Knajpa III

alveaner

o tak, byle do jutra ;]

Aurora

spalić wszystkie szkoły! uwolnić biedne dzieciaczki z kieratu, z niewoli, z kołchozów!...
<patrzy na francuski i polski>
<próbuje wstrzymać swe flaki przed przewróceniem się>
uaaaa, uaaaa, w tej chwili wręcz tęsknię za uczeniem się historii. chooreeee.
w takich chwilach żałuję, że nie wylądowałam w szkole w Radomiu, bym była w klasie 0 i bym właśnie wkuwała hiszpański, zamiast tego wszystkiego...

Vassir

Witam alavanera Very Happy

Mniam, po obiadku, najedzona i szczęsliwa sie czuję.A po obiadku zaraz z siostrą wyruszamy na wypraę na zamek Średniowieczny , juuuupiiiiiiiiiii!!!!!!!!!

alveaner

ja przepraszam bardzo, jak już, to alveanera Very Happy

ale proszę się do mnie zwracać w formie żeńskiej Very Happy

<eee.. to jak by to było? xD>

Indygo

Kira

Witam serdecznie nową Lunatyczkę!

*kładzie na stoliku tacę z rumem i szarlotką*

Oby Ci czas upływał radośnie i beztrosko w tym jakże wyjątkowym miejscu Smile

*nalewa sobie Kryształku*

Vassir

Ach wprowadziłaś mnie w błądm tym wampirem w profilu Wink

no jasne, nazywać będę alveanerką Smile

oki?.... Przepraszam też, jak przekręcę pseudo, mam pokręcona pamięć. Oczywiście będę się starać. Witam. Może glizdogońskiej?...

alveaner

a czemu nie? Wink

dziękuję za miłe powitanie Wink

przejęzyczenia wybaczę MOŻE xD (zależy od nastroju Razz

)
aa, co do tego wampira.. nazwa wampirzyca mi się nie podoba Razz

Aurora

witam alveaner.

Indy, to ci zazdroszczę takich rodziców. moi by najchętniej oszczędzali na wszystkim, tylko nie na sobie. aktualnie mam problem z wyduszeniem z nich pieniędzy na Rzeczy-Które-Koniecznie-Musicie-Kupić-Będąc-W-Klasie-Humanistycznej. sądzę, że bym jakoś z nich wydusiła, ale mam wewnętrzne opory przed pójściem do księgarni i rozmawianiem z tą Nawiedzoną Kobjetą, co to słucha na okrągło Radia, co Ma-Ryja. w ogóle mam opory przed wychodzeniem z domu samotnie.
a do Wawy się z pewnością dostaniesz. przypuszczam, że ja nie miałabym problemów, gdyby moi rodzice byli w stanie fundować mi pobyt Tam. hmm.
dobra, uciekam do lekcji.

Indygo

Pieniądze to nie taki duży problem, bo powodzi się nam umiarkowanie, ale moi rodzice reprezentują postawę skrajnie odmienną od Twoich - na siebie nie wydają prawie w ogóle, co mnie dość drażni. Problem pewnie miałabym z przekonaniem mamy, która jak sama mówi chciałaby, żebym do gimnazjum i LO chodziła w Rybniku, studiowała tamże, później mieszkała z nią w domu u nas na wsi a co robiła poza tym mało ją obchodzi, ale na swojej przyszłości mi akurat dość zależy i chyba pozwolę sobie nie uwzględnić jej zdania w tej kwestii, tym bardziej, że zawsze mocno mnie ograniczała. Ojciec jest raczej przychylny.

Natalia Lupin

Witamy nową lunatyczkę!!!
Ageliza: Witamy!. /macha kapeluszem/
Rany. Ilekroć, droga Agelizo, witamy ludzi w ten sposób, przypomina mi się, jak Najt myślał że mam rozdwojenie jaźni XD

Aurora

Indy - u mnie jest tak, że w zasadzie też na siebie dużo nie wydają, ale mama MUSI mieć co sezon nowe buty, jednakowoż kiedy JA się o takowe upomnę, to... hm, lepiej nie mówić. Tym bardziej, że zimowe mają już 4 lata <nie ma to jak urosnąć w młodym wieku, a potem się chwalić, że się nosi spodnie, co mają po xxx lat i wcale nie są za małe>
moi jak słyszą, co bym chciała studiować, to od razu każą szukać bogatego męża. poza tym - ich zdaniem nie mam żadnych uzdolnień ani zainteresowań, i ponoć się nie interesują moimi ocenami, ale kiedy coś słabszego sie trafi, to jestem stawiana przed sądem i mam się tłumaczyć, jak to się stało.
jak to już mówiłam, moja rodzina nie jest normalna, więc jak tu się spodziewać, że ja będę takowa...

Indygo

W sumie to żadna nie jest :-P

Angel

Hej, wszystkie Lunatyczki!/Wszysscy lunatycy.

No to mnie, kurwa, załatwili. Za przeproszeniem. ja nie mogę! <Rzuca się na kanapę, ukrywa twarz w poduszczę i bije pięściami. Słychac stłumione przekleństwa.>

Rej

Nowe zdjęcie
[link widoczny dla zalogowanych]

wyszperane w starych szotach na którejś z płyt.