale nie uważam, żeby "Kod..." był jakiś szczególnie ważny. To mi przypomina dziecko, na siłę buntujące się przeciwko rodzicom, chociaż i ono i oni wiedzą, że nie będzie to miało żadnych poważnych konsekwencji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
niepoprawna hobbitofilka



Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)

PostWysłany: Czw 20:31, 18 Maj 2006    Temat postu:

"Kod..." wg mnie jest ciekawy. Nie mówię, że do końca wierzę w przedstawione tam teorie, nie szukam kolejnych wskazówek po kościołach, etc.
Książkę przeczytałam w dwa dni, i uważam, że to bardzo dobra pozycja sensacyjna, taka akurat na miłe spędzenie popołudnia.
Nie wiem, czego krytycy oczekiwali od filmu. Mam nadzieję, że nie głębokich refleksji nad istnieniem świata. W sprawach religii o wiele lepszy i bardziej kontrowersyjny był film "Ostatnie kuszenie Chrystusa".
I zupełnie nie rozumiem stanowiska Kościoła. Czepiają się, organizują manifestacje i bojkoty... Rany! Ciekawe, mają coś do ukrycia, może? Wink
Obrażanie uczuć religijnych, też wymyślili.
A nawet gdyby, Jezus miał żonę, i nawet gdyby miał dziecko, to co!? To wydawałby mi sie bardziej ludzki i bliższy niż na tych wszystkich obrazach, w kazaniach, monstrancjach, feretronach...
Na film, owszem, wybieram się. Nie ufam krytykom. Przynajmniej nie całkowicie.
I się pytam - dlaczego oni za wszelką cenę chcieli się dopatrzeć "chemii" między Langdonem a Neveu??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Gniazdo kinoluba Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 78, 79, 80  Następny
Strona 18 z 80

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin