Lunatyczni Arystokraci, czyli zabawy Angel z Herbarzem

Ceres

Och, byli twardzi... ileż było restauracji, zanim udało się na dobre wprowadzić republikę? Wink

Natalia Lupin

No coż... mnie nie radzę szukać. Dostałabyś oczopląsu poczwórnego, bo mego nazwiska jest więcej niż ludzi w W-wie Smile

Ponoć -ski to faktycznie szlacheckie, jednakowoż moi przodkowie musieli się chyba mnożyć nieprzystojnie ^^

Remusek17

ja tam szlachty w rodzinie zadnej w zyciu nie mialem
i jedyna moja arystokratycznosc jest z mianowania przez lady Szefowa

Galathili

Ja jestem arystokrarą czy to piszą w Herbarzu czy też nie. Wszak jam jednym z Książąt Atlantzkich...
Zwią mnie też czasem Dziecię Atlantydy.
;-PP

Natalia Lupin

Nie wiem, w którą stronę się kłaniać, same książęta i szlachta!
To co, to może ja sobie wyjdę za Boromira i zostanę Panią Namiestnikową? Proszę bardzo, mi się taki tytuł podoba.
/idzie łapać borowika/

Maggie

Angel! A ja?

Angel

Heh, wystarczy dac mi nazwiska.

<konspiracyjnym szeptem: Ale Ci... Bo kartka w herbarzu została u babci, i dopiero po weekendzie bedę mogła odebrać... ;(

Maggie

Przecież wysłałam na PW. ;P

Angel

Phi. To widzisz, co tam jest napisane drobnym druczkiem.

Maggie

Szczerze mówiąc, dopiero teraz zauważyłam ten drobny druczek ;P

Nawet umowy kredytowe mają większe literki, bo banki są bardziej litościwe.