|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Windykatorka
wilczek kremowy
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:51, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Pansy/czekolada/Ron, dobry paring (gdzie był ten tekst Parkinson Jestem kobietą. To jest czekolada. Którego nie rozumiesz?, w Światełku chyba).
xD
A o polityce pojęcia nie mam, jak na razie średnio żałuję.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 22:52, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Bossze, koHam cię Ori, napisz szybciutko ten czekoladowy romans, bo padnę!
Direk, ha, to se będziesz drałować piechtą w trybie przyspieszonym Tudzież pokoHasz piętnastki. A wydział masz trzy kroki od mojego, zawołasz - Hekate! - to ci odmacham przez okno Chyba, że jakiś więzień z okrąglaka się za mnie podszyje...
(dla nieuświadomionych - na przeciw mojego wydziału jest więzienie zwane okrąglakiem, a przez studentów Collegium Rotundum; obok więzienia stoi sobie zaś gotycki kościół panny Marii, no i rzecz jasna - sąd. Całość zwie się potocznie Trójkątem Wychowawczym. A Dirusiowa "Harmonijka" z wydziałem humanistycznym jest tuż-tuż, często tam zresztą bywam w bibliotece)
A nie można jeszcze jakoś pogadać odnośnie tego podania? Wiem, że się ludzie zamieniają, może ci się jakoś uda.
Wracając do sytuacji politycznej - oglądałam tę konferencję prasową z przedstawianiem dowodów, ha, ha, jak z filmu gangsterskiego! Chociaż żaden gangster nie dałby się wrobić tak głupio... no wiecie państwo, nie przewidzieć, że w hotelu są kamery?
No i ta grypsera.
I fakt, że szef gliniarzy boi się podsłuchu. Matko, to jakaś paranoja na kółkach!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Sob 9:44, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
W tej chwili to się każdy powinien bać podsłuchu, bo mamy totalną Inwigilację przez duże I.
Nasztub twerdzi, że PiS znowu wygra. Jak oni wygrają, to ja się wynoszę do Nowej Zelandii, i walę całą tę bandę. Wrr.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:16, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | bo są klimaciarze, emo-klimaciarze i emo udające klimaciarzy:D
Klimaciarze - wiedzą czego słuchają, nie pozują na maniaków, chodzą na czarno ale dopuszczają inne kolory, noszą styrane glany...
emo - klimaciarze -zdarza się że wiedzą czego słuchają, pozują na fallenendżel i tną się po kątach, demonstrują swój mhhhrrrok
emo-udające-kilimaciarza - NIE WIEDZĄ czego słuchają (uważają Avril za metal), żyją fallenedndżelowsko, tną się po kątach i demonstrują blizny, mówią jacy to oni biedni i niezrozumiani...i oczywiście mhroooczni:D |
Eee skąd ci przyszło do głowy to emo? :D
Już mi się nudzi to bronienie emo nawet wśród ludzi teoretycznie obeznanych ;P Jestem emo i jestem klimaciarzem, teoretycznie zatem powinnam być mhrrroczna i się ciąć, a jakoś tu coś nie pasuje <- dodam, że mówi to naczelny sangwinik i optymista wśród znajomych ;>
A tak w ogóle to muszę przytoczyć tutaj taki post, z pewnego forum, z którym się idealnie zgadzam:
Cytat: | Nie znam żadnego emo prawdę mówiąc, ale utożsamiam ich z kolorowymi ludźmi i typem 4w3, rozedrganym pyłem tego świata ;) 4w5 prędzej bym utożsamiał z gotami. Emo jak emotional hardcore podczas koncertów, ekspresja te sprawy. Natomiast zakompleksieni frajerzy na czarno ubrani i płaczący nad rolką papieru totaletowego to jest dla mnie jakaś kpina z calej subkultury, wykreowanej zresztą na potrzeby rynku. Dla mnie przede wszystkim liczy się psyche, a to czy noszą okulary i jakie paseczki sobie przywdziewają, jest sprawą drugorzędną , bo łatwo tu o pozerstwo. |
Zgadzam się, jam jest 4w3 zresztą xD
Aurora, a może ta laska ma anoreksję po prostu?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 11:24, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Emo przyznam przyszło mi do głowy ze względu na panujący stereotyp:D
Aczkolwiek NIKOGO nie zamierzałam urazić. Sprostowanie co to emo do mózgu przyjmuje:D i postaram się zapamiętać P
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:25, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Z tego, co wiem, to ona raczej na bulimię by się wpasowywała. Tak jej odbiło, bo eks jej faceta była anorektyczką i teraz głupieje.
