|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:22, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
O gustach się nie dyskutuje.
<zamiast się uczyć, przegląda katalog avonu>
Nie ma to jak yntelektualne zajęcia, tya.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Pon 17:10, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ooo, u nas w liceum jak nowy katalog Avonu wychodził, to dziewczyny go sobie dosłownie wydzierały! (Mieliśmy w klasie tylko jedną konsultantkę i była nią Wiolka). Hehe... za to Kaśka jest konsultantką Oriflame'u. Kiedyś żeśmy się spotkały i ona akurat miała ze sobą nowy katalog, więc pomyślałam sobie, że w sumie mogłabym może zamówić sobie jakieś perfumy... Na to ona otwiera katalog na odpowiednim dziale, zaczyna po kolei pokazywać flakoniki palcem i jedzie z takim tekstem: "To jebie, to jebie, to jebie, to też jebie, to też i to też. No, tu właściwie wszystko jebie". Oddana firmie, nie ma co XD
Własnie wróciłam z ojakżeszkoszmarnej wyprawy do Dziekanatu UŁ, gdzie po długim, cieżkim i pełnym nudy staniu w kolejce wreszcie oddałam dowód zapłaty za indeks, legitymację i ubezpieczenie. Teraz pozostaje mi czekać do soboty - na inaugurację roku akademickiego. OMG, nie wieŻę, że to już!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szatanista
wilk rumowy
Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przedsionek piekła
|
Wysłany: Pon 17:27, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
desantówki są tak zUe jak Bóg i tak Mhroooczne jak światło xP
Beltaine!
(coraz mniej pije ostatnio...)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 17:41, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ja dziś dostałam list z UMK, w którym zapraszają mnie na inaugurację. Trzeciego dopiero i wcale nie na wydziale, tylko w auli, czyli na gagarina i jak będę chciała się przebrać, będę miała po drodze. Ha!
Moja kuzynka jest konsultatnkę Avonu i zawsze daje mi mnóstwo jakichś badziewnych próbek. Z Avonu uznaję tylko kredki do oczu (chociaż tu też zdarza się jej przesadzać, bo o ile czarna jest w porządku, to przepraszam - złota?). Mam jeszcze błyszczyk, w sumie całkiem niezły, choć teraz trza by na jakąś pomadkę ochronną wybulić.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:09, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No ja się właśnie zastanawiam, czy nie żal mi 20 zeta na eyeliner Prawdę mówiąc, to w katalogach avonu lubię sobie pooglądać te wszelakie cuda kosmetyczne i pachnące strony pokwikiwać xD Bardzo odstresowujące zajęcie. Kiedyś masowo się zaszminkowywałam szmineczkami z avonu, heh.
Wy tu o roku akademickiem, o inauguracji, a ja się borykam z dylematem: historia na sprawdzian, historia na odpytywanko czy francuski? W efekcie wybieram internet.
I moja urrrocza praca "Mój bunt!" w ostatecznej wersji nazywa się "Mój bunt! - przemyślenia nie całkiem poważne", i pewna jej część jest wynikiem potwornej głupawki.
Jeszcze tylko kilka dni do piątku po południu!...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 20:36, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Oruś, dasz przeczytać? [ślicznie prosi]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Wto 1:00, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Eyeliery jak eyelinery, a ja kredki używam miss sporty i nie nażekam. Jest tania i miękka, w sam raz dla moich potrzeb.
Za to zawsze kupę kasy wydaję na cienie do powiek. Stanowczo mój fetysz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Wto 15:47, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
A mi szkoda kasy na jakiekolwiek mazidła i w sumeit o widać...
(pije)
Zgłosiłam się do kunkursu kuratoryjnego z polaka. Trzymajcie za mnie kciuki, bo jak będę na którymś z trzech miejsce, zwolnią mnie z pieprzonego testu humanistycznego, a i pewnie szkoły będą łaskawiej patrzeć na średnią i wynik ze ścisłego.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Wto 17:50, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ku... nieważne. Cały piątek mam wolny, poza informatyką prawniczą, która kończy się o 16.40, co oznacza, że dotarcie tego samego dnia do domu (300km, przesiadka w Wa-wie) będzie praktycznie niemożliwe. I to musi być akurat przedmiot, na który raczej nie będę mogła iść na wcześniejszą grupę, bo nie wiadomo, ile jest komputerów.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
merrik
złyś
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 17:55, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
co do mazideł - czarna kredka do oczu przysłowiowego "krzaka" i błyszczyki, pomadki(ochronne, owocowe). Zdecydowanie.
