|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 23:39, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ciekawe, czy można dostać dyspensę na sesję ze względu na pomoc powodzianom... albo wiem - przenieśmy sesję na wrzesień, a wszyscy studenci na wały.
Choć ciężko mi sobie wyobrazić, jak Dębi się na to zgadza. Nath, co ty studiujesz?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Pon 9:43, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dobre hasło: sesja na wrzesień, studenci na wały! Chociaż szczerze mówiąc, nie bardzo wiem, na które wały mieliby iść studenci w Lublinie O.o
Hek, co tam u ciebie? Wczoraj w wiadomościach mówili, że Toruń zalewa i mi się zimno zrobiło.
Właśnie chyba widzę ten kiermasz kolczyków, Nath. W każdym razie siedzę w hallu i coś koło mnie rozkładają. Widzę... kubki malowane i jakieś wazoniki. Rozstawili też taki wielki karton mniej więcej mojej wysokości, żeby przykleić jakiś plakat; ten karton jest od tyłu zaklejony wielką podobizną Downeya Jr i Marka Stronga z "Sherlocka", więc ślinię się na klawiaturę. Też chcę taki karton. Jak się obsługa stolika odwróci, to go świuznę i w nogi...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 12:42, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Przez tę wyrwę w Świniarach, u nas powódź była o wiele słabsza, niż się spodziewano. I w mojej podtoruńskiej Nieszawce też nic złego się nie stało, chociaż mój sąsiad mnie wystraszył - jak zaczął worki z piaskiem zwozić. Ech. Ale i tak uważam, że mieszkam STANOWCZO zbyt blisko wałów. Dobrze, że gmina jest bogata i o te nieszczęsne wały dba.
Mikrofon mi nie działa, co mnie niebotycznie wkurwia.
A tak poza tym, przerzucam się aktualnie na kino skandynawskie - tak mnie jakoś naszło. Czyli mały przeskok z południa na północ. Ha!
/siada w kącie i sączy kawę latte/
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nath
wilkołak glizdogoński
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin!
|
Wysłany: Pon 21:21, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ceres, ja studiuję logopedie z audiofonologią;p na umcs. Logopedia mniej wiecej każdy wie na czym polega, ale nikt nie wie co, to drugie;p
No wiecie, nie muszą być wały...ale wolontariusze są potrzebni trzeba robić zbiórki, zbierać artykuły spożywcze i nie tylko a potem zanosić te paczki do załadowania. Ja mam w środe egzamin i na razie nie działam społecznie, ale jak tylko zalicze chciałabym dołączyć się do pomocy. A w ogóle to juz chyba zauważyłyście, że ja lubie takie rzeczy. Wolontariat i te sprawy, już nie raz kwestowałam i zbierałam np pod kościołem do puszki. I ten kiermasz na kulu..pozyskujemy fundusze na obóz dla biednych dzieciaków, którymi sie opiekujemy.
Ostatnio zmieniony przez Nath dnia Pon 21:23, 24 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 29 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:37, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Marian Pankowski "Rudolf". I jak tam na okładce pisze, wydana po raz pierwszy w Anglii w 1980 roku została zniszczona przez polską krytykę, która autorowi zarzuciła pornografię, obrazoburstwo, tani skandal. Styl... trochę jak Gombrowicz.
Przepraszam, że z takim opóźnieniem idą wiadomości. Pobiłam pocztę polską.
Ale dużo się dzieje, oj dzieje w biednym małym skromnym życiu...
Powódź wieloaspektowa. Co ciekawsze demotywatory ze studentami bawiącymi się w piratów. Artykuł o szabrownikach i koledzy z klasy wypompowujący wodę z piwnic. Mój spacer po okolicy - niektórych domki y ogródki, ich ogródki teraz jak chińskie plantacje ryżu.
Ostatnio zmieniony przez Noelle dnia Pon 22:40, 24 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Wto 15:43, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
To dobrze. Lubimy Gombrowicza, mój skarbie, bardzo lubimy. Bachbuchem go, a co!
(pije)
Pornografia? Obrazoburstwo? Tani skandal? W sam raz dla mnie.
U mnie powodzi niet, bo najpierw musiałoby zalać całą Warszawę i Konstancin na dodatek, ale moje liceum jest w śródmieściu i niektórzy koledzy mieli problemy.
A z nowości to nam radio z samochodu, za przeproszeniem, zajebali.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 15:53, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Gombrowicz mnie wkurwia jak człowiek, ech, zacietrzewiony dupek, ale jego pisanie lubię i owszem tak.
Co nie zmienia faktu, że na żywo bym go spotkać nie chciała - po pięciu minutach zbiłby mnie z pantałyku.
A tak poza tym, dochodzę do wniosku, że powinnam NA SERIO zacząć szukać roboty. Bo mi się oszczędności właśnie... skończyły na amen? Jak do tej pory byłam tylko na jednej rozmowie, ha. Ale przynajmniej porozsyłałam CV do kilkudziesięciu szkół... problem w tym, że jakbym dostała robotę w szkole, to od września, a ja muszę zdobyć pieniądze TERAZ.
Życie jest zue. Szczególnie, jak jedynym źródłem dochodu są rzeczy tak niepewne jak konkursy literackie i pożal-się-boże artykuły.
