Forum Lunatyczne forum Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Nowości- NIE SPOJLERUJEMY!!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Gniazdo kinoluba
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith

PostWysłany: Wto 21:53, 07 Gru 2010    Temat postu:

Bo wy jesteście gópie i w ogóle be Razz

Cytat:
Za to Lucek faktycznie, takie ciacho z tym zarostem, lekko zapyziały i nieświeży, mrau.

Nieświeży?! Laughing Dopiero to słowo uświadomiło mi, że nasz zachwyt jest nie na miejscu Laughing Co nie przeszkadza mi zachwycać się dalej Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira
kryształkowa dama



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z <lol>andii ;)

PostWysłany: Nie 19:15, 08 Sty 2012    Temat postu:

No więc byłam dzisiaj na Sherlock Holmes. Gra Cieni. Jak wrażenia? Według mnie sequel jest słabszy niż pierwsza część. Oczywiście od razu po powrocie z kina wlazłam sobie na Filmweb (chyba się we mnie jakieś uzależnienie od tej strony rodzi) i znalazłam tam dość sporo tematów, które udatnie podsumowują moją opinię o tym filmie... a ta opinia to w skrócie: za dużo akcji i komedii, a za mało zagadek i umysłowej dedukcji. W pierwszej części to było świeże i jakieś bardziej proporcjonalne - w fabule zachowana była ta aura dziewiętnastowiecznego, zamglonego Londynu. W tej części trochę z tym, moim zdaniem, przesadzili i zamiast Sherlocka wyszła nieco zbyt hollywoodzka superprodukcja. Za dużo spowolnień, które w jedynce były fenomenalne (chociaż scena w lesie robi wielkie wrażenie, przyznaję). Akcja za szybka, dzieje się zbyt wiele, zwłaszcza na początku (przyznaję, że dopiero po jakichś 30 minutach zaczęłam łapać o co w ogóle chodzi w filmie), a nie przyciąga to specjalnie uwagi - przerost formy nad treścią. Rozczarował mnie też Jared Harris jako Jim Moriarty - stanowczo za mało tajemniczy, za mało w nim genialnego złoczyńcy. Mycroft Stephena Fry świetny, a za mało go (nie posunę się do stwierdzenia, że zbędny, ale... coś mi nie leży jego wątek). Noomi Rapace KOMPLETNIE NIETRAFIONA. Kiepska moim zdaniem aktorka w nieco tylko mniej kiepskiej roli.

Ale to, że druga część jest słabsza, nie oznacza bynajmniej, że jest zła Smile Świetna muzyka, świetne zdjęcia. Fenomenalni Robert i Jude! Te momenty komediowe, które nie wydawały się przesytem, były naprawdę mocne Razz Ale to, co mnie naprawdę zwaliło z nóg w czasie seansu, to był, moje miłe, SLASH. PRZYSIĘGAM, że było go w tej części pełno, a nawet go nie wypatrywałam! Guy Ritchie i jego scenarzyści musieli chyba odwiedzić przed rozpoczęciem pracy nad filmem wszystkie istniejące w necie Hotsonowe fanlistingi, shrine'y, livejournale z fanfikami i strony w fanartami! Przez pół filmu chichotałam z tego powodu jak głupia XD Co do akcji, to po dość męczącym początku rozkręca się, a ostatnie 40 minut to naprawdę cacuszko, zdecydowanie lepsze od pierwszej części. Scena szachów między Holmesem i Moriartym perfekcyjna <3

Nie żałuję wydanych pieniędzy (obok filmu bonusem był trailer Batmanaaa! :*) i czekam na trzecią część Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurora
szefowa młodsza



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:35, 08 Sty 2012    Temat postu:

Mnie ten nowy filmowy Sherlock bardzo się podobał, ale ja nie spodziewałam się po nim NIC, oprócz oczków RDJ-a i humoru filmów Guya Ritchie (trochę brakowało mi Przedramion Jude'a, ALE NIE MOŻNA MIEĆ WSZYSTKIEGO).

