Knajpa IV

Hekate

Ojej, ja wolę nie patrzeć na swoje stare pamiętniki, przynajmniej nie na trzeźwo.

A wczorajszy, opolski koncert piosenek Ewy Demarczyk totalnie mnie rozdygotał emocjonalnie. To znaczy może nie sam koncert - ale nawał skojarzeń, które pojawiły się POTEM. Odgrzebałam stare płyty, potem słuchałam do drugiej w nocy. Piosenki w różnych wersjach, aranżacjach. Ryczałam przy tym jak bóbr, od razu na kolana tomik Baczyńskiego (podejrzewam, że gdyby recytował w mojej obecności "na moście w avignon" zakochałabym się w nim tak samo mocno, jak Andrzejewski), potem tęsknota za "Szumami, zlepami, ciągami" Białoszewskiego, potem skojarzenia, skojarzenia i skojarzeń ciąg dalszych, mieszanka "bohemy" przed i powojennej i "Miazga" Andrzejewskiego przy łóżku.

Wniosek?
Urlop mi szkodzi. Za dużo myślę.

Natalia Lupin

Też mnie rozkleiło. A "Tomaszów" to już zupełnie, niezły cyrk: ta śpiewa i ryczy, ja oglądam i ryczę... Tylko mi Ania Dąbrowska zupełnie nie pasowała.

KONGRATULEJSZYNS NASZYM MAGISTROM!!! <3

Aha, żyję Smile

Hekate

Akurat "Tomaszowa" szczerze i ze wzajemnością nie znoszę.
A "Grande Vallse Brillante" zostało spartaczone koncertowo - to znaczy ta kobieta, nie pomnę imienia, zaśpiewała bardzo poprawnie, tyle że w jej wykonaniu nie było ani grama emocji. Nic w oczach. W barwie głosu. Pustka. Byłam bardzo rozczarowana tym wykonaniem - bo od razu przypomniała mi się wersja Janusza Radka (tak, tak, TAK, to jest piosenka, którą powinien śpiewać FACET), albo chociażby Bajora. Że już nie wspomnę o oryginale Demarczyk.
Ale za to Sonia Bohosiewicz była dobra. I tak ogólnie - ciekawy koncert, z klasą.

Ceres

Jak to z wzajemnością?

Marzy mi się w własny basen, najlepiej kryty. Żeby można było wskoczyć kiedy się chce i miało się pewność, że nikt poza tobą się tam nie kąpie.

Hekate

Nie wiem, tak mi się napisało.

Też bym chciała basen. Ha. A tak w ogóle to w mojej wsi w lipcu otwierają aquapark - mam nadzieję, że na początku zrobią jakieś cenowe upusty...

Jestem nieprzytomna po tym tygodniu, zasypiam na stojąco.

Nath

Jestem po imprezie nad jeziorem, ledwo żyję;p a jutro mam wyniki egzaminu i dupa pewnie nie zdałam :/

Hekate

Dzisiaj jest już jutro, więc... wyniki już chyba masz? Nath? Przeżyłaś?

A ja się zawsze muszę zmasochizmować jakimś filmem. Włączam sobie, jak normalny człowiek, film o gejowskim burdelu, a tam zamiast cracku i absolutnej schizy - angst i AIDS. Dlaczego ja się zawsze muszę wpakować W COŚ TAKIEGO? Argh. Na pocieszenie muszę sobie puścić jakieś mordobicie, bo mi się tak jakby humor ździebko nadwerężył.

Kira

A ja mam ostatnio - Bogu dzięki! - świetny humor i nie zamierzam go sobie psuć żadnymi ciężkimi tematami Smile

Na okrągło oglądam kabarety i słucham ton muzyki. A poza tym zaczynam planować moje wakacje, tzn. ten czas, który spędzę w domu; na razie wiem, że będzie mi upływał pod znakiem książek, tłumaczenia fanfików, szeroko pojętego ruchu (chociaż chyba poza rower nie wyjdę XD)... i poważnie zastanawiam się nad dołączeniem do Greenpeace lub WWF. Oczywiście tylko w roli skromnego wolontariusza, ale od czegoś trzeba zacząć, co nie?

A tak a propos Pottera - słyszeliście już o Pottermore? Wink

-> [link widoczny dla zalogowanych]

Nath

Hej! Jeszcze nie mam wyników, babka miała wysłać nam i nie ma:/ Ale dzięki za troskę!
Tak Kira! Słyszałam o Pottermore!! I mam ciągle teraz Pottermanie nawrót choroby, bardzo ciężki, czytam fanfiki i oglądam arty na deviantarcie i szukam różnych głupot w necie!! Źle ze mną! Ale co do Pottermore, to czytałam na harry-potter.net. że to na pewno nie będzie książka....a jak nie książką to co fajnego?

Ceres

Cholibka, nienawidzę takich akcji promocyjnych. Należę do ludzi, którzy nie lubią niespodzianek. :/

Noelle

Tak, tak, niech napisze siódmy tom od nowa, niech okaże się że epilog to pijacki sen Rona. Very Happy

Witam szanowne grono. Ach 30 czerwcu, straszny i przerażający, piękny i groźny, najnowsze dies irae... czekam.

Były upały, teraz tydzień deszczów burz.
I książek co je czytać będę.
Ale ja chcę ciepło i sucho na sobótkę noo Very Happy

21-24 lipca, konwent Avangarda, Warszawa
Ktoś wbija?

Ceres

Może i bym wbiła, ale za co, pytam, za co?

Chwilowo jestem w głębokim dole czarnej rozpaczy spowodowanej nieszczęśliwą miłością. (no, to było godne Ani Shirley)

Tak na serio, to podejrzewam (mam nadzieję) że to zauroczenie, ale się, cholera, nie dowiem, dopóki nie minie więcej czasu.

Natalia Lupin

Też nie lubię niespodzianek, ale o takich rzeczach dobrze wiedzieć z wyprzedzeniem Smile

Już odliczam czas do premiery, jeeeej, nie mogę się doczekać! Ale bardziej w kontekście wyjścia z przyjaciółmi i głupich komentarzy niż filmu per se.

Skończyłam sesję. Skończyłam. Przeżyłam. Jeszcze tylko obrona. O matko. Skończyłam sesję!!!

Ojej, Ceres! Napisałabym "Jakie to piękne!", ale to zabrzmi fatalnie! Nic nie poradzę, ale jestem fanką nieodwzajemnionych miłości (tak, własnych też, niech żyje masochizm). Przynajmniej jesteś zakochana. To już coś. Muszę się zakochać, bo to jest nieprzyzwoite że jestem taka... wewnętrznie ble na cały świat. Z drugiej strony to miłe, nie mieć nic na sercu.
A można wiedzieć kto to? :3

Popieram, 30 czerwca dies irae. Obrona. Obie będziemy mieć niezłe biegi :/

Nath, jak będziesz coś wiedziała daj znać! Trzymam kciuki!!!

(tak, to jest ten moment kiedy po długiej nieobecności i jęczeniu uspołeczniam się Razz

)

Nath

zdałam! Jestem już po sesji!! Radość ogromna z tego powodu już zagłębiam się w książki i seriale i się relaksuję. A w przyszłym tygodniu wypad do Krakowa:D Premiery bardzo nie mogę się doczekać, myślę, że będzie ciekawie. Chcę to zobaczyć ha ha!
Nat trzymam kciuki za Twoją obronę!
Ja mam dość zakochiwania się póki co:P Niedawno zakończył się mój trwający prawie rok związek i teraz w sumie się cieszę, że tak się stało. Ale zauroczyć to bym sie mogła, to jest fajnie tak mieć do kogo powzdychać Razz

hahahahhaa ;D

Kira

OMG, jak ja pomyślę, kiedy ostatnio byłam zauroczona... lata temu! Chyba powinnam zmienić środowisko - w obecnym prawie nie ma facetów! :O

Dziewczyny, będę trzymać kciuki. Dacie radę! A potem labaaa Wink