Knajpa III

Kira

O matko, tu faktycznie jest ostatnio zero ruchu o__O Gdyby nie Piotrek, to krzesła i stoliki pokryłyby się kurzem!

*siada przy barze*

Byłam na Sierocińcu. Może nie jest to jakiś makabrycznie przerażający horror, ale mimo wszystko całkiem fajny filom. A swoją drogą to niesamowite jak sam fakt oglądania filmu w kinie wpływa na jego percepcję. To coś zupełnie innego niż oglądanie go na kompie lub wideo.

Joan... Kryształku?

Joan P.

(nalewa)
Wiesz, Kiruś, to okres zaliczeń i zdawania, w każdym razie gorączkowego uczenia się.
Ja też powinnam się uczyć.
(pije)
E tam, nie przesadzaj...Żeby od razu kurzem? A Filczu to co?

Rej

A ja jak zawsze wracam wtedy, kiedy nikogo w Knajpie nie ma xD

<nudzi się>

ech, mam wakacje dopiero od kilku dni, ale się nudzę. chyba pora zabrać się za książki, których sobie odmawiałam z powodu matury...

<sączy herbatę>

Aurora

*dół*
Nie płaczę, nie płaczę, jestem silna i w ogóle.
Ale, kurwa, szlag mnie trafia, że ja zawsze wszędzie siedzę z rodzicami a znajomi udają, że mnie nie znają. Nigdy-więcej. I jak ja mam lubić wychodzić z domu?
*klnie i chowa sie w kącie*
Nie płaczę! Wcale!

Kira

Ora! Tst, tst! Nie smutkaj się!

*stawia Ori Gellertówki*

Ja też nie lubię wychodzić z domu i też nie mam właściwie po co z tego domu wychodzić i w ogóle skończę jako zasuszona stara panna. Ale nie pozwalam, żeby mnie to zdołowało. Wierzę, że jestem wspaniała Laughing

I Ty też uwierz w siebie. Plosiem ^^

yadire

Ori, Ori, Ori, nie płacz Smile

<tuli>
Nie wolno płakać z tak błahego powodu, jesteś silną dziewczynką, jakeś lunatyczka :*

Ceres

A znajomych kopnij w D, bo to banda dupków i debili.

*Ceres w bojowym nastroju*

Ja wiem, że Eurowizja jest festiwalem kiczu i bezguścia. Wiem, że nie ma się czym ekscytować. I gdyby Rosja wygrała zasłużenie - słowa bym nie powiedziała (jasne...). Ale takie coś?

*Zaczyna wyć, zgodnie z nazwą Knajpki, do księżyca, który aktualnie skrywa się za chmurami*

Beeelieeeveee...

Ekhm. Skoro już odreagowałam, to teraz się napiję. Rumu. Chociaż to, że Łotwa zajęła tak wysokie miejsce, to też abominacja.

*nagle nastrój jej się poprawia, a na twarz wpełza głupi uśmiech*

Ale za to Polska zajęła genialne ostatnie miejsce egzekwo, w doborowym towarzystwie Niemiec i Wielkiej Brytanii. Wymiatamy! Very Happy

Aurora

Tak, Ceres, nareszcie w czymś jesteśmy równi Europie Zachodniej.
*nie oglądałam eurowizji, nie wypowiadam się*
Dzięki za pocieszenie. Naprawdę nie powinnam się dawac wciągac w takie wyjścia, bo wszystkie kończą się dołem i poczuciem, że mnie powinno się wykasowac. Nigdy. Więcej. O. Ludzie to zło. A ja tylko małe zuo. Nie pasujemy do siebie.

Maggie

Ja też nie oglądałam. Po występie Chorwacji czy kogo tam z tą inscenizacją z praniem (mózgu) wyłączyłam TV. Obejrzałam tylko Isis.
Ona wcale źle nie śpiewała, głos ma ładny, piosenka tez niezła. Boooże. Tragedia. Eurowizja to już od wielu lat nie to samo. Konkurs sympatii geograficznej z domieszką kiczu.

Ori, znajomych kopnij w cztery litery. Jak głupi to ich sprawa. I chociaż znajomości niewirtualne trzeba jak najbardziej nawiązywać, to jak coś, to wiesz -> jesteśmy my.

