Knajpa III

Kira

Totalnie i histerycznie pożądam takiego laptopa:

[link widoczny dla zalogowanych]

*stara sie uspokoić, po czym idzie na piętro załamać się faktem, że nigdy takiego laptopa nie będzie miała*

smagliczka

Nie no... ja tu się nastawiałam na molel jakiś kosmiczny, a tu... REWELACJA! Styl retro Very Happy

Ech... włąśnei jestem na etapie uczenia rodzicielki - która se laptopa kupiła nespełna tydzień temu - podstaw totalnych. Bo kiedyś wiedsziała, jak się posługiwać Wordem, ale teraz to już zapomniała Razz

Najśmieszniejsze w tym wszzytskim jest to, że ma Vistę, którą ja widzę po raz pierwszy na łoczęta, więc też muszę skubańca poznać. Zabawa jak diabli XP

Trilby

A ja bym nie chciala takiego laptopa. taki to moze dobry jetst dla Lary Croft, za przeproszeniem. I pewnie ciekzi jak cholera.

Za to fikaton bym chciala.

Aurora

Fikaton TAKTAKTAK.
I w ogóle, się wypindrzyłam. W efekcie wyglądam jak laska ebonitowa - za słowami pani prof od fizyki - takie są najlepsze Very Happy

Trilby

oj ty ebonicie maly... ja ostatnio sie za to rozpadam. Coraz gorzej wygladam. Dzisiaj rozmawialam z Anna o malowaniu sie i Anna stwierdzila ze ona czuje sie naga bez make-upu.

Maggie

Dominic rzucił tę lafiryndę?! No wrrreszcie! Czekalam na to. <pakuje się i leci na Ławicę> Ajm koming bejbe!!! Wink

Laptop czad. Styl hiperretro bym nawet rzekła. I rozumiem, napędzany kluczykiem? Very Happy

Ori się na połowinki odstrzeliła. Jakby to po podwórkowemu powiedzieć - niezły lachon Wink

Tylko wróć przed północą Smile

Harpoon

Z połowinek? Przed północą? Ważne, żebyś na śniadanie zdążyła Razz

Noelle

Coś o połowinkach? Wcozrja kuzynka zaprezentowała swój strój. Spodnie, a na to sukienka; brązy. Oryginalne.

I laptop szokuje("to to może tak wyglądać?!"). Kroczek do przodu.

Harpoon

Wolałbym czarno-niebieski Smile

Aurora

Wróciłam przed 2, bo już chodzić nie mogłam.
<teraz zresztą cierpię, mojee bieeedne stooopy i kolana>
Foch, bo nic nie udało mi się wypić. Foch, foch, foch. I jeśli kogoś to zainteresuje, to z miuostkami koniec definitywny. A co najlepsze, R. i Bilbo to chyba jedni z najbardziej nawalonych na tej ymprezie. Nie ma co.
Nikt mnie nie chciał, co mnie przed północą zdołowało, ale potem się wkurzyłam i sama złapałam dwóch. O. Może byli na tyle narąbani, że nie będą mnie pamiętali...

Ale się wybawiłam. Wytańcowałam, jeśli te pseudotaneczne wygibasy można nazwać tańczeniem. Jak na człowieka, który na dyskotece był ostatnio w 6 klasie podstawówki, to chyba nieźle.
A zakwasy do studniówki przejdą Razz

Atra

Fikaton... Och tak, tak, tak . Chcę.

Co do laptopa - uroczy. Też taki chcę. ^^

Ori - jeśli chodzi łapanie to to prawidłowa taktyka. Razz

A widzę że podejście do szkolnych imprez mamy takie same. ;]

yadire

Fikaton, tak tak tak! tylko tak później niż za dwa tygodnie, bo mam pracę z Metafizyki Arystotelesa do napisania i dwa konspekty. I pracę maturalną. Ale fikaton tak tak tak. Może mikołajkowy albo coś w tym guście.

Hekate

Ja myślałam o gwiazdkowym raczej, wtedy jest nawięcej czasu.

Mmmm, sobota, kocham soboty Wink

Zamierzam się dzisiaj lenić, a jutro uteatralniać. Taak.

yadire

Idziesz na Gombrowicza? Też miałam zamiar, ale dycha w tym tygodniu to za dużo, jeszcze muszę za akademik zapłacić i 45 zeta mi brakuje.
O gwiazdkowy byłby najlepszy.

oruś, czekamy na zdjęcia =)

blaidd

Dobry!

Kiruś, no niech mnie - ale odjazd z tym laptopem! Też taki chcę, jestem na wskroś retro, jestem też Wagą i wielbię tak oryginalne, piękne... i niechybnie drogo-luksusowe rzeczy.

Ori - coś mi to podejrzanie wygląda: nikt Cię nie chciał, to porwałaś dwóch i żywisz nadzieję, że nie będą nic z tej nocy pamiętali. Ora gwałzi chłopaków. Trzeba brać z niej przykład.

A teraz skrót telegraficzny:
1. Pazzo robi się coraz bardziej "zimowa": dużo śpi, ma piękne, grube futro, często układa się nam na kolanach i jest bardzo pieszczotliwa. Nie przeszkadza nam to bynajmniej.
2. Miałyśmy z Vass i Mam w tym tygodniu super-szczerą rozmówkę, dzięki której głupia atmosfera pracowa jest jakby zażegnana.
3. Kończę Czerwone i czarne Stendhala. Dzieło cudnej urody.
4. Oszalałam dla Desa kompletnie (Meg coś o tym wie) i ubolewam nad faktem, że to "kompletnie" zrobiło się dopiero teraz, kiedy sezon trzeci właśnie się kończy, a do czwartego kawał czasu. Mam nadzieję, że będą powtarzać drugi. Dla tych kilku epizodów, Intro, Adrift i oczywiście Live together, die alone, zrobię wiele.
5. Wyrzuciłam wszystko, co dotyczy Paciuta.