Dlaczego nie urodziłam się inżynierem?
Albo nie wyszłam za mąż za informatyka?
Życie jest zue
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Wto 15:54, 25 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Wto 19:42, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Matko, ja nie chcę iść do pracy! W ciągu dwóch lat muszę bezapelacyjnie bogato wyjść za mąż! Najlepiej za złotowłosego pianistę o piwnych oczach
Dowiedziałam się dzisiaj że egzamin licencjacki i egzamin z całej filozofii starożytnej mam w jednym tygodniu! Będę z tym walczyć do ciężkiej cholery, bo to jajca jakieś są
A jutro w końcu wielki dzień - przedstawienie ^^ Nie stresuje się (na razie), ale trzymane kciuki na pewno mi pomogą. Czy mogę liczyć na Lunatyczki?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nath
wilkołak glizdogoński
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin!
|
Wysłany: Wto 20:28, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Pewnie, że tak! Na Lunatyczki zawsze;) na pewno przedstawienie będzie super, aż normalnie szkoda, że tego nie zobaczę;p trzymam kciuki i nie stresuj się!
Ja od 10 do 11 stoję na kiermaszu, ciekawe czy ktoś coś kupi;p
No i trza się uczyć!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Wto 21:01, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A weź załóż coś charakterystycznego, to może cię rozpoznam . W którym budynku macie kiermasz?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Wto 22:02, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Hej, ja się kręciłam, ale cię nie widziałam Macie bardzo ładne kolczyki, takie kulki karbowane. W takich chwilach żałuję, że nie jestem przekłuta!
TRZY-MA-MY KCIUUUKIII!!!
Też potrzebuję kasy. Nie zarabiam literalnie nic, za to robię parę rzeczy charytatywnie -.-' Muszę zacząć krzyczeć o pieniądze, zdecydowanie. I nic nie robię w kierunku wakacyjnego zatrudnienia. Musze się wziąć w garść.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alheli
wilk rumowy
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rajska Dolina
|
Wysłany: Śro 21:26, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
O, to nie jestem sama z tą potrzebą pieniędzy.
Ale zaczyna iść ku lepszemu - jestem już w DEFS, na razie jako wolontariuszka, bo urząd pracy nadal nie ma pieniędzy na staż, ja nie wiem, co się tam dzieje, ale to jakaś paranoja. Od marca co przychodzę, to nie ma pieniędzy :/.
Dziś był mój pierwszy dzień w DEFS, całkiem przyjemny, na początek dostałam stosik papierów do przeczytania, żeby mniej więcej orientować się w czym rzecz. Ale przedtem byłam u pana Mietka
Pan M. - Wie pani, że jest tu pani za darmo, nic pani nie dostanie
A. - Niestety wiem
Pan M. - Urząd pracy dzwonił do mnie i mówią, że nadal nie mają pieniędzy, a przecież pani musi z czegoś żyć.
No i ma rację, ale środki na staże nie są od niego zależne... Oby coś się znalazło i to szybko.
A potem poszłam na inne szkolenie wolontariackie, akcja w piątek, będziemy koordynować pracę dzieci układających puzzle wielkoformatowe. I mają być loty balonem, żeby zobaczyć ten obrazek z góry, będzie ciekawie. Tylko oczywiście nie będzie mnie od tej 13, przyjdę o 16 prawie na gotowe . Pomogę posprzątać potem ;p.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nath
wilkołak glizdogoński
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin!
|
Wysłany: Śro 22:40, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No ja się rozglądałam i też cię nie widziałam, Natalia. A kolczyki chętnie ludzie kupowali! Sama sobie jedne odpaliłam;p A może mnie nie poznałaś bo ja mam teraz króciutkie włosy, ściełam się na chłopca;p
Ceres szkoda, że wcześniej tego nie odczytałam. A dziś był ostatni dzien kiermaszu, ale my ciagle organizujemy takie akcje;p więc jeszcze się może spotkamy;) A tak w ogóle to KUL jest fajny bardzo mi sie podoba.
Egzamin z psychologii miałam, nawet był prosty ale zobaczymy co pokarzą wyniki.
Właśnie wróciłam z kina. Byłam na iron menie 2 hehe. Ależ intensywny dzień!
Ostatnio zmieniony przez Nath dnia Śro 23:06, 26 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Śro 23:16, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
To co, może drugi kierunek?
Okazało się, że miałam w tym czasie zajęcia, więc pewnie i tak nie dałabym rady, ale jak następnym razem będziecie mieli taką akcję, postaram się pojawić .
A jak tam Iron Man?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 23:24, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nel, z tego stażowego, to się też wyżyć nie da. Co najwyżej na waciki starcza. Ale zawsze lepiej mieć te grosze, niż ich nie mieć... Boru, to koszmarne, że nawet na staż trudno się dostać - ja miałam szczęście tylko dlatego, że mieszkam poza Toruniem i podchodzę już pod powiatowy urząd pracy. Który, swego czasu, miał mniej kandydatów na staże i więcej forsy. Ale i tak przedłużyli mi tylko raz, czyli stażowałam łącznie 6 miesięcy. A kiedyś z miejsca ludzie dostawali się na rok...
Ech, dorosłość jest do dupy :/
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Śro 23:25, 26 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|