Knajpa IV

Angel

Yh, dowiedziałam się, że w tej katastrofie zginął rektor uczelni Aleksa, z UKSW, i nie mieli przez to zajęć dzisiaj. Yyyyh.

Hekate

Józik P. będzie miał klawe towarzycho!

Ja pierdolę, to się w pale nie mieści. Nawet Gombrowicz by nie wpadł na taki surrealizm, jak ten z Wawelem.

Angel

Agrh, jak ja nie cierpię tego! Jak ja nie cierpię nie zrozumienia o czym jest tekst, jak ja nie cierpię obrażania kogoś, bo nie ma się argumentacji, no nie cierpię, nie cierpię, nie cierpię...! Ja was przepraszam, ale czytnijcie sobie [link widoczny dla zalogowanych] i niech mnie ktoś wesprze, pocieszy, ew. zgani, jak nie mam racji, bo ten człowiek już dość mi krwi napsuł tak, ze szkoda gadać.

Natalia Lupin

Achh, ta rozmowa zlasowała mi mózg. Obustronnie.
Czy Sorano to ty?
Z notką się zgadzam. I bardzo się cieszę, że ktoś to napisał, bo ja nie miałam oczywiście odwagi. W moim otoczeniu wszyscy właśnie to robią, wynoszą Kaczyńskiego na ołtarze. A ja się boję stwierdzić, że coś jest nie halo.
Zgadzam się też z pierwszą odpowiedzią Tajemniczego Wnerwiatora, to znaczy, do pewnego momentu. Bo tak pod koniec pierwszego postu przestał rozgraniczać życie prywatne z państwowym. Fakt, że jestem miłą dziewczyną nie oznacza, że jestem dobrą studentką. Fakt, że ktoś kocha swoją żonę nie oznacza, że jest świetnym politykiem.
No, a potem było już z górki i też się wkurzyłam. Te wypowiedzi przypominają mi blogaskowe panny, które nie mają argumentów, tylko powtarzają, że "krytyka mile widziana, ale jak coś się nie podoba, to wypier...".
Także wspieram cię. Serio serio.

I tak, czytam za dużo blogasków, wiem :/

A z tym Wawelem... Mnie też to... hmmm... wciąż szukam słów.
To znaczy tak: jeśli ktoś uznał, że prezydenta należy pochować z pompą w najważniejszym miejscu w kraju, to prosze bardzo, ja się nie wtrącam (w tym momencie w centrum mojej uwagi nie jest zmarły, ale raczej jego brat, którego wspieram psychicznie ze wszystkich sił mojego małego serduszka, chociaż ogólnie go nie lubię; zmarłemu już wiele raczej się nie pomoże). Ale osobiście zastanawiam się, jakie porównanie można przeprowadzić pomiędzy Piłsudzkim, moim ukochanym Warneńczykiem i Kaczyńskim. Niestety wydaje mi się, że w klasyfikacji prezydent wypada trochę... niżej. Bardzo niżej. Chyba, że wziąć pod uwagę niewątpliwe znaczenie pośmiertne w rozpropagowaniu sprawy Katynia i zwróceniu uwagi świata na Polskę.

Jestem okropna, pójdę do piekła.

Hekate

To jest zniewaga urzędu. Ludzie wybrali prezydenta w demokratycznych wyborach - to nie jest, cholera ciężka, jakiś król albo cesarz! - i powinien być uczczony jako głowa państwa, a nie jak udzielny władca. To jest niesprawiedliwe, śmieszne i kompletnie idiotyczne.

Jeszcze trochę i zmienię się w kompletną anarchistkę. Albo zacznę, kurwa, komunizować.

/pije wódę z gwinta/

Natalia Lupin

No cóż, biorąc pod uwagę (z mojego ograniczonego punktu widzenia marnej znajomości polityki), zawahałabym się przed stwierdzeniem, że nie był udzielnym władcą... Wink

Ech, sama nie wiem. Kulawe porównanie, ale czuję się trochę tak, jakby do barokowego wnętrza chcieli wstawić kubistyczne dzieło. Na siłę. Na razie może wygląda dobrze, bo wszyscy są w pozytywnym szale, ale ciekawa jestem, co będzie, jak przyjdzie (czy przyjdzie?) chwila trzeźwości.

yadire

Mnie najbardziej boli to, że już zaczynają sie kłótnie. Jeszcze nie skonczyła się zaloba, a już są jakieś swary... Czy chociaż raz w tym kraju nie może być spokojnie?

Mi jest też żal ich córki. Kiedy oglądam jej twarz na zdjęciach próbuję sobie wyobrazić, co czuje, ale - oczywiście - nie umiem.
Mam też wyrzuty sumienia, że akurat od soboty zaczęło się moje małe własne szczęście, ale co zrobić. Są tacy, którzy mieli gorzej - kiedy na przykład wracając z powrotem na obrady kongresu przechodziłam koło jakiejś kaplicy w okolicy Pałacu, właśnie wychodziła ze środka młoda para.

Valedictory

Wpadam tylko na sekundkę, by powiedzieć Wam, że mi internet zwariował i nie działa. Jak tylko go naprawię to wrócę.

V.

Natalia Lupin

Wróble w Lublinie ćwierkają, że dziś Nath ma urodziny Smile

Więc WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!

Angel

Więc wszystkiego najlepszego Smile

Dzięki Ci za słowa wsparcia, Natalie Smile

Nath

Dziękuję za życzenia! Jesteście kochane Smile

Właśnie mówią w wiadomościach o krytyce ludzi w związku z pogrzebem na Wawelu, że to była decyzja nieprzemyślana itp. Chca to zrobić z wielką pompą i w ogóle biorąc pod uwagę sprawe Katynia. To chyba dlatego. Ja tam nawet się nad tym nie zastanawiałam ani mnie to zmroziło ani ucieszyło. Przyjęłam to tak jak podali i dopiero wasze posty zmusiły mnie do zastanowienia się nad tym.
A co do rodziny zmarłego prezydenta to jest mi naprawdę szkoda córki i brata. Jak ich widziałam w tv...ledwie biedni żyją.

Noelle

Wszystkiego najlepszego i dużo czekolady!

Wawel i Kaczyński... Świat szalony. Też pójdę do piekła. I to być może już niedługo, bo bratu śniło się, że umarłam w wypadku samochodowym. A jutro zaczynam kurs Cool

Natalia Lupin

Whoa, bez takich O.o Coś mi się wydaje, że w większym zagrożeniu są pieszy... Very Happy

A, ja też się zdecydowałam. W wakacje zaczynam kurs. Jest to kolejna zasługa.. Katynia. Albowiem, gdybym miała prawko, to bez chwili wahania wybrałabym się w sobotę do Wa-wy. Zeszłą. Przyszłą też. Serio serio. Będę niedzielnym kierowcą, zgroza Very Happy

Angel

Hej, w ogóle jest jakaś szansa, dziewczyny, żeby na długim weekendzie spotkać się w Wawie, na trawie, murawie? Bo ja bym bardzo chetna była Smile

Nath

W przyszłym tygodniu planuje wypad do Krakowa, więc już potem pewnie nie będę miała kasy na żadne wyjazdy...i majowy łikend spedze w domu.
;(