A ja muszę się przyznać, że dziwnie jestem zadowolona ostatnio z mojej wagi. Wolałabym, żeby było ze 4 kg mniej, ale jedno ważne - mimo wszystko przez wakacje nie przytyłam praktycznie. A to b.dobrze, bo np. w poprzednie wakacje przytyłam dobre 5 kg (i zrzuciłam 3, i wagę utrzymałam).
No, a Lo jest moim wzorem emolca i dzięki temu stwierdzam, że wśród znajomych i nie-za-dobrze-znajomych nie rozpoznają emo. Tym bardziej tego emo+cięcie+płakanie nad rolką papieru. Bgi to spokojne miasteczko, jeszcze na kogoś, kto się tnie, nie trafiłam.
Dziś miałam jakieś chore sny, w których pracowałam w jakiejś fabryce, gdzie dematerializowali ludzi za pomocą jakiegoś eliksiru, który miał w nazwie delfina, i wśród tych ludzi był mój były nauczyciel fizyki, mój dziadek i Snape. A wcześniej ci poganiacze z fabryki ucięli mi prawą rękę, założyli sztuczną i chcieli zastrzelić.
Ja naprawdę boję się mojej podświadomości.
Uff, mam nadzieję, że uda mi się napisać Pansy/czekolada/Ron <3 Hyhyhy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 12:49, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Mi od pięciu dni śni się Żabol. I to są sny zdecydowanie erotyczne. Gosch, głupieję. Jak ja mu spojrzę w oczy? Jak sobie przypomnę to co on tam wyprawia, w tych moich snach, to szaleję. Aż gorąco się robi. A to, że on robi zdjęcia do moich tekstów i generalnie pracujemy razem, wcale sytuacji nie ułatwia. Jezusmaria. Tak samo ja fakt, że pracujemy na tym samym komputerze i dość często nawiązujemy... przypadkowy kontakt fizyczny.
Choć nie powiem, żeby te sny mi przeszkadzały, bo jest na czym oko zawiesić w tym Żabolu ^^
O, Hekate, czyli bedziemy się w bibliotece widywać, kiedy będę ślęczeć nad logicznymi zawiłościami. Już się orientowałam w sprawie deesu, da się zamienić (jak już się ma miejsce). A jakby co, to biorę rower i tak mykam po mieście. O.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Sob 13:22, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
lady
witam wszystkie
/stkich/
dostalo mi sie po glowie
wiec bede siedzial cicho
|
|
Powrót do góry |
|
 |
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 13:28, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Po głowie? AAA. To mnie też. Nie siedź że cicho:D Tak nie można. Siedzenie cicho jest złe...
Rower dobra rzecz. Tylko pogoda musi być. A jesienią...albo zimą...[wylicza optymistycznie:D]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Sob 13:30, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
czemuz zle?mowa jest srebrem.......
a my srebra nie lubimy
no tak ci tez
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Sob 13:33, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Mowa jest srebrem, a milczenie owiec. Nie pieprzcie sloganami, Rem.
(pije)
Ori, ty tak nie mów o tym w Knajpce, bo każdy się zorientuje, o cyzm piszemy i budzie klops.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 13:35, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Taak tak. A milczenie złotem. Ale milczenie w towarzystwie to zło niekulturalne zło A srebro nie jest złe
Właśnie stwierdziłam że uciekł mi Wen. Złośliwiec. Uciekł jak go potrzeba...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Remusek17
wilkołaczek - lord knajpiany
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 2959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart
|
Wysłany: Sob 13:37, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
ok lady Jo
koniec cudzej grypsery
a moj wen jeszcze przyjdzie
spokojnie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 13:40, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Hehe. A pewnie, wróci paskuda jak wypije piątą kawę (jestem przy drugiej).
Zresztą czasu jest duuuuuuużo. Strasznie dużo.
Aj, chyba muszę zerknąć na gramatykę angielską. Boli ale będzie trza...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:41, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Och, już nic nie mówię. <zamyka się>
Klops? Ble, nie lubię klopsów. Klapsy. Och, nie, znowu sado-maso mam skojarzenia.
<patrzy na Jo i się szczerzy>
Nessie, Nessie, NESSIE!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|