Dyskutownia serialowa

Aurora · Wysłany: Śro 17:12, 07 Mar 2007 Temat postu:

hej <focha się> Charliego zostawić, chociaż osobiście:
<uwaga, attention, achtung!>
przepadam za Benem. Jak ja go lubbię, akcja na stole operacyjnym... (Ori jest po 7 odc). No, mniam! Very Happy

Polubiłam Jacka. Choleraniechgoweźmie, ale go wreszcie... złapałam nieco.
Juliet polubiłam nieco, jak jedyną postać żeńską z LOST. Hyhhh.

Des <3

Hekate · Wysłany: Śro 17:43, 07 Mar 2007 Temat postu:

Ori, teraz nareszcie będziesz mogła bez wkurzenia przejrzeć moje fanfiki lostowe z fikatonu, he he Wink

yadire · Wysłany: Śro 17:43, 07 Mar 2007 Temat postu:

Aurora · Wysłany: Czw 16:32, 08 Mar 2007 Temat postu:

jestem po 8 i 9.
o, znowu powoli znielubiam Jacka, uff, a już się bałam, ze ze mną coś nie tak Very Happy

chociaż ogólna idea 'jest wśród nas, a nie jest jednym z nas' ciekawa.
ale, ale, 8...
(wzdycha)
oglądałam bez napisów, bo mi nie działają. ale...
(wzdycha)
mmm, mmm, mmm! Des, Charlie! <3

edit: po 10 i 11

Szefowo, 10 nie ma większego sensu, ale ma niepowtarzalny urok, moim skromnym zdaniem Smile

Sawyer-Jin-Charlie-Hugo <3 i to, ze Hugo i Charlie mają sami decydować o swojej śmierci, bosko

no, i Roger!... <kwika> jak ta głowa mu się urwała, a potem reakcja Sawyera xD

troszkę Dezziego było, ale tylko troszeczkę Sad

11 też mnie rozśmieszał. Locke vs. szachy, 'mihail bakunin', kolejne zwierzę-lostowicz (Kate-koń, Sawyer-dzik, Charlie-ćma, a tu Sayid-kot)... jakiś ten odcinek mi się mało sensowny wydał. tylko zakończenie bardziej znaczące dla fabuły

no cóż, niedługo par avion...

Nightwish · Gość

ostatnio to usłyszałem:

1 stacja drogi krzyżowej- Jezus Break Prison

Hekate · Wysłany: Pią 21:37, 16 Mar 2007 Temat postu:

Po 12 odcinku lostów.

Claire... Jack... ja cię pieprzę, ten Christian, to miał zdrowie Wink

Doskonały odcinek, moim zdaniem. A po jedenastym już myślałam, że nie wrócą do formy.

Aurora · Wysłany: Pią 21:43, 16 Mar 2007 Temat postu:

ha! domyślałam się! haha Very Happy

(ale jeszcze nie obejrzałam, czekam aż dostanę go w swe łapy...)

Natalia Lupin · Wysłany: Sob 11:05, 17 Mar 2007 Temat postu:

No i się zaczął nowy serial produkcji polskiej traktujący o Pruszkowie. I oparty na Świadku koronnym. Nie powiem, oglądało się sympatycznie, momentami nawet zabawnie, ale nie bardzo mnie interesuje rozwinięcie dot. Sikory, bo go po prostu nie lubię. Za to wszelakie rozwinięcia gangowe itp bardzo mi się podobają! Składam zamówienie na więcej strzelanin ^^

Aurora · Wysłany: Sob 16:55, 17 Mar 2007 Temat postu:

Kwik, 12 odcinek też mi się podobał. Claire jako gotka, hyh, nieco mnie to zaskoczyło - i jeszcze w studiu piercingu/tatuażu. To mi się ładny crossover zaproponował, ale nie skorzystam Smile

Ach, Charlie, Des skaczący po skałach i szukający dzika, jak dla mnie dwuznaczna sytuacja przy pikniku (na miejscu Claire bym zaczęła podejrzewać, że Des darzy Charliego dziwnym afektem).