Biedna jesteś Ceres
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lora
dziecię alternatywy
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1834
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:44, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Jestem wykończona. Wy-koń-czo-na.
Po całych 4 zajebiaszczych godzinach spania 8 godzin w szkole, a następnie 2-godzinne poszukiwania kurtki. Wylądowałam oczywiście z kurtką granatową, bo nie miałam zamiaru i ochoty jechać do żadnego innego centrum, a wszystkie czarne były obleśne. W 2h zmieściło się również latanie po całym Starym Mieście i szukanie sklepów plastycznych, znalazłam trzy i w żadnym nie mieli białej farby do tkanin.
Ach, no i stanie 50 min w korku.
Wspominałam też, że od samego rana boli mnie głowa?
Ach.
M-a-m d-o-ś-ć.
Swoją drogą, ostatnio nagminnie zdarzają mi się podobne sytuacje - ktoś zaczepia mnie na ulicy, cześć Ala, co słychać!, jak tam w szkole, byłaś tam, byłaś tu, idziesz w przyszłą środę blabla, gadamy, gadamy, żegnamy się uściskiem, a ja odchodzę totalnie zakręcona: kto to kurrr... był? Nie żaden przypadkowy znajomy, bo najwidoczniej bardzo dobrze mnie zna, więc głupio spytać: jak masz na imię? Boszzzz. I nie, to wcale nie z przepicia!
Chyba mam Alzheimera jakiegoś ;]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aurora
szefowa młodsza
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 6548
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 7:42, 26 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Hyh, brawo, Lo. Ja się śmieję, że ludzie znający mnie praktycznie 'z widzenia' szybciej do znajomości się przyznają i wołają 'cześć', niż tacy, z którymi męczę sie już dobre 11-albo-i-więcej-lat.
Ja wczoraj wróciłam ze szkoły i pojechałam przeprowadzać Kasię. I w ten sposób się bahrdzo uhroczo wyuczyłam historii na sprawdzian (czyt. z wojen włoskich znam daty rozpoczęcia i zakończenia).
No i dziś jeszcze na pogrzeb idę z delegacji klasowej. Uhm.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
yadire
gryfonka niepokorna
Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 11:45, 26 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Pogrzeb z delegacji? Mhm.
Odbijamiodbijamiodbijami.
Na okrągło słucham Edyty Bartosiewicz na przemian z Republiką i to źle się odbija na moim zdrowiu psychicznym. Objawia się to tym, że wybierając się właśnie do miasta maluję się tak, jak rok temu kiedy wychodziłam na imprezę. Nie nie, to nie jest mocny makijaż, aleja się przez trzy lata liceum nie malowałam. Dziwnie mi z tym. I coraz bardziej umacniam się w przekonaniu, że jednak nie jestem dzieckiem mojej matki - ani całej mojej rodziny w ogóle - ja do nikogo z nich nie jestem podobna (znaczy charakterologicznie).
To dobrze zresztą.
Daniel ma dziś egzamin z historii XX wieku.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Śro 13:42, 26 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Przygotowuję się psychicznie do przeczytania do 17 pażdziernika kilkunastu książek i obejrzenia kilku filmów. Zajebiście.
(pije)
Nie ma pojęcia, jakie jeszcze kartkówki i sprawdziany mam jutro. Nie chcę tego wiedzieć. Wiolę zginąć z zaskoczenia.
Kurr, mi się wydaje, że to nie początek roku, tylko środek.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Śro 17:15, 26 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
*krztusi się na widok nowego avatara Szatanisty*
Doprawdy uroczy. Istny Jerzy Urban potraktowany zaklęciem odmładzającym.
Jest mi zimno, muszę zacząć się pakować i objadam się paluszkami. A poza tym najchętniej schowałabym się pod kołdrą i nie wyłaziła stamtąd aż do 1.X. No i powinnam pomyśleć o prezencie imieninowym dla mamy, bo okazuje się, że nie przepada za zabawnymi prezentami. Jak świnka-skarbonka z napisem "Na waciki" .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|