|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Pon 19:20, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Tylko imprezować nie ma z kim... i przydałoby się więcej pieniędzy. |
Witamy w świecie studentów XD
Jestem trochę wkurzona, bo wykładowcy od psychologii i literatury amerykańskiej w kulki sobie z nami lecą. Historia jest długa i nie chce mi się jej powtarzać, ale tyle wam powiem, że takie olewanie studencioków jest już bezwstydne.
W środę mam wieeelki egzamin. W czwartek ustną wersję tegoż (zdaję u Irlandczyka, który postawił mi z irl 4,5 i jestem na siebie wściekła, bo na niego być nie mogę; inna sprawa, że on jest człowiekiem którego I love to hate). No i co dziecko robi?
Ogląda Bustera Keatona na jutjubie. To moja nowa miłość i nawet sesja nie jest w stanie mnie zniechęcić. Harry Lloyd jest przystojniejszy i wyższy, ale Buster z jego totalnym brakiem mimiki jest po prostu mruczaśny :3
Jak mamusię kocham, po sesji rzucam się na wszystkie zaległości filmowo-książkowe!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Nath
wilkołak glizdogoński
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin!
|
Wysłany: Czw 20:38, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jest nie fajnie. We wtorek mam wielki egzamin a od razu po nim 2 zaliczenia i to takie trudne. Nie powinno chyba w dniu egzaminu być innych zaliczeń, ale kogo to obchodzi. Ja się pochlastam.
Ostatnio zmieniony przez Nath dnia Czw 20:39, 10 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 11:09, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Rozpływaaaam sięęęęęę!
/plask/
Mógłby ktoś przykręcić wreszcie ten grzejnik, bo wyparuję! A do lodówki się przecie nie zmieszczę!
/pije mrożoną herbatę i ómiera/
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Pią 14:25, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Daj spokój, Nath, na uczelniach nikt już przepisów nie przestrzega! Ja mam egzamin licencjacki 24 czerwca (chociaż teoretycznie powinien się odbyć NAJWCZEŚNIEJ po zakończeniu sesji) a ostatnią lekturę własną mogę zaliczyć dopiero 21, bo wcześniej pani doktor się habilituje i jest nieuchwytna. W związku z tym, że indeksy musimy oddać do 16 czerwca, tej lektury nam w ogóle nie będą wliczać do oceny i wystawią ją na podstawie dwóch innych lektur - co nie zmienia faktu, że tą trzecią też musimy zaliczyć, hehe.
Ja jestem teoretycznie w trakcie uczenia się do egzaminu z filozofii, ale tak mam już serdecznie dość, że po raz pierwszy chyba modlę się o to, żeby po prostu zaliczyć! Nic mi po czytaniu w głowie nie zostaje a robienie notatek zajmuje tak dużo czasu, że musiałam je sobie odpuścić. I jeszcze ten zasrany Arystoteles - nie rozumiem kompletnie nic z jego nauki
A z innej beczki - u mnie również gorąc, dlatego paradoksalnie zamknęłam wszystkie okna, żeby ciepło do domu nie nalatywało Ale ogólnie nie protestuję przeciwko takiej pogodzie - po tych megamrozach zimowych ciepełko się przyda!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:11, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
O kurwa. Moje drogie, miałam dzisiaj takie zdarzenie, odwiedziła mnie M. oraz inna znajoma. Długa rozmowa życiowa, trochę to potrwało. Rodzice poszli spać, gorąco mi było, postanowiłam przejść się z nimi i odprowadzić, najpierw ową znajomą. Zrobione. Odprowadzam M. i delektuję się obecnością, trzymam ją za rękę, bo się boi ciemności, rzekła. Trochu. Wałami szłyśmy, i nawet nie zwróciłam uwagi na dwoje facetów, zupełnie ciemno, nie wyczułam, że poszli za nami.
No i szybka scena, coś pchają łapska po M. Nie ma czasu aby myśleć, tyle, co M. wyszarpnęłam, coby jej nie zaciągnięto, trzymam ją żelaźnie, orientuję się, że niechcący mogłam ją zadrapać(chyba?). Patrzę, oni spieprzają, nawet nic nie ukradli. Albo durny wybryk, albo się panowie rozmyślili. Odprowadziłam M. pod sam jej dom i wróciłam i jestem.
Wkurwiające to, że ten jeden jedyny raz - z powodu gorąca i duchoty - raz, teraz założyłam zwiewną spódnicę i pierwsze lepsze babskie buty, które skrwawiły mi stopy. Akurat dziś. Musiałam potem człapać.
I mam temat do myślenia - gdyby "na poważnie" przyszło mi się skonfrontować z mętami, i to z kimś słabszym u boku(a komu cholernie nie chcemy by się stała krzywda), umiałabym dać sobie radę...?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angel
księzniczka księżycowej poświaty
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Mare Imbrium
|
Wysłany: Sob 7:04, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Łatwiej obronić w sumie kogoś niż siebie. Uczuciowo jest jakaś taka większa motywacja, instynktownie. Bo jak jest się samemu, to się włącza mechanizm ucieczki, albo walki, i obie rzeczy są równie możliwe do wykonania. Jak masz kogoś bronic natomiast, bo ktoś tą osobę atakuje, to się nie zastawiasz, tylko uderzasz w osobę całą siłą, mocą, co tam się wyzwala (ponoć podczas takiej akcji można wyzwolić 100% swoich mięśni, podczas gdy normalnie używamy około 30%). kobiety mają jeszcze ten fajny dodatek, że u nich też instynktownie zadziała ta chęć obrony słabszego wywodząca się z instynktu macierzyńskiego, który prędzej, czy później się u kobiet budzi, większy, lub mniejszy, zazwyczaj. Także dasz sobie radę, spokojnie, każda da. No chyba, że będą mieli pistolety, czy faktyczną przewagę liczebną.