No, a koniec to już był naprawdę zaskakujący! Aż mojemu młodszemu bratu szczęka opadła xD Mnie też, heeeh Razz

Jestem ciekawa następnych odcinków, o tak!

Hermiona Granger · Wysłany: Śro 19:29, 21 Mar 2007 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] - Malutkie zboczenie z tematu.Pod tym linkiem znajduje się gra oparta na Prison Break której nigdy nie udało mi się przejść do ko0ńca bo prawie zawsze przy samym wyjściu łapali mnie strażnicy.

Remusek17 · Wysłany: Czw 21:04, 22 Mar 2007 Temat postu:

heh
ja ich przytlucze od lostow
to sie robi przewidywalne jak telenowela argentynska
i erotyczne jak komedia romantyczna made in poland
slowem błe...

Lora · Wysłany: Czw 21:08, 22 Mar 2007 Temat postu:

Będzie III sezon Prison Break. Do przewidzenia, w końcu nikt normalny w showbiznesie nie zabija kury znoszącej złote jajka. Ale! Nie wiem, czy się z tego cieszę. Z jednej strony tak, oczywiście, ale obawiam się, że wyjdzie im 100% lukrowanego kiczu pod publikę i ogólnie zgroza, sto pięćdziesiąt osiem sezonów i poziom ambicji 'M jak Miłość'. Szlag.

Remusek17 · Wysłany: Czw 21:21, 22 Mar 2007 Temat postu:

heh
czasem trzeba wiedziec kiedy ze sceny zejsc......
po prostu....

Aurora · Wysłany: Czw 21:48, 22 Mar 2007 Temat postu:

Lo, u mnie w klasie toczą się na ten temat zażarte dyskusje - niektórzy są bardzo za, bo chcą sobie popatrzeć na Michaela, inni (patrz => Ori) snują wizje, w których mija 30 lat, jest odcinek 32489778620, gdzie prawnuki Michaela i Sary (mieszakające, rzecz jasna, w Panamie) są ścigane przez potomków Mahone'a oraz potomków Kellermana (no i co, że między tymi 3 rodami zaszły różne interakcje w międzyczasie...)
dziś na angielskim pisałam sobie coś, co mogłoby wyjść z połączenia LOST/PB/SPN. bardzo zgrabna modonasukcesowa historyjka wyszła Wink

co za dużo, to niezdrowo

edit:

po PB 2x20 "panama"

omg! <3 Jak ja się za nimi stęskniłam, szczególnie za Mahonem (oczywiście Razz

). Byłam mile zaskoczona tym odcinkiem w przypadku Alexa. Szczególnie w sprawie z Wheelerem.
Reszta tak mi jakoś raczej zwisa, Bellick mnie wkurza, T-Bag śmieszy, ale Michael i jego strona, heeeh Very Happy

pozytyw <3

blaidd · Wysłany: Pon 1:41, 26 Mar 2007 Temat postu:

A czy ktoś ogląda Ranczo...? Ten serial jest przesłodki. Seriali ogólnie nie lubię, uważam je za zniewalacze (patrząc np. na moją Mam - nigdzie nie pójdzie, wszystko musi być o jednej porze, bo najpierw jest Klan, później jest jeszcze coś, później jeszcze coś. Szczęście, że nie ogląda telenoweli latynoskich, dopiero by było, bo tego pełno) i oglądam tylko ten.
Przesłodki i bardzo miło się kojarzący - z wakacjami, z małymi dziurami, po których wędrowało się z wielkim plecakiem, z mieścinką, w której mieszka mój Dziadek...
Cudo!
No i ten humor - niesamowicie błyskotliwy scenariusz, popłakać się ze śmiechu można na każdym odcinku.
I mądrość w tym jest. Dobro, bezinteresowność, głównie za sprawą głównej bohaterki, Lucy (Ilona Ostrowska) są mocno wyeksponowane.
Polecam w niedzielne wieczory po Wiadomościach Wink

.
(Eh, chyba o tej samej porze jest Prison Break - nici z mojej reklamy...)