Hekate

A ja oglądałam - z drinkiem w łapie - po bolly żaden kicz mnie już nie przerazi.
Zresztą tę ymprezę trzeba oglądać z odpowiednim nastawieniem, wtedy można się nieźle ubawić. Człowiek potrzebuje kiczu od czasu do czasu, to dobrze robi na psychikę.

Wiesz, Ceres, też się uchachałam, jak zobaczyłam, że przegraliśmy razem z Niemcami i Anglią. Normalnie łaał.

Swoją drogą zupełnie nie kapuję gustu tzw. popularnego. Ło matko, dobrze, że przynajmniej Grecy nie wygrali, przecież tam były trzy dźwięki na krzyż plus ładna buzia wykonawczyni!
Byłam za Turkami.
Albo za tawernianą balladką z Chorwacji Wink

A tak naprawdę, to za niejakmi Goranem B. ^^ (kałasznikooooooooow!), ale na niego niestety nie można było głosować.

Bu bu

Joan P.

Hekate, widzę że nam obu podobał się występ Gorana (kałasznikooow!). Ten młody co z nim śpiewał, miał niezły głos - swoje w życiu widać już wypił.
(pije)
Mnie się najbardziej podobali Chorwaci i Portugalka. A Francuz był śmieszny.
(pije)
Nikt nas w tej Europie nie lubi... Oprócz Irlandii i UK Laughing

smagliczka

Popiera Hekatkę w całej rozciągłości!
Goran powinien wygrać Very Happy

(to był niezaprzeczalnie najlepszy występ na belgradzkiej scenie!).

Uch, w ogóle nie wiedzialam, że jest euroszmira (jestem nieźle poinformowana, nie? nawet nie wiedziałam, jaką piosenkę wystawiamy ;P). Zupełnie przypadkowo włączyłam TV jak akurat leciała pierwsza część. Nie wsłuchiwałam się. Wiem tylko, że było mnóstwo chłamu, standard Wink

A jak w finale śpiewali, to słuchałam jednym uchem (czekając na Polskę, bom wcześniej nie słyszała). Dziewczyna ładnie spiewała. A po tym, co wystawialiśmy w poprzednich latach, muszę przyznać, że byłam w ogromnym szoku, iż nie umarłam ze wstydu przed telewizorem i mi się podobało.

Wygranych mam siły komentować.
Powiem tylko, że łyżwiarz ładne piruety kręcił.

Hekate

Jestem - stop - egzamin z metodyki zdałam na pięć - stop - kot nie wrócił - stop - zakochałam się w "Neutralnych" Angui - stop - niech żyje Blaise Zabini! - stop - idę czytać Kapuścińskiego - stop - uprzednio zrobiwszy sobie herbaty owocowej - stop - a niedługo "Książę Kaspian" - stop - Hurrra! - stop.

koniec telegramu Wink

Zaheel

Witam!
Ja też na oficjalnych wakacjach, na dobre rozpoczęcie sezonu prozbiłam się i całe kolano jest zdarte, a prawa dłoń w opłakanym stanie, wygladam jak ofiara losu. xD To nic jutro już muszę jakoś działać, bo zapowiada się, że będę modelką na sesji do jakiegoś konkursu xD
zefowo koty tak mają, że czasami znikają... mam nadzieję, że przyjdzie wyglądajacy pewnie jak nie boskie stworzenie, ale przyjdzie.
Eurowizji nie oglądałam tak jak i zreszta w poprzednich latach - jakos juz mnie to nie kręci. Ale wiem, że wygrałą Rosja, a Polska była ostatnia i tyle.
Pietrze Glizdogońskiej!

Vivi

co do ESC - poziom GIENIALNY, wręcz porażający. Wink

Ale Rosja wygrała moim skromnym zdaniem, jak najbardziej zasłużenie.
Nie było czego posłuchać, fakt, ale był Plushenko ;p
a może tylko dlatego mi się podobało, że od 2006 roku cierpię na chroniczny brak występów Plushenki, posiadając tylko marne nagrania z youtube z ruskiej tv? Cóż, tak! Brakuje mi gali łyżwiarstwa figurowego i tylko dlatego obejrzałam Eurowizję, wiedząc, że on tam będzie i że zobaczę go na dużym ekranie a nie kilkudziesięciu pikselach Smile

*rozsiada się i prosi Barmankę*