A przynajmniej tak myślę.
^^'
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 11:36, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jeny, Noeś, ale miałaś niefajną przygodę
Dobrze, że nic wam się nie stało! Ja bym chyba umarła ze strachu. Chociaż człowiek nie jest w stanie przewidzieć, jak się zachowa w takiej sytuacji, dopóki sam czegoś podobnego nie przeżyje. Syndrom lorda Jima. Więc podejrzewam, że skoro zadziałałaś tak sprawnie, ty należysz do ludzi, którzy potrafią sobie poradzić z nieoczekiwanym stresem - i reagują błyskawicznie.
Brrr.
Trzeba to chyba opić!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joan P.
moderator upierdliwy
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5924
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tęczowa Strona Mocy
|
Wysłany: Sob 14:58, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Niefajnie, faktycznie. Ale każdy powód jest dobry do opicia.
(nalewa)
Swoją drogą, mnie to niepokoi. Chciałabym móc wiedzieć, że w takiej samej sytuacji walnęłąbym moim siedmiokilogramowym plecakiem, kopnęłabym po jajach lub rozorałabym twarz pazurami, ale jest z natury nieruchawa, niezdarna i panikująca, więc to wątpliwe. I frustrujące.
Kupiłyśmy z Macią truskawki i czereśnie. Będzie się działo.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:35, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Popić? Dobra myśl. W sobotę skosztuję prawdziwego francuskiego wina na osiemnastce człowieka. Wyczekuję
Wasze teorie dobrze na mnie wpłynęły. Dzięki.
Jeśli zaliczę matmę, będę urządzona do końca roku(dwa tygodnie). I lato, długo-krótkie, mokre i gorące, okraszone komarami. Biedaki głodne, więc przychodzą na stołówkę. A u was też chmary tych insektów?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Pon 19:13, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Chmary! Setki setek i dziesiątki dziesiątków. A mnie jeszcze połamało, bom przewiana. Ała. I się muszę uczyć do trzech egzaminów (na czwartym ściągam), a mam takiego fajniusiego wena na dwie rzeczy, że tylko siedzę i piszę, tempo narzuciłam i zakwikuję się nad tym, co mi wychodzi.
O rany, Noeś, o rany. Jesteś super. Serio serio.
I teoria Angel mi się bardzo podoba
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 20:06, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Komary. Wszędzie. Aaaaa! Nienawidzę tego fruwającego tałatajstwa, które wlatuje wszystkimi szczelinami i mnie pożera. Grr grr.
Robię kurs na wychowawcę kolonijnego.
Zabawne, haha.
Może w sierpniu wybiorę się w tejże roli na jakiś obóz.
/czysty masochizm/
Wen? Mój Wen obumarł. To znaczy mam mnóstwo pomysłów na miliony rzeczy naraz, ale żadnego nie jestem w stanie zamienić w słowa.
Ale za to mi wyróżnienie dali w jednym konkursie - za "Zaćmę"
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Wto 19:16, 15 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie też masa komarów, ale systematycznie je morduję
Filozofia zdana! Teraz wracam do literatury rzymskiej, a w przyszłości niedalekiej - także do Platona *brr!* A w niedzielę sprzeniewierzę się moim poglądom politycznym i pójdę na wybory udupić Jarosława, mwahaha!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 20:09, 15 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ta, wybór jest doprawdy uroczy: między zgniłą pietruszką a zdechłym burakiem, parafrazując tekst z kabaretu Olgi Lipińskiej. Ja tam najchętniej nie zagłosowałabym wcale. A w każdym razie mojego głosu na pewno nie dostanie ani Kaczor, ani Komorowski, obu mam głęboko w rzyci.
Ech, wróciłam właśnie z mojego wychowawczo-kolonijnego kursu i dochodzę do wniosku, że to jakieś Kuriozum. Beznadzieja, generalnie. Ale zrobię, to przynajmniej będę mieć papier.
No i jeszcze w QFancie recenzenckie afery. Normalnie nic tylko się uchlać :/
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Wto 21:38, 15 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja głosuję na Komorowskiego, żeby nie wygrał Kaczyński. I też uważam, że to nic innego, jak mniejsze zło, ale w tych wyborach nie ma nikogo, kto by się kwalifikował na mojego kandydata, niestety.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nath
wilkołak glizdogoński
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin!
|
Wysłany: Śro 11:38, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mam takie samo zdanie jak ty Ceres...jakaś porażka z tymi wyborami. Ale nic, ogólnie to juz mam wakacje:P Jeszcze tylko wyniki jednego egzaminu w środe...niestety nie mam złudzeń. Chyba oblałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|