Knajpka I

Noelle

Uff, wróciłam właśnie, zostałam odeskortowana do domu przez tatusia swojej córeczki. Hmm, mam wielką ochotę opisać wszystko ze szczegółąmi, łącznie z pseudofilozofowaniem, mm.

<siada nad kartką, a nieprzygotowany układ na wf czeka, czeka...>

Aurora

Noelle... Pisz coś smiesznego, cokolwiek, bo ja umieram. Ze żałości i smutku. I ze głupoty. Nauczycieli, rzecz jasna.
I tak mi się chce płakać, nie nooo... I gardło boli jak cholera skoligacona z hiszpanką i czarną śmiercią. I tymi innymi cudami biochemii.
Jednak pójdę na biol-chem... nie przeżyłabym 4 godzin historii w tygodniu...
Dajcie się napić czegoś. Mocnego. Żeby mi wyżarło przełyk. Joan nie ma, więc sama sobie doleję Wypełniacza do Glizdogońskiej. Zdrówko.

Noelle

<myzia Oreńkę>

Spróbuję, postaram się, przyrzekam Smile

Aurora

Argh, co to ma być? Czarna polewka? Barty'ego Juniora mi odmawiasz?...
*chlipie, patrzy na godzinę, jeszcze głośniej ryczy*
Nie, jutro nie pójde, nie, nie, nie... ALe pewnie pójdę. Uuu.
Moj cholerny gardzioł ma w sobie incendie. I się hozwala. Ja dziś na francuskim móóówić nie mogłam ;(
A przede mną, uch, och, ach, najcudowniejsze kucie w świecie, jeszcze "cudowniejsze" niż hista - WOS. I właśnie dlatego pójdę na biol-chem (Meg się ucieszy - kto wie, może pojadę studiować do Poznania, kwiiik)....
Nie no, zaraz chyba wyrwę sobie grdykę!
Grr... *charcze*

Aurora

Grr. W celu rozweselenia zajrzałam na FilmWEB.
A tam scenka z Morsmordre, Trilby, TA scenka!
I jak, mój nowy avatar? Taki ciemny, ale o lepsiejszego trudno...
*nieco pocieszona i melancholijnie uśmiechnięta*

Noelle

Avatar uroczy i super mroczny. Co ro jest?

Mała Wściekła Istotka

Barty Crouch Junior, nie poznajesz!!!!????

Noelle

Noeś nie widziała filmu, nie drzyj się na nią! Pozatym Noeś dziękuje serdecznie za informację.

Jesteś szalooona... <nuci>

Mała Wściekła Istotka

A to przepraszam. Zwracam honor. Very Happy

Noelle

Ori, napisałam długaśną notę, mam nadzieję, że poprawi ci nastrój... Głupiutka i sentymentalna, ale wiesz, że z tym walczę =)

Trilby

Oriiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!
Żeby tylko był trochę jaśniejszy... Och och och och (dźwięki ekstazy). Ja się zastanawiam kiedy by tu pójść na Harry ejszcze raz (żeby popodziwiać bliźniaków, Barty'ego i mjuziiiiikę...)

*śpiewa* Can you dance on a hippogriff? nanana nanana nanana...
(tylko nie wiem czy to jest like, czy on.. raz tak słyszę, raz tak...)

edit: oooooooch on byl taki cudownie szalony wtedy jak robił morsmordre, taki żywioł i pasja dla swojego mistrza, i ta kurtka! Jego kurtka w tej scenie byla wspaniała, tak jako i fryzura. Wink

Trilby

No dobra, ponieważ planuję zniknięcie na kolejne kilka dni (uciekam z domu, bo chyba nie będzie jutro wody no i oczywiście pracapracapraca), to chciałabym z całego mego serduszka życzyć Szefowej, z powodu jutra, by dalej była Wszechmocna, żeby jej Uczelni i uczelnianym nie odwalało, no i w ogóle, jak to się mówi "the bestu" Wink

:*

Ceres

No dobrze. Z racji, że jestem dzisiaj pierwsza (bo nie poszłam na religię...) nie pozostaje mi nic innego, jak złożyć Szefowej najserdeczniejsze życzenia z okazji urodzin. A życzę Ci, Hekate, jak najwięcej urodzin spędzonych z nami, szalonymi Lunatyczkami (nie czuję, że rymuję...), stosu prezentów, bogatego Mikołaja... ee, znaczy za miesiąc... i wszystkiego, o czym zapomniałam, a czego być sobie życzyła. O!

Niom... Wszystkiego najlepszego!

Joan P.

(Joan skrobie o monior)
Szefowo, życzenia serdeczne! I żebyś płodziła fiki, opowiadania i co ci sięmeszcze żywnie spodoba jak pani easley dzieci!

PS> Rstunku! MAM SZLABAN! I jestem tu tylko dlatego, że prezentację na informatyce szybko skończyłam! Pomocy! Ori, adoptuj mnie!

Hec

Heeeekaaate! Spóźnione(jak by to wyglądało, gdybym się nie spóźniła, hę Wink

), ale szczere, a minowicie:

Wszystkiego, czego tylko sobie zażyczysz, a nawet troszkę więcej, bo jak wiadomo od przepychu głowa nie boli Smile

Tylko wpadłam i już uciekam- komp cały czas się psuje i pan majster haruje w moim pokoju dniami i nocami- teraz mam chwilkę, bo je śniadanie, wię wykorzystałam jego nieuwagę.
Dopiero jakoś tak pod koniec tygodnia będę mogła znowu na bieżąco być, tymcaasem buziakuję i do obaczenia niebzawem moje drogie, oczywiście, oilenie pożrą mnie jaieś z łe smoki:)