Nasze imionka

hanaczq

No nie wiem, ja zawsze chciałam się nazywać Agnieszką. Byłam wściekła na rodziców, że tak mi nie nadali. Schorzenie zostało, i wzięłam tak na trzecie, o. ^^

Natalia Lupin

Też nie wiedziała O.o
Owszem, jest rozkoszne, i jeszcze mi się kojarzy z Białołęcką! Smile

Ale tak a propos owoców, to załamałabym się, gdybym mieszkała w USA i miała na imię Apple... Toż to do niczego niepodobne! Jestem zwolenniczką dziwacznych imion (czyt. niepopularnych), ale to już chyba przesada.
Pyton Jajko.
XD

hanaczq

No tak xP
chociaż i w Polsce można przecież znaleźć takie dziwolągi.. (czyt. etienette bodajże, ta od pana Wiśni ^^). ale jak to jest w Stanach? tam możesz nazwać swoje dziecko nawet kupa czy śmietnik? bo już w końcu nie wiem..

Angel

Tia... Albo Paris...

To nawet dla normalnego dziecka musi być traunma - powiedzmy jak rodzice wybiorą się do Paryża, to tam są te wszystkie zdjęcia typu Paris in Paris, etc..

Wsumito, jeśliby tak było, to nie dziwić się, czemu Hiltonka taka jest.

hanaczq

Tak, jakbym nazywała się, powiedzmy, Zenona, to nie sądzę, że byłabym taka, jaka jestem. Shocked

Dziwne.

Harpoon

No co? Za to mój kumpel ma na imię Saulus Smile

hanaczq

Oo, biedny. Najdziwniejsze imię z jakim ja się zetknęłam, to chyba Wojana. Wink

Natalia Lupin

U nas raz była Aleksandra Macedońska. Rodzice mieli wyobraźnie, ja nie mogę.

hanaczq

Ha, to słyszałam o babce, która nazywała się Mąka, a potem wyszła za Wrocławskiego, i pozostawiła sobie dwa nazwiska. Wink

Ale że była nauczycielką, to dzieci jej żyć nie dały, i w końcu zdecydowała się tylko na to po mężu. Wink

Harpoon

Heh, w sumie fajnie się nazywać Aleksandra Macedońska ^^

Natalia Lupin

Wiedziałam że ci się spodoba XD

ószkodzony

A ja jestem Robert. Wink

ale zdecydowanie wolę zangielszczone Bob Razz

Moony Alex

Yhmm... Jam jest Aleksandra Maria Wink

.
Trzeciego nie ma, bo jeszcze u bierzmowania nie byłam.
Cóż, nie jest źle... Ale mogłoby być lepiej ^^

merrik

Mnie rodzice ochrzcili Anną B. z bierzmowania Joanna
Imię pierwsze jeszcze zniose o ile nie będzie zdrabniane do Anusi, Anulki. Każde innne zniosę
Drugiego ne zniosę wcale, a wcale.
a trzecie sama wybrałam i je baaardzo lubię Razz

Kejt

Tak na wszelki wypadek, gdyby się ktoś nie domyślił - jam jest Katarzyna, Kejt; inna ewentualnie dopuszczalna forma to Kejtuś. Za Kejtunię można oberwać kapciem w głowę - i żeby potem nie było, że nie ostrzegałam!