Widziałam, że ludzie byli zawiedzeni Moriartym, ale dla mnie był naprawdę niezły. Nie każdy homicydalny megalomaniak musi rozsiewać mroczną aurę, mnie bardzo pasuje wizja uznanego profesora, który tylko czasami, w największej prywatności, funduje sobie tańce na haku przy muzyce klasycznej. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith

PostWysłany: Pon 19:25, 09 Sty 2012    Temat postu:

Muszę to zobaczyć. Ilość sprzecznych opinii druzgocze moje serce.

PS. Dziś wieczorem "Revolver" Guya na Polsacie. O 22. Łaaaaaa! Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Sob 20:08, 04 Lut 2012    Temat postu:

W poniedziałek wybieram się na "Różę" Smarzowskiego i już czuję, że mnie ten film wykończy, zabije i pogrzebie. Smarzowski mi tak robi. Nie powinnam oglądać takich rzeczy, pogłębiają mój Dół.

A w przyszły weekend, mam nadzieję wejdzie do kina studyjnego "Zupełnie inny weekend" (aaaa! aaaa!) i "Faust" Sokurova, najlepsiejszy film z Wenecji. Aż się boję, naprawdę, szczególnie tego Fausta, bo to chyba cholernie duży kaliber. I Faust. Wiadomo, Faust boli.

Taaa, jestem masochistką...


Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Sob 20:12, 04 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira
kryształkowa dama



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z <lol>andii ;)

PostWysłany: Nie 17:37, 05 Lut 2012    Temat postu:

Ja też się chyba na Różę wybiorę. Tyle już razy miałam ostatnio iść do kina - i na Kevina, i na Rzeź i na coś tam jeszcze, już nawet nie pamiętam co - że jak mnie kolejny wypatrzony film ominie, to się chyba będę musiała kopnąć w tyłek. A że recenzje Róży są pełne zachwytu jak mało które, to i ciekawość duża.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Nie 18:30, 05 Lut 2012    Temat postu:

Na Rzeź też się kiedyśtam wybiorę, ale jednak Róża jest pilniejsza. Smarzowski. Smarzowski. SMARZOWSKI.
Natomiast co do recenzji... Ostatnio dostaję szału na widok recenzji. Mam wrażenie, że większość z piszących je ludzi nie wie, co pierdzieli albo ogląda filmy jednym okiem, na ciężkich prochach i bez pomyślunku. Ale co tam. Cieszę się, że nie poszłam na specjalizację filmoznawczą, zeszłabym na zawał w połowie semestru.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 20:09, 06 Lut 2012    Temat postu:

Smarzowski. Mnie. Zabił.

Brak słów. Róża to straszny film. Potworny. Samo dno piekieł. Genialny. Straszny. Nigdy więcej nie chcę go widzieć, nigdy. O mało nie dostałam zawału podczas seansu, żołądek w supeł, ręce chodzą jak u alkoholika, normalnie delirka. A potem, jak wyszłam z kina, miałam wrażenie, że świat zastygł i już nigdy nie ruszy się z miejsca.

Genialna potworność, której nawet nie sposób ogarnąć mózgiem.


Edit. Sceny przesłuchania (przez SB) to filmowe mistrzostwo świata. W życiu nie widziałam czegoś takiego. W życiu.

Edit.2 I te niedopowiedzenia! Smarzowski nie bawi się w wykładanie kawy na ławę, jego narracja filmowa biegnie swoim własnym torem. Te skróty myślowe dobiły mnie na amen, jezu.

Edit.3 Hollandowa ze swoim "W ciemności" może się schować!!!!


Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Pon 20:16, 06 Lut 2012, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
niepoprawna hobbitofilka



Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)

PostWysłany: Pon 23:04, 06 Lut 2012    Temat postu:

Wahałam się, czy wybrać się na Różę , bo bałam się, co będzie z filmu. Że będzie przepompatyczniony, a nijaki. No, ale skoro jest pieczątka "Hekate Approves!", to ja lecę, pędzę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 20:57, 07 Lut 2012    Temat postu:

W tym filmie nie ma śladu patosu. Gdyby się pojawił, człowiek mógłby przynajmniej odetchnąć z ulgą albo zironizować, ale nie, Smarzowski to mistrz katowania widza! Dalej nie mogę się otrząsnąć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith

PostWysłany: Śro 17:32, 26 Gru 2012    Temat postu:

Byłam na Hobbicie.
Już nie mam siły o tym mówić. Całe siły mnie odeszły. Głównie w okolicach lędźwi. Peter Jackson poleci do piekła najbliższym transportem za to, co zrobił żeńskiej publiczności. Fakt, że przejrzałam tę pułapkę, wcale nie pomaga. To nie są krasnoludy. To są jakieś cholerne sex machines.

Hek, idź na Hobbita, miło się patrzy, może ci się poprawi od przystojniaków z brodami. I tyle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hekate
szefowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Śro 17:58, 26 Gru 2012    Temat postu:

No idę, idę. W piątek. Bez zapału, w zasadzie z mocną niechęcią. Tyle się ostatnio nasłuchałam, jak to ludzie czekają na ten film, i och, i jej, tu padają różne powody, głównie BO MARTIN FREEMAN, że aż mi od tego niedobrze. No ale pójdę, bo obiecałam. I nie omieszkam podzielić się wrażeniami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ceres
kostucha absyntowa



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej

PostWysłany: Śro 21:00, 26 Gru 2012    Temat postu:

Zawsze miałam słabość do Richarda Armitrage'a. Nie nazwałabym go sex machine, ale kto wie, po Hobbicie mogę zmienić zdanie. Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska



Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Minas Tirith

PostWysłany: Śro 22:00, 26 Gru 2012    Temat postu:

Hek, szłam tak samo nastawiona jak ty. A teraz nie żałuję, więc może Smile

Nie znałam Armitage'a wcześniej i jak tak patrzę na zdjęcia, to też nie bardzo. Ale z brodą i tymi włosami, futra i miecze, PROSZĘ CIĘ Smile W pełnej charakteryzacji padłabym mu do stóp XD
Te oczy. Nos. Usta. Dopadło mnie Razz
Czytałyście Hobbita? Jeśli tak, to przeanalizujcie sobie które krasnoludy są przystojne i przypomnijcie sobie dokładnie fabułę książki.


Kili. Kili i Fili też są spoko. Czyt. stanowczo ZBYT na krasnoludy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
niepoprawna hobbitofilka



Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 2126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyska Łysa Góra ;)

PostWysłany: Czw 13:00, 27 Gru 2012    Temat postu:

Byłam na Hobbicie również.
Kili. O matko. Kili... dla Kilego wszystko! Muszę przyznać, że Frodo ma poważną konkurencję Wink (Tak tak, nadal uwielbiam Wybałuszkowego Froda. Poza tym, strasznie mi dziwnie widzieć tego samego aktora po 11 latach w tym samym stroju, grającego tę samą postać - widać różnicę wieku.)
Jako hobbitofilka jestem podjarana ukazaniem nowych pomieszczeń w Bag End. Od pierwszego filmu nurtowało mnie, jak to tam dalej, poza salonem, wygląda.
Radagast - no po prostu miodzio, ratowanie jeżyka normalnie słit, Sylvester McCoy (i dodatkowo Siódmy Doktor, gdyby ktoś pytał Wink) for the win.

No i Gollum, i Bilbo (za młodu vel Martin Freeman) świetny, normalnie ->

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lunatyczne forum Strona Główna -> Gniazdo kinoluba Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 10 z 13

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin