|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 20:11, 10 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Tworząc psychopatów, najpierw konsultuję się z wikipedią i sprawdzam podstawowe objawy, żeby sprawdzać, czy mój psychopata wykazuje choć połowę. |
Łał, rispekt. Ja po prostu tworzę postać, to znaczy postać się tworzy jakoś tak obok mnie, wchodzi w jakiś archetyp i tyle. W życiu by mi do głowy nie przyszło, żeby sprawdzać cokolwiek w encyklopedii. Hahahahaha! Ale też prawda, że nigdy nie próbowałam pisać o Hannibalach, to trochę nie moje... eeee.... rejony kulinarne.
Rąbnie ta burza czy nie rąbnie? Bo się zanosi zanosi i nic.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kira
kryształkowa dama
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z <lol>andii ;)
|
Wysłany: Czw 0:09, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
W Łodzi padało Dobrze, że zdążyłam jeszcze wyjść przedtem na rower.
Psychopaci i mnie wciągnęli Ostatnio przeczytałam nawet niezłą książkę na ten temat, Psychopaci są wśród nas jakby ktoś się chciał doedukować. Uwielbiam literaturę popularnonaukową - nie tylko uczy, ale można w niej znaleźć sporo tytułów innych książek i filmów o danym zagadnieniu. Z Psychopatów... dowiedziałam się na przykład o filmie Badlands, ponoć genialny - zamierzam go sobie ściągnąć. Potrzebuję nowych bodźców wizualnych, bo Sępem zdążyłam się już nacieszyć, odkąd wyszedł w zeszłym tygodniu na dvd.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 17:49, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj wszechświat ewidentnie pragnie mnie zabić.
Najpierw dowiedziałam się, że przyszły łikend mam zajęty z okazji nieoficjalnego "wieczoru panieńskiego" koleżanki. Który ma polegać na a) spływie kajakowym (WTF? ja i kajaki, rili, to niebezpieczny pomysł) b) na całonocnym piciu i żarciu na wywiejewie wiejskim. Impreza jest nieoficjalna, bo koleżanka chciała uniknąć przyjemności łażenia po pubach w mini i podświetlanych rogach, a świadkowa (jej kuzynka) zapewne coś takiego by wykombinowała. No więc - wieczór panieński ściśle tajny, tylko w naszym starym, sabatowym gronie. TYLKO PO CO TE KAJAKI JA SIĘ PYTAM, NO PO CO? aaaaaaaaaaaaaaaua
A potem druga koleżanka oznajmiła, że jedziemy do... Lichenia na trzy, cztery dni. Tak, śmiejcie się. Nie, nie jedziemy na pielgrzymkę do bazyliki, tudzież łazić po okolicy na klęczkach z modlitwą na ustach, tylko jedziemy nad jezioro, BO TAM JEST JEZIORO, i tanie gospodarstwa agroturystyczne. No więc kuźwa jadę do Lichenia. Myśl o tym tak strasznie koszmarnie mnie bawi. Khe khe.
Edit. I chyba znalazłam sensowny hostel we Wrocławiu, to znaczy koleżanka poleciła, więc istnieje szansa, że nie będę musiała spać na dworcu. Brawa dla mnie!
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Czw 18:11, 11 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Czw 22:22, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | W górę to raczej nie idzie. |
Właśnie dlatego to jest takie fascynujące. Jak stwierdzasz, że jakaś postać jest ach taka inteligentna że aż strach, albo dowcipna, albo wredna, i zdajesz sobie sprawę, że nad nią jest ktoś taki sam... albo bardziej.
Polecam Psychopatów..., Kira powiada prawdę. Fascynująca lektura.
Jak zobaczyłam ten Licheń, umarłam ze śmiechu, zanim dotarłam do tekstu o jeziorze
Kajaki są śmieszne. Tylko się nie wywróć. Trudno jest się... wypionować.
Pada. Jak miło. Idę się zapracować jakimś tłumaczeniem, żeby nie myśleć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 11:03, 13 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Jak na tych kajakach będzie taka pogoda jak wczoraj i dzisiaj, to JA PIERNICZĘ, NO.
A moja koleżanka, ta od ślubu, należy do rodzaju ludzkiego, który tak łatwo się nie poddaje, więc pewnie by uznała, że płyniemy tak czy siak. Co to dla nas ta... odrobina woda z góry, no ejjjj.
Kawy chcę!
/stawia czajnik na gazie/
Nat, a jak tam ognisko? Żyjesz?
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Sob 11:05, 13 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Sob 11:17, 13 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Kajaki w deszczu. To trochę jak pływanie wannami chyba...
Ogniska nie było, bo deszcz. Było coś w rodzaju randki na Starym Mieście? No kurde, fajnie było :3 Byłam na własnym terenie, co ułatwiło mi chyba sprawę. Pierwszy raz w życiu nie jestem absolutnie zdruzgotana/przerażona/apatyczna/paranoiczna/bóstwo-wielbiąca względem faceta. Jest... dobrze. W sensie - kurde, w każdym sensie. Jest dobry.
Boże, 24 lata to chyba trochę późno na pierwszą randkę ever?
W ramach odreagowania cały ranek oglądałam Sailor Moon i Żółwie Ninja. Nie powiecie mu?
Ostatnio zmieniony przez Natalia Lupin dnia Sob 15:15, 13 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Sob 15:45, 13 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Nie, ale też nie rozumiem, czego tu się wstydzić (powiedział notoryczny singiel, który na pytanie "Naprawdę nie masz jeszcze ochoty mieć dzieci" odpowiada pukaniem się w czoło). Kocham mieć niedojrzałe zainteresowania.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 16:09, 13 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Mnie w ogóle bawi pojęcie "randka", w sumie nie wiem, co to jest ta "randka". Kwik. Doświadczenia w tej kwestii mam jak wiadomo wybitnie bogate i wielostronne, ale w moim słowniku takie cosie to się nazywają po prostu chodzeniem na piwo Chodzenie na piwo bywa wielofunkcyjne
Boże pisanie finałów mnie wykańcza, ten finał nie ma finału, wiecie. Pffffff. Muszę wyjść z domu wieczorem, bo zwariuję przez ten cholerny tekst.
Ostatnio zmieniony przez Hekate dnia Sob 16:09, 13 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Sob 16:09, 13 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Niedojrzałe zainteresowania to jedyne, co ratuje psychikę na tym strasznym świecie
(Mój wewnętrzny notoryczny singiel właśnie stoi na małej wysepce pośród oceanu nowych wrażeń, zagubiony w nowej sytuacji, i drze dzioba o ratunek. Demonstracyjnie zatykam uszy.)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 13:25, 14 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Dzińdybry!
Właśnie wygrzebałam się z betów, jestem wielka! Wypiłam kawę i podczas tego picia przez przypadek obejrzałam odcinek My Little Pony, buahahaha, tak. Pasowało do kawy. I do Cortazara, którego czytałam od rana, czyt. od dziesiątej
Boże boże jak ja kocham "Grę w klasy". Jak bardzo. To jest dokładnie ten rodzaj fabuły-nie-fabuły, który najbardziej do mnie dociera, ta przeintelektualizowana, psychodeliczna, metaforyczna narracja, w której nie chodzi o nic więcej, poza nią samą. Hipernarracja. Hiper-kurwa-narracja. Przeczytałam w jedną stronę, teraz będę czytać według drugiego klucza, i nie wiem, normalnie nie wiem, co zrobię, jak wszystkie klucze się skończą i trzeba będzie zmienić dragi.
(zawsze można kupić sobie więcej Cortazara, ciiiiichooooszaaaaaaa)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Noelle
robalique
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 2024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:16, 18 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
1. "Następnym razem jak cię zobaczę w łazience przed godziną 6:30, to wyłamię drzwi i ci rozpłaszczę twarz. Powodzenia" - mój brat do mnie. O kurwa.
2. Byłam ci w poradni medycyny pracy i ich zdaniem mam zeza(to chyba jakiś zez ukryty, bo ja mam normalne oczy...). Robili mi badanie. To, że mam różnicę widzenia między dwoma oczami wiedziałam od zawsze, a teraz okazało się, że nic nie widzę w trójwymiarze. W sierpniu umówię się z moją okulistką i poproszę ją, by mnie przebadała dokładnie pod tym kątem. Ojciec zaś mniema, że to początek zaćmy. Nie podoba mi się ani to ani to. Zez, to brzmi tak głupio!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 19:01, 21 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Rany, co za pustki, wszyscy powyjeżdżali, czy co?
Dobra babcia Hekate radzi: nie pijcie, drogie dzieci, miętowej wódki, albowiem potem z niechęcią spozierać będziecie na pastę do zębów.
Jeszcze tylko pięć dni i urlop.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ceres
kostucha absyntowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 4465
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dzikich i nieokiełznanych rubieży Unii Europejskiej
|
Wysłany: Nie 21:32, 21 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Nat, czy ty coś napisałaś już? Ja miałam pomysła, ale mi zwiał, i zostałam z niczym.
Idę się zastnawiać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hekate
szefowa
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 5680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 21:38, 21 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
AAAAAAA, no właśnie, wasz pojedynek
Ciekawam, co wymyślicie, hi hi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natalia Lupin
lunatyczka gondorska
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 3952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Minas Tirith
|
Wysłany: Nie 23:04, 21 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Wymyślę wyjątkowo krwawy sposób zamordowania ciebie
Nie, nic jeszcze nie mam. Też coś mi się przyplątało, ale zapomniałam. Obawiam się, że nie zarobiłybyśmy dużo zawodowym pisaniem, Ceres
Może sobie chlapnę jutro jakiś procent, wtedy zawsze lepiej idzie...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|