Knajpa III

Joan P.

Ech wariatki. Ja Remusa nawet lubię, ale żeby go uwielbiać w obszarze dolnomiednicznym... Przecież on nawet nie jest zbyt estetyczny.
(pije)
(patrzy na portret Gellerta)
No ,ten już bardizej. Ale to blondyn. A o wiszących obok dziadkach Leninie i Gandalfie się nie wypowiadam. Też nieestetyczni. Tak samo jak Sever.
Mogę przykleić na ścianach rozebrane zdjęcia Bellatriks z Playwizarda?

merrik

Bella?Beee
co do obszaru dolnomiednicznego...eee?żeby tak kartonową postać molestować?neeeee[pije dalej właśnie wyprodukowaną mieszankę]uhhhmmmmmmmmm no nie,nie zdecydowanie nie.[pije]

Joan P.

A co, Bella nieładna? Ładna. Mam całą kolekcję Playwizardów. Ten z Bellą, ten z Cyśką, ten z Fleur, ten z Tonks, ten z Lily, ten z Ginnny, ten z Hermioną, ten z Pansy, ten z... a nie. Ten jest z Minerwą.
(pije)
Zgadzam się z tobą, Merrik. Lepiej molestować żywy model. Najchętniej oczywiście płci żeńskiej, ale skoro już mówimy o Remie..

merrik

Zdecydowanie lepiej, lepiej, a jak;]
Żeński mówisz?hmmm, no nie wiem...:] Ty a jakie jeszcze masz Playwizardy?
Bo domyślam się że ten specalny z Remmy'm macie wszystkie?;][wyciąga z torby i pokazuje]O! a tu nawet Syriusza dodali...heheh<rozmarzony>a własnie mamy tu podobiznę Syriusza?

Joan P.

Mamy wielkie zdjęcie z wieczoru kawalerskiego Jamesa, gdzie Rem i Syrii są rozebrani do rosołu, a Dżem do gatek w znicze. Pete robił zdjęcie.
(pije)
Rem i Syrii... Chodzi ci o Playwitche? Taaa, mamy z nimi. i jeszcze jest Playwitch z ze jeden z Luckiem, następny z Voldkiem, z Bartym, z Gellertem, z Draco.. Do wyboru do koloru. A Playwizardy jakoś nie są tu zbyt popularne. Nie wiem czamu (gapi się na zdjęcia Belli)

merrik

[rzuca się na zdjęcie]eeeaah. Dobra nie;]
A wiesz bo Playwizard hmm dość oryginalny jest.[zastanawia się]DAWAJ TEŻ CHCE POPATRZEĆ![rzuca się na magazyn sciskając kufel napełniony pół na pół piwem kremowym i rumem]

Joan P.

Spoko. Belli starczy dla wszystkich. O, to zdjęcie można tak rozłożyć...
(rozkłada)
(pije)

merrik

[tez pije i podziwia]Hehehe...co to piwo z rumem robi z człowieka....toć ja Belli nie trawie(za Syriusza, a co!)bo mi połowe parringów rozwaliła, co nie znaczy że ich nie kontynuuje;][połowe, bo z HP pisze tylko yaoi, no i ee dwa parringi, chociaz głownie jeden;P)

yadire

A macie tam bliżniaków? Lubię facetó z poczuciem humoru...

A tak przy okazji plakatów, ja mam na ścianie plakaty wośp z tego i poprzedniego roku i (mój sssssssssskarb) kapitana Sparrowa , mwach.

merrik

Ja ja mam![wyszczerz i rzut magazynem]częstuj się!;]

yadire

A schowam ich sobie na później...
[zamyka się na poddaszu, ogarnięta twórczą ekstazą]

Ale mi się historia Maggie pokomplikowała. Jej, już nie mogę się doczekać, kiedy Wam ja pokażę.

merrik

Jaaaaka historiaaa?[przerzuca się na magazyn z Moony'm i pije dalej]O co choodzi?Jaa nooowwwwaa ttuu jeeesssstem.Pppowieeeszz??

Konieeec pppiciiaaa rrruumuuu iii pppiiwwwaa kkrremmooweegoo...ccchyybaaa:P

Kira

Playwitch!!!

*rzuca sie jak szczerbata na suchary*

Oooooj, brakowało mi nagich chłopców ^^

*zboczuch on*

Joan, mogę prosić Glizdogońskiej? Pić mi się straszliwie chce, nawet nie wiem czemu...

yadire

hiehie, z premedytacja to zrobiłam.
Tu jest jedna część http://www.lunatyczneforum.fora.pl/cisza-przed-burza-tryptyk-t665.html. Tu druga http://www.lunatyczneforum.fora.pl/zle-czasy-t692.html , a trzecia właśnie się spisuje.

[dolewa rumu, któy podprowadziła jackowi Sparrowowi]
Właśnie wczoraj odkryłam, dlaczego ciagle trzyma rękę poza obrębem plakatu. Cwaniak ^^

Ceres

*dolewa merrik rumu*

Jeszcze trochę i padniesz, ale możesz to potraktować jako chrzest bojowy.

Jak wy chcecie powiesić te wszystkie plakaty i rozkładówki, to faktycznie powiinniśmy stworzyć jakiś pokój chwały czy coś w tym stylu. Ja naprawdę lubię te prześwitujące między plakatami kawałki ceglanego muru.

*zagląda Jo przez ramię, żeby obejrzeć Bellę*

Jako zadeklarowana fanka ciała kobiecego muszę stwierdzić, że chyba jednak wolę Hermionę.

Spójrzcie: [link widoczny dla zalogowanych]

Ja mam plakat Nightwisha, bardzo nastrojowy, i Johnny'ego Deppa jako Sparrowa (dostałam w kinie za friko), a teraz dokupiłam jeszcze tę wampirzycę, ale to sobie zostawię na lepsze czasy, kiedy nie będę mieszkać na cudzym i nikt mi nie będzie marudził na wampiry na